Alanis Morissette/ Jeff Kravitz/FilmMagic via Getty Images Alanis Morissette/ Jeff Kravitz/FilmMagic via Getty Images

Alanis Morissette opowiedziała o swojej depresji i poronieniach. Wzruszające wyznanie

Przy okazji swojej trzeciej ciąży Alanis Morissette zdecydowała się na intymne wyznanie. 45-latka opowiedziała o długich staraniach o kolejne dziecko. Kilka razy doszło do poronienia.

Spis treści:

Alanis Morissette - trudne starania o ciążę

Piosenkarka od 9 lat jest żoną Mario Treadwaya, znanego hip-hopowca. W marcu tego roku para wspólnie ogłosiła, że spodziewają się dziecka. To nie pierwsza ciąża Alanis Morissette. Na młodsze rodzeństwo w domu czekają już 9-letni Ever oraz 3-letnia Onyx.

Alanis Morissette we wzruszającym wywiadzie opowiedziała, co w jej życiu wydarzyło się w ciągu ostatnich lat. Gwiazda zawsze marzyła o trójce dzieci. 45-latka wyznała jednak, że starania o ciążę były niezwykle ciężkie. Kilka razy doszło do poronienia.

„Między Everem a Onyx były pewne nieudane próby zajścia w ciążę. Zawsze chciałam mieć troje dzieci, a później kilkukrotnie poroniłam i nie sądziłam, że to będzie możliwe” – mówiła Alanis Morissette w rozmowie z „Self”.

Alanis Morissette – depresja poporodowa

Piosenkarka przyznała, że po tych wydarzeniach walczyła z depresją. Tak bardzo pragnęła trzeciego dziecka, że nie potrafiła cieszyć się z tego, co ma. Poddała się też serii badań, by wiedzieć, co było przyczyną poronień.

„Walczyłam i modliłam się o ciążę i dzięki temu nauczyłam się wiele o moim ciele, biochemii, odporności i ginekologii. To był bardzo męczący proces nauki, straty i wytrwałości. Kiedy tak bardzo goniłam za zdrowiem wieloma drogami, monitorując przy tym badania krwi oraz chcąc pozbyć się starych urazów, po wielu testach i zabiegach wyszłam na prostą. Prowadziłam prawdziwe dochodzenie, a moi lekarze śmiali się, że mam teczki pełne dokumentów” – dodała Alanis Morissette.

Dodała także, że macierzyństwo to coś pięknego. Pomimo tego, po dwóch ciążach zmagała się z depresją poporodową. Teraz wie, co to znaczy. I chce uświadamiać inne kobiety, by nie zamykały się w sobie ze swoimi emocjami. Depresję poporodową jak najszybciej trzeba leczyć.

“Niezwykle ważne jest, by szybko zdiagnozować problem. W pierwszym przypadku za długo zwlekałam. Po prostu obudziłam się i poczułam, jakbym była pokryta smołą lub wpadła w ruchome piaski. Wszystko stało się ciężkie i nie do przejścia” – mówi Alanis Morissette.

To wyznanie musiało ją wiele kosztować. Chociaż z depresją poporodową zmaga się wiele kobiet, nadal boimy się o tym mówić. Nie musi (i nie powinno!) tak być. To choroba jak każda inna. I wymaga natychmiastowego leczenia.

Fani Alanis Morissette nie zdawali sobie sprawy z tego, przez co przechodzi ich ulubiona gwiazda. W komentarzach okazali jej swoje wsparcie. Większość osób najbardziej wzrusza fragment o poronieniach. By pomóc piosenkarce, kobiety same zaczęły opisywać swoje tragiczne chwile związane z pragnieniem dziecka.

    Sprawdź powiązane tematy

    Posłuchaj podcastów stworzonych przez mamy dla mam!

    Sprawdź