
Spis treści:
Żaden tata nie przygotowuje się na wszelki wypadek do sytuacji, w której prawo do dziecka i kontaktu z nim zostaje mu zabrane lub drastycznie ograniczone.
Wrodzony optymizm ciężko krytykować, ale też jego konsekwencje bywają bolesne. Dopiero kiedy rozwód czy separacja stają się faktem, okazuje się, że ojcowie mają zaledwie blade pojęcie o swoich prawach do dziecka i sposobach walki o sprawiedliwość, albo, co gorsza, nie mają go wcale. Właśnie z myślą o nich Robert Kucharski, kierujący Fundacją AKCJA, która zajmuje się profesjonalnym rodzinnym poradnictwem prawnym i psychologicznym, założył portal wstroneojca.pl.
Jest tu wszystko, co może ułatwić świadome ojcostwo w niesprzyjających, często naprawdę trudnych warunkach. Zamiast surfować po sieci, zbierając strzępki informacji z rozmaitych prawnych i społecznościowych stron, ojcowie otrzymują pakiet danych w pigułce. W dziale prawnym znalazły się m.in. informacje o alimentach i warunkach ich zasądzania, lista adwokatów polecanych i odradzanych przez innych użytkowników portalu, publikacje na temat zapisów prawnych regulujących możliwość kontaktu z dzieckiem, uprawnień ojców wynikających z kodeksu pracy.
Wsparcie w walce o prawo do dziecka
Twórcy portalu nie zapomnieli także o potrzebie psychologicznego wsparcia dla ojców walczących o prawo do dziecka. Do pobrania są e-booki poświęcone tematyce ojcostwa, poradniki psychologiczne, jest też lista polecanych stron www, na których można szukać pomocy, informacji i wsparcia. Na bieżąco zamieszczane są także informacje o organizowanych warsztatach i spotkaniach Grup Wsparcia odbywających się w biurach w Warszawie, Poznaniu i Krakowie, zaś korzystając z elektronicznego formularza, można uzyskać poradę psychologiczną on-line.
Osobną częścią portalu jest blog nocotytato.org.pl, na którym użytkownicy dzielą się swoimi przeżyciami, opisując własne doświadczenia. Anonimowo można to zrobić, przesyłając swoją historię na: historia@nocotytato.org.pl.
Autorom strony chodziło przede wszystkim o to, by zaoferować ojcom w trudnej sytuacji realną pomoc, ale i o to, by nawet małymi krokami przyczyniać się do zmiany społecznego stereotypu ograniczającego rolę mężczyzny po rozwodzie jedynie do obowiązku alimentacyjnego.