Spis treści:
Rozpoczęcie raczkowania to w życiu małego dziecka bardzo ważny i przełomowy moment. Dziecko zaczyna odkrywać, że jest w stanie przemieszczać się z miejsca na miejsce nie tylko z mamą, ale też samodzielnie. Codzienny trening sprawi, że jego samodzielność będzie rosła, a raczkowanie z czasem zmieni się w chód.
Raczkowanie, jak wiele innych kwestii związanych z rozwojem dziecka, jest kwestią indywidualną. Nie ma jednej niezmiennej reguły dotyczącej sposobu raczkowania, czy konkretnego momentu, kiedy niemowlę zaczyna raczkować. Zdarza się również, że dziecko przeskakuje ten moment w rozwoju i rozpoczyna chodzenie bez wcześniejszego etapu raczkowania. Mimo tej różnorodności spotykanej wśród dzieci można określić pewne ogólne ramy, od kiedy dziecko raczkuje, jak długo raczkuje, czy jak można wspomóc ten trening.
Raczkowanie – kiedy się zaczyna?
Umiejętność raczkowania nie pojawia się u dzieci nagle i niespodziewanie. Zanim niemowlę zacznie raczkować, musi opanować umiejętność siadania. Dziecko zaczyna siadać około 6-8 miesiąca życia. Następną zdobywaną umiejętnością jest kręcenie się wokół własnej osi. Dopiero gdy ta umiejętność zostanie opanowana, dziecko zaczyna się przemieszczać. Nie jest to jeszcze raczkowanie, a pełzanie – pełzanie do tyłu. Dziecko odpycha się rączkami od podłogi i w ten sposób przesuwa do tyłu. Dzieje się tak, ponieważ siła mięśni w ciele dziecka buduje się stopniowo. Ręce dziecka są w tym czasie silniejsze niż mięśnie nóżek, dlatego to za pomocą rąk próbuje się przemieszczać.
Zanim dziecko zacznie chodzić musi nabyć nie tylko siłę mięśni nóg, ale również szyi i pleców. Wszystko po to, aby być w stanie utrzymać tułów w pozycji pionowej. Po fazie pełzania przychodzi wreszcie moment, w którym dziecko zaczyna raczkować. Rozpiętość czasowa tego przełomu jest bardzo szeroka – dzieci zaczynają raczkować między szóstym a dwunastym miesiącem życia. Zdecydowana większość jednak w przedziale czasowym pomiędzy ósmym a jedenastym miesiącem życia. Warto pamiętać, że zarówno zdobycie tej umiejętności w 6, jak i w 12 miesiącu jest zupełnie normalne i po prostu specyficzne dla danego dziecka.
Raczkowanie – jak je wspomóc?
Raczkowanie nie jest etapem, który można przyspieszyć u swojego dziecka. Dziecko musi osiągnąć do tego odpowiednią gotowość. Można jednak dodatkowo wspierać i dbać o rozwój motoryczny niemowlęcia. Aby rozwój motoryczny dziecka mógł postępować, musi ono rozwinąć mięśnie szyi, które pozwolą mu utrzymywać uniesioną główkę. Świetnym treningiem jest więc układanie dziecka często, ale na krótko na brzuszku. W tej pozycji dziecko naturalnie ma szansę ćwiczyć ważne mięśnie. Na rozwój mięśni szyi i rączek ma wpływ również turlanie z brzuszka na plecki i na odwrót – ćwiczenie tego ruchu jest możliwe, gdy dziecko opanuje już samodzielną zmianę pozycji. Gdy niemowlę wkroczy już w fazę pełzania, warto zachęcać je do przemieszczania się również tym sposobem. Pomóc w tym może układanie interesujących przedmiotów i zabawek, do których zaciekawione dziecko będzie chciało się przemieścić. Sposób ten można również wykorzystywać, gdy dziecko już raczkuje. Taki trening z pewnością pomoże dalej wzmacniać mięśnie, które już niebawem pozwolą dziecku stanąć na nogach i pójść samodzielnie po zabawkę.
Raczkowanie – jak zapewnić bezpieczeństwo
Wkroczenie w etap raczkowania to zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców wielka radość. Rodzice są świadkami postępów wykonywanych przez dziecko, a dziecko czerpie satysfakcje z nowej umiejętności i możliwości, które niosą one za sobą. Moment, w którym dziecko zaczyna samodzielnie się poruszać jest jednocześnie zmartwieniem rodziców i koniecznością wzmożenia uważności i ostrożności. Dobre przygotowanie domu na ten moment to podstawa. Wszelkie niebezpieczne przedmioty powinny zniknąć z otoczenia dziecka lub zostać schowane tam, gdzie dziecko nie sięga/nie będzie miało dostępu. Niskie szafki i szuflady należy odpowiednio zabezpieczyć lub zamknąć na kluczyk. Uniemożliwi to wyciąganie z nich przedmiotów, a także zmniejszy ryzyko urazu, np. skaleczenia, przytrzaśnięcia paluszków. Kontakty warto zabezpieczyć odpowiednimi zaślepkami, a ostre krawędzie mebli ochraniaczami. Również przy drzwiach warto zastosować stopery, tak aby dziecko nie przycięło sobie paluszków. Środki czystości, leki oraz kosmetyki należy schować do zamykanych na kluczyk szafek lub umieścić na tyle wysoko, aby dziecko nie miało możliwości dotarcia do nich. Pamiętać trzeba również o zamykaniu drzwi wejściowych do domu. Jeśli mieszkasz w domu piętrowym, bardzo ważne będzie dla Ciebie zabezpieczenie schodów. Najlepiej zastosować w tym celu furtki (na górze i na dole), które zamykane będą, np. na haczyk – niedostępny dla dziecka.