Jakie owoce dla 7 miesięcznego dziecka?
Spis treści:
Kiedy podać owoce niemowlęciu?
WHO zaleca, aby niemowlę było karmione wyłącznie piersią przez pierwszych sześć miesięcy życia. Jednak część kobiet nie może, a inne nie chcą karmić naturalnie. Dlatego moment, w którym zaczniesz podawać owoce dziecku, zależy od wielu czynników, m.in.:
- od dotychczasowego sposobu żywienia dziecka,
- od gotowości niemowlęcia do rozszerzenia diety,
- od urodzenia przed terminem/w terminie. Wcześniaki mogą mieć rozszerzaną dietę zgodnie z wiekiem korygowanym.
Aktualnie zaleca się, aby zaczynać rozszerzanie diety po skończonym 17. tygodniu życia dziecka. Możemy to przeliczyć jako skończone 4 miesiące życia. Jeśli mama preferuje półroczne karmienie wyłącznie piersią, to dietę można rozszerzać w wieku 26. tygodni. To oznacza skończone 6 miesięcy.
Zaleca się, aby owoce w diecie dziecka poprzedzić warzywami. Uważa się, że przyzwyczajone do słodkiego smaku owoców niemowlę może mieć później trudności z zaakceptowaniem innych posiłków.
Jakie owoce podać 7-miesięcznemu dziecku?
Owoce, które może jeść dziecko w wieku siedmiu miesięcy, to:
- czarne jagody – doskonałe na dolegliwości jelitowe, hamują biegunkę. To zdrowy przysmak dla maluchów. Czarne jagody i sok z nich zaleca się również przeciwko owsikom i glistom u maluchów (przydadzą się więc, gdy dziecko pójdzie już do żłobka lub przedszkola). Sok z jagód działa również pomocniczo podczas infekcji dróg oddechowych. Może uspokajać, zmniejszać dolegliwości bólowe, korzystnie wpływać na układ krążenia, poprawiać przemianę materii.
- dzika róża – prawdziwa skarbnica witaminy C. Owoce dzikiej róży można stosować u 7-miesięcznego dziecka w postaci herbatki lub jako dodatek np. do kaszki.
- gruszki – możemy wprowadzić je do diety dziecka w 7. miesiącu życia. Podawaj je koniecznie bez skórki, wybieraj miękkie owoce i dawkuj ostrożnie, ponieważ w nadmiarze mogą powodować bóle brzucha i biegunkę.
- jabłka – to owoce, od których zaczynamy rozszerzanie diety. Po jabłka mogą sięgać dzieci już po 4. miesiącu życia. Jabłka to również świetny „nośnik” innych owoców. Do startych jabłek można dodawać owoce o innych smakach.
- maliny – to świetne owoce dla dziecka w wieku 7 miesięcy. Jeśli mamy obawy lub trudności z rozszerzeniem diety, nic się nie stanie, jeśli odłożymy maliny w diecie dziecka na później. Zaleca się jednak, aby podawać maliny nie później, niż w 12. miesiącu życia.
- morele – można je zaserwować niemowlętom w 7. miesiącu życia. Są smaczne i zdrowe. Zawierają cenne witaminy (A, B, C, PP) i minerały (fosfor, potas, żelazo). Morele to pyszne sezonowe owoce, które może jeść 7-miesięczne dziecko.
- truskawki – te smaczne owoce można podać dla dziecka ok. 7-8 miesiąca życia. Zachowaj ostrożność podając truskawki i ich przetwory, ponieważ stosunkowo często mogą powodować reakcje uczuleniowe.
W jakiej postaci podawać owoce dla 7-miesięcznego dziecka?
Owoce i warzywa to pierwsze „nowości” w diecie małego dziecka. Jeśli maluch jeszcze nie zna i nie umie przyjmować produktów o konsystencji innej niż płynna, zaczynamy od soków i musów. Pamiętaj, żeby wybierać te z naturalnym składem, bez dodatkowego cukru.
Pożywienie dziecka – owoce, warzywa i mleko – dostarczają mu naturalnych cukrów, jak fruktoza i laktoza.
– Laktoza obecna jest także w mleku matki. To składnik odżywczy ważny dla niemowląt. Laktoza dostarcza energii, wpływa na prawidłową florę bakteryjną w jelitach i na rozwój tkanki mózgowej. Laktaza, czyli enzym błony śluzowej jelit, trawi laktozę, rozbijając ją na cukry proste: glukozę i galaktozę. Są one przyswajane przez organizm, gdy trafią z układu pokarmowego do krwiobiegu – tłumaczy dietetyk Katarzyna Trafisz.
Podstawą diety dla dziecka w wieku 7 miesięcy wciąż jest mleko. Co ważne, mleko matki nie powoduje zmian próchniczych, lecz mleko modyfikowane może przyczyniać się do tzw. próchnicy butelkowej. Podobnie jest z sokami.
Co najmniej jeden z posiłków możemy przygotować w formie papki, kaszki czy przecieru. Danie może być w 100 proc. z owoców lub mogą być one dodatkiem (np. do kaszki). Dziecko, które ma skończone 7 miesięcy, może również próbować jeść miękkie owoce, podzielone na małe kawałeczki.
Dziecko w czasie jedzenia musi być zawsze pod opieką dorosłych, z uwagi na ryzyko zakrztuszenia. Przy okazji rozszerzania diety warto przypomnieć sobie zasady udzielania pierwszej pomocy w razie zadławienia.
Bardzo ważne jest umieszczenie dziecka w poziomej pozycji twarzą do ziemi i głową w dół. Następnie uderzamy pomiędzy łopatki. Nie wolno klepać po plecach dziecka w pozycji siedzącej, bo jeśli coś znajduje się w drogach oddechowych, to w ten sposób może się przemieścić głębiej. Na wszelki wypadek warto w widocznym miejscu umieścić krótką instrukcję pierwszej pomocy. W panice nie zawsze działamy racjonalnie, a niewłaściwe postępowanie może zaszkodzić dziecku.
Co zrobić, jeśli dziecko nie chce jeść owoców?
Owoce dla 7-miesięcznego niemowlaka to bardzo cenne źródło witamin i minerałów. Podając owoce dziecku w 7. miesiącu życia, zapewniamy mu prawidłowy rozwój, właściwą odporność i zdrowe nawyki żywieniowe na przyszłość.
Co zrobić, jeśli 7-miesięcznemu dziecku nie smakują owoce?
- Podawać je na bazie znanych już smaków – np. mieszając z lubianą kaszką lub znanym już i lubianym innym owocem.
- Poczekać i wrócić do prób podawania owoców po kilku dniach lub tygodniach.
- Sprawdzić, czy owoce nie powodują u dziecka dolegliwości pokarmowych lub reakcji alergicznych. Być może dziecko odmawia instynktownie jedzenia tego, co mu szkodzi.
Zaleca się wprowadzanie owoców do diety stopniowo. Poszczególne produkty podajemy w odstępach. Nowe dodajemy dopiero po akceptacji poprzednio próbowanych smaków. Jeśli będziemy też podawać nowe owoce osobno, łatwiej będzie określić – w razie niepożądanej reakcji – jaka była jej przyczyna.
– Prawidłowo rozszerzona dieta zapewni zdrowie nie tylko w okresie niemowlęctwa, ale przez całe życie. To w jelitach kształtuje się odporność. Właściwe żywienie wpływa również na utrzymanie prawidłowej masy ciała i na dobre samopoczucie. Coraz więcej dzieci boryka się m.in. z AZS. Rodzice często szukają kolejnych środków do pielęgnacji skóry. Oczywiście, są dostępne odpowiednie preparaty, kremy, mydełka, także o naturalnym składzie. Ale zaczynając od jelit i „porządków” wewnątrz, możemy uregulować mikroflorę przewodu pokarmowego i zredukować objawy m.in. AZS – tłumaczy dietetyczka Katarzyna Trafisz.
Katarzyna Trafisz – dietetyczka, autorka marki Żywieniowy GPS, pasjonatka psychodietetyki