Masturbacja u dzieci – norma czy zaburzenie? Masturbacja u dzieci – norma czy zaburzenie?/ Zdjęcie: iStock

Masturbacja u dzieci – norma czy zaburzenie?

Masturbacja u dzieci w wielu domach jest tematem tabu, który budzi emocje i wprawia w zakłopotanie. Zdaniem wielu osób, dotykanie miejsc intymnych przez dziecko jest zachowaniem złym i wyrządzającym mu krzywdę. Odpowiadamy na pytanie, dlaczego dzieci się masturbują i jak powinniśmy reagować w takich sytuacjach.

Spis treści:

Masturbacja u dzieci w wieku szkolnym

Masturbacja, czyli drażnienie własnych narządów płciowych w celu osiągnięcia przyjemności i rozluźnienia, nie jest domeną tylko dorosłych. Wręcz przeciwnie – tzw. masturbacja rozwojowa jest jednym z etapów w życiu dziecka i nie ma podtekstu seksualnego, a wyłącznie emocjonalny. Jak dowiedziono, masturbują się już kilkulatki, prowadzono także obserwacje dzieci w łonie matki, które także oddawały się tym czynnościom. 

– Przypadki masturbacji u dzieci najczęściej zaliczane są do tzw. masturbacji rozwojowej i szacunkowo występują aż u 35-55 proc. dzieci. Dotykanie miejsc intymnych obserwuje się zazwyczaj w trzech okresach rozwojowych: pomiędzy 2-3, 5-6 rokiem życia, a także w okresie dojrzewania płciowego. Masturbacja rozwojowa to prawidłowe zachowanie, które w żaden sposób nie oddziałuje na rozwój psychofizyczny dziecka. Odkrywa ono dzięki temu swoje ciało i jego reakcje – mówi dr Edyta Szymańska z Centrum Medycznego Damiana w Warszawie.

Dziecko w naturalny sposób interesuje się swoim ciałem. Dotykając go, odkrywa, że dotykanie intymnych części może być przyjemne i rozładowywać napięcie. Masturbacja u dzieci w wieku szkolnym, związana z procesem dojrzewania, jest z kolei naturalnym sposobem rozładowania napięcia seksualnego i nie ma negatywnych konsekwencji zdrowotnych. To efekt buzujących w organizmie hormonów. 

Dlaczego dziecko się masturbuje?

Widok kilkuletniego dziecka dotykającego swoich narządów płciowych niejednokrotnie wprawia rodziców w zakłopotanie, bywa także powodem do niepokoju. Dlaczego dziecko się masturbuje? 

Dziecko może masturbować się z różnych powodów. Bywa, że masturbacja jest reakcją na nudę, niedostymulowanie dotykiem, trudne emocje. Może być też następstwem krzywdzenia, napięcia, ale także może wynikać z infekcji genitaliów. Najczęściej jednak masturbacja jest częścią rozwoju dziecka mówi Ewelina Skotnicka, psycholożka i seksuolożka z poradni Przystań Psychologiczna w Warszawie.

Katarzyna Miller: brak edukacji seksualnej skazuje dzieci na wulgaryzm i pornografię

Polecamy

Katarzyna Miller: brak edukacji seksualnej skazuje dzieci na wulgaryzm i pornografię

Ciągle mamy ciemnogród. Ciągle biedne dzieci pytają, czy od pocałunku zachodzi się w ciążę – mówi Katarzyna Miller. Psycholożka i psychoterapeutka podpowiada, jak przełamywać barierę wstydu, jak rozmawiać z dziećmi o seksie i jakie skutki rodzi brak takiej rozmowy. Ponadto wspomina swoją pierwszą wizytę u ginekologa i informacyjny zgrzyt, jakiego doświadczyła na linii córka-lekarz-matka.

Czytaj

Masturbacja u dzieci – jak reagować?

Jak szacują lekarze przypadki masturbacji występują nawet u 55 proc. dzieci. Zazwyczaj obserwuje się je w trzech okresach rozwojowych:  w 2.-3. roku życia, w 5.-6. roku życia i w okresie dojrzewania płciowego. 

Niezależnie od tego czy masturbuje się przedszkolak czy nastolatek nie należy krzyczeć, denerwować się i wpędzać dziecka w poczucie winy. Z dotykania swoich miejsc intymnych nie można robić sensacji. 

– Najważniejsze byśmy zachowali spokój. Najpierw weźmy kilka głębszych oddechów i dopiero potem reagujmy. Niekiedy możemy w ogóle nie reagować, bo być może takie zachowanie jest jedynie etapem rozwoju, który sam ulegnie wyciszeniu. Jeżeli masturbacja wynika z innych przyczyn niż rozwojowe, a przy tym nasila się, dziecko masturbuje się w miejscu publicznym, korzysta z różnych przedmiotów, robi sobie przy tym krzywdę, wtedy warto poszukać przyczyny takiego zachowania, konsultując je u specjalisty – dodaje Ewelina Skotnicka. 

Bardzo ważne jest zaspokojenie potrzeb emocjonalnych dziecka – zapewnienie mu bliskości i bezpieczeństwa. Negatywna reakcja rodzica może wyrządzić mu krzywdę, doprowadzić do urazu, co z kolei może skutkować problemami seksualnymi w życiu dorosłym. 

– Najlepiej to zignorować. Rozwiązaniem może być również zajęcie dziecka zabawą. Zdecydowanie nie należy krzyczeć na dziecko, karcić go czy straszyć – może to mieć negatywne skutki w pewnych aspektach życia seksualnego w dorosłym życiu – mówi dr Edyta Szymańska z Centrum Medycznego Damiana.

Czy onanizm to coś złego?

Niekiedy nasilona masturbacja może być metodą radzenia sobie z wewnętrznym napięciem. Bywa także sposobem zwrócenia uwagi rodziców, zrobienia im „na złość”, w szczególności, gdy zabronili dziecku dotykać swoich narządów. W przypadku, gdy nastolatek zaczyna się izolować, samomiłość zajmuje mu dużo czasu i kontakt z nim staje się coraz bardziej utrudniony, warto skorzystać z pomocy seksuologa.

Warto dyskretnie obserwować takie zachowania u dziecka, szczególnie w wieku dorastania. Presja grupy rówieśniczej w wieku dorastania jest tak duża, że dziecko może być przymuszone do takiego zachowania. Wymaga to natychmiastowej interwencji rodziców. Jednak w zdecydowanej większości przypadków, masturbacja u nastolatków jest oznaką dojrzewania i prawidłowego rozwoju. Nie powinna być powodem do niepokoju. 

Jak rozmawiać z dzieckiem o intymności

Rozmowy o intymności warto rozpocząć już z przedszkolakiem. Trzyletnie dzieci są otwarte, ciekawe świata i wykazują zainteresowanie nagością. To doskonała okazja, by zacząć tłumaczyć im różnice budowy między chłopcem a dziewczynką. Gdy maluch dopytuje o szczegóły, warto – w sposób adekwatny do wieku – wyjaśniać mu i tłumaczyć. 

Rozmawiając ze starszym dzieckiem, powinniśmy używać prawidłowego nazewnictwa np. penis, cipka, pochwa. Nastolatki zaczynają interesować się seksem i choć często nie ma sprzyjającej okazji, by przeprowadzić z nimi taką rozmowę, to warto ją zaplanować. 

Istotne jest, by uświadomić dziecku, że nie może pozwolić siebie krzywdzić i że ciało należy tylko do niego. Nikt nie może dotykać go wbrew jego woli – zarówno nie może na siłę przytulać, łapać za ręce, jak i dotykać w miejscach intymnych. Ważne by uświadomić dziecku, że gdy czuje zagrożenie, musi głośno wołać o pomoc. 

 

O lekarzu: 

dr n. med. Edyta Szymańska jest specjalistką z zakresu pediatrii. Ukończyła kierunek lekarski na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, odbyła staże w Klinice Gastroenterologii w Szpitalu Neckera w Paryżu we Francji oraz na University of Florida w Gainesville w USA. Pracuje jako asystent naukowy w Klinice Gastroenterologii, Hepatologii, Zaburzeń Odżywiania i Pediatrii, Instytut Pomnik „Centrum-Zdrowia Dziecka” oraz jako lekarz pediatra w CM Dzieci Koneser, będącego częścią Centrum Medycznego Damiana.

    Sprawdź powiązane tematy

    Posłuchaj podcastów stworzonych przez mamy dla mam!

    Sprawdź