Rozstępy Joanna Krupa, Kasia Tusk, Olga Kalicka. Znane Polki zmagają się z rozstępami. Zdj: Instagram

Rozstępy w ciąży – czym się smarować? Farmaceutka podpowiada, jakie składniki powinien zawierać skuteczny kosmetyk przeciw rozstępom

Spis treści:

Rozstępy w ciąży pojawiają się bardzo często, jednak odpowiednia pielęgnacja w połączeniu ze skutecznymi kosmetykami zmniejsza prawdopodobieństwo powstawania rozstępów. Od którego tygodnia ciąży warto stosować maści, balsamy czy kremy przeciw rozstępom? Jakie składniki powinien zawierać taki produkt oraz czym kierować się przy jego wyborze? O odpowiedź poprosiliśmy farmaceutkę, Anę Krysiewicz, znaną na Instagramie jako Matka Aptekarka.

Rozstępy w ciąży – przyczyny powstawania

Rozstępy w ciąży dla wielu mam są raczej niechcianą pamiątką. Te czerwone, różowe a niekiedy też fioletowe pręgi na brzuchu, piersiach lub udach pojawiają się, gdy skóra w krótkim czasie znacznie się rozciąga. Gwałtowny wzrost przyczynia się bowiem do rozerwania włókien tworzących strukturę skóry. W miejscach, w których doszło do przeciążenia włókien kolagenowych, widoczne będą blizny przypominające pomarszczone pręgi, czyli rozstępy. Sygnałem, świadczącym o tym, że może dojść do powstania tych – nazywanych przez przyszłe mamy – „nieszczęsnych zygzaków”, jest swędzenie.

Choć rozstępów w ciąży nie tak łatwo uniknąć, to nie jest to zupełnie niemożliwe. O ich powstawaniu decydują nie tylko dieta i kondycja fizyczna, ale również predyspozycje genetyczne. A to oznacza, że podobnie jak dziedziczymy po mamie kolor oczu czy rodzaj włosów, możemy też odziedziczyć predyspozycje do rozstępów. Jeśli nasza mama w ciąży miała gładką skórę, bardzo możliwe, że my również taką będziemy miały. I analogicznie – jeśli nie uniknęła tygrysich pasków, u nas prawdopodobnie też się pojawią.

Rozstępy w ciąży – kiedy sięgnąć po kosmetyki

Jeśli z różnych względów nie uda nam się uniknąć rozstępów w ciąży, na pewno możemy je zminimalizować. Ana Krysiewicz, farmaceutka i autorka popularnego bloga Matka Aptekarka w rozmowie z Hello Zdrowie podkreśla, że w zapobieganiu rozstępom ciążowym największe znaczenie ma właściwa pielęgnacja skóry oraz nawodnienie organizmu od wewnątrz (picie minimum 2 l wody dziennie).

– Zaleca się stosowanie smarowideł – kremów, maści, żeli lub olejków, które zawierają substancje aktywne oraz bezpieczny skład substancji pomocniczych – podpowiada ekspertka i dodaje, że tego typu produkty przyszłe mamy powinny stosować już od pierwszych dni ciąży, co najmniej dwa razy dziennie. – Jeśli jednak skóra na brzuchu, biuście, udach, biodrach czy pośladkach swędzi, to zamiast się drapać, należy ponownie ją posmarować – tłumaczy.

Ekspertka radzi, by nie sugerować się tym, że producenci zwykle podają na opakowaniu, aby rozpocząć stosowanie kremu dopiero od drugiego trymestru czy od połowy ciąży. – Róbmy to od samego początku, gdyż nasza skóra będzie bardziej jędrna i elastyczna, co da nam większą szansę uniknąć rozstępów w dalszych tygodniach – wyjaśnia.

Zdaniem farmaceutki dobrym pomysłem jest stosowanie kosmetyków przeciw rozstępom zaraz po wyjściu spod prysznica, gdy skóra jest jeszcze ciepła i wilgotna oraz ma otwarte pory.

Rozstępy w ciąży – jaki krem wybrać?

Na rynku istnieje mnóstwo kosmetyków na rozstępy w ciąży, które zbierają pozytywne opinie i są polecane do redukcji tych zmian. Zanim jednak pobiegniemy do najbliższej apteki czy drogerii, dowiedzmy się, w jakie produkty naprawdę warto zainwestować oraz co powinien zawierać kosmetyk, by można było mówić o jego skuteczności.

– Podczas zakupu należy kierować się przede wszystkim składem preparatu. Krem powinien zawierać dużo substancji aktywnych i być pozbawiony składników szkodliwych. Drugą rzeczą, na którą warto zwracać uwagę, jest to czy dane mazidło dobrze i szybko się wchłania oraz, czy nie zostawia lepkich plam – wyjaśnia farmaceutka, Ana Krysiewicz. – Unikałabym przesadnie pachnących i kolorowych kosmetyków – dodaje.

Farmaceutka zaleca szukać w składzie kosmetyków substancji aktywnych, które nawilżają, odżywiają i uelastyczniają skórę, zmniejszając prawdopodobieństwo powstawania zmian skórnych. Należą do nich oleje nierafinowane, np. olej z awokado, olej jojoba, olej arganowy, masło shea i masło kakaowe. Zdaniem ekspertki w walce z rozstępami nieocenione działanie mają także witaminy A, E i C.

– Wszystkie trzy są antyoksydantami zwalczającymi wolne rodniki, które są przyczyną szybkiego starzenia się skóry. Ponadto, witaminy A i E, dzięki temu, że dobrze rozpuszczają się w tłuszczach, łatwo wnikają w warstwę rogową skóry. Zwiększają produkcję kolagenu i elastyny, poprawiają jędrność i elastyczność skóry oraz ją nawilżają i odżywiają – wyjaśnia autorka bloga Matka Aptekarka. – Dobrze, jeśli preparat zawiera także substancje roślinne, np. wyciąg z cebuli czy ziela wąkrotki azjatyckiej – działają przeciwzapalnie i przyspieszają regenerację uszkodzonego naskórka. Z kolei wyciąg z pestek grejpfruta pobudza produkcję włókien kolagenowych i elastyny – dodaje.

Zdaniem farmaceutki, nie można też zapomnieć o silikonach, skwalanie, allantoinie, heparynie, betainie, pantenolu, kwasie hialuronowym czy glicerynie. – One także mają dobroczynny wpływ na skórę kobiet w ciąży oraz po ciąży – podpowiada.

Ekspertka podkreśla, że dobry kosmetyk przeciw rozstępom w ciąży to przede wszystkim kosmetyk całkowicie bezpieczny dla nich i dla ich nienarodzonego dziecka. – Dlatego każda przyszła mama niech zwraca uwagę na to, aby preparaty nie zawierały niebezpiecznych składników, m.in. fenoksyetanolu, poliakrylamidu, BHT, BHA trietanoloaminy, EDTA, filtrów przenikających i pochodnych formaldehydu – wyjaśnia. – Niestety znajdują się one powszechnie w kosmetykach przeciw rozstępom, dlatego bądźmy czujne – dodaje.

Co na rozstępy w ciąży polecają znane Polki?

Rozstępy to jeden z popularniejszych tematów na facebookowych grupach dla mam, na których kobiety chętnie dzielą się między sobą sposobami na walkę z tygrysimi paskami oraz polecają kosmetyki, które u nich się sprawdziły. W ich rekomendacjach dość często pojawiają się takie marki jak Palmer’s, BioOil oraz Elancyl:

„Palmer’s masło – to najbardziej gęste w odkręcanym płaskim słoiczku. Tam, gdzie smarowałam, nie mam rozstępów. Tam, gdzie nie smarowałam, mam” – pisze jedna z mam. „Polecam Palmer’sa – używałam od początku ciąży do końca i nic mi się nie zrobiło, a brzuch miałam mega duży” – dodaje kolejna.

„Zarówno w ciąży jak i po używałam BioOil. Super nawilża, a rozstępów nie mam. Ma też łagodny zapach. Te bardziej intensywne zapachowo były dla mnie nie do zniesienia w ciąży” –

„Elancyl rewelacja nie mam ani jednego rozstępu na biuście, brzuchu czy udach”. „Polecam Elancyl – co prawda nie jest najtańszy, ale dla mnie był bardzo skuteczny. Nigdzie nie miałam rozstępów”.

Sprawdziłam również, co na rozstępy polecają znane Polki. I tak, Kasia Tusk przyznała, że w czasie ciąży zużyła sporo słoików i butelek z ekologicznymi smarowidłami do ciała, bo jej zdaniem produkt, który wybierzemy nie musi być przeznaczony stricte do walki z rozstępami.

„Żadne badanie nie udowodniło, że smarowanie się „specjalnym kremem na rozstępy” w jakikolwiek sposób może się przyczynić do ich powstrzymania bardziej niż każdy inny balsam do ciała, olejek czy krem” – podkreśliła w swoim poście na blogu.

Jednym z kosmetyków, który blogerka używała w czasie ciąży był olejek do ciała marki EENYMEENY.

„Na szczęście problem rozstępów mnie nie dotknął, ale nie dotknął również mojej mamy, a geny mają tu podobno kluczowe znaczenie” – wyjaśniła Kasia Tusk.

Z kolei Joanna Krupa, która właśnie powitała na świecie swoją pierwszą córkę Ashę Leigh, w czasie ciąży używała produktów marki Mustela.

„To już 38 tydzień, a brzuszek nadal gładki i bez rozstępów, dzięki kosmetykom #Mustela. Wybrałam kosmetyki z apteki, ponieważ ich skuteczność jest potwierdzona badaniami i są bezpieczne dla Mojej Córeczki, która niedługo pojawi się na świecie” – przyznała na kilka dni przed porodem. 

Na kosmetyki tej marki postawiła również Olga Kalicka. 25-letnia aktorka została mamą na początku tego roku. W jednym ze swoich postów na Instagramie wyjaśniła, że rozstępy mogą pojawić się nie tylko w ciąży, ale również po porodzie. „Dlatego nawet po porodzie stosuję te kremy, które zapobiegają rozstępom i poprawiają elastyczność skóry” – napisała, dodając zdjęcie z produktami marki Mustela.

Nawet jeśli balsamy i kremy nie uchronią nas przed rozstępami, to na pewno zlikwidują suchość i swędzenie skóry towarzyszące jej rozciąganiu się. I choć o tygrysich paskach zwykło się mówić i pisać jak o niedoskonałościach, my tak o nich nie myślimy. Dla nas są przypomnieniem o cudzie narodzin, jaki się za nimi kryje.

    Sprawdź powiązane tematy

    Posłuchaj podcastów stworzonych przez mamy dla mam!

    Sprawdź