10-miesięczne dziecko – co musisz wiedzieć?
Spis treści:
Rozwój fizyczny dziecka 10-miesięcznego
W 10. miesiącu twoje dziecko osiąga kolejny krok milowy – zaczyna stawać na nóżki i przenosić ciężar ciała na pięty i palce. Maluch nie przybiera już na wadze tak dynamicznie, jak w poprzednich miesiącach, bo ok. 200 g. Nieco wolniej także rośnie – ok. 1,5 cm.
To czas, kiedy rodzice nie mogą go już spuścić z oczu. Maleństwo podejmuje pierwsze próby nie tylko samodzielnego wstawania i siadania, ale też doskonali pełzanie, a nawet przyjmuje pozycję na czworakach. To oznacza, że przy odrobinie dobrej woli może znaleźć się w upatrzonym przez siebie miejscu – pod szafką, stołem czy kaloryferem. Niektóre dzieci coraz chętniej stają już przy meblach, opierając się o meble lub korzystając z pomocy rodziców. Bywa i tak, że malec w tym wieku robi pierwsze samodzielne kroki.
Maluszek w 10. miesiącu życia uwielbia siedzieć, wyciągając nogi przed siebie. Dzięki temu ma wolne ręce, którymi może chwytać przedmioty i zabawki. Kiedy straci równowagę, umie już podeprzeć się rączkami.
10-miesięczne dziecko ma już kilka ząbków, jest w trakcie trudnego procesu ząbkowania. Górne i dolne jedynki i dwójki pomagają dzieciom gryźć chrupki, kawałki jabłka i ciastka.
Intelektualny rozwój dziecka
10-miesięczne dziecko coraz sprawniej myśli. Specjalnie upuszcza zabawkę, by ją podnosić, odkrywa kocyk, by zobaczyć schowany przedmiot. Zwraca tak na siebie uwagę dorosłych. Szczególnie lubi zabawę różnymi pokrętłami czy przedmiotami codziennego użytku. Z upodobaniem wkłada i wyjmuje zabawki z pudełek i przegląda książeczki, w których samodzielnie przekłada kartki. Umie już chwytać kartki między jeden paluszek i kciuk.
Twój maluch nauczył się już sygnalizować, czego w danej chwili potrzebuje – pokazuje ręką albo głową. Zaczyna też rozumieć kierowane do niego proste polecenia i naśladuje powtarzalne gesty, takie jak: pa, pa czy kosi-kosi.
10. miesiąc życia dziecka to czas jego fascynacji swoim głosem. Uwielbia sprawdzać jego siłę pokrzykując i popiskując. Do tego oczywiście gaworzy, by zwrócić uwagę dorosłych. Powtarza też dźwięki, które usłyszy, takie jak kasłanie czy cmokanie.
Zdarza się, że 10-miesięczne dziecko wypowiada w tym wieku pierwszy raz słowa mama i tata. To jednak rzadkość, by robiło to świadomie. Każdego dnia jednak ćwiczy się w powtarzaniu zasłyszanych słów i zwrotów i już niedługo będzie wypowiadać ich znacznie więcej. Warto wspierać u maluszka zdolności komunikacyjne i ćwiczyć z nim aparat mowy, bawiąc się w koci-koci łapci, opowiadając i czytając mu bajki. Dobrą metodą jest po prostu opowiadanie dziecku o wszystkim, co aktualnie się dzieje.
Jeśli będziecie dużo rozmawiać z dzieckiem, będzie rozumiało coraz więcej, np. polecenia typu daj, weź, zostaw. Maluszek zaczyna konwersować z domownikami, intonuje w rozmowie radość czy złość, choć oczywiście „mówi” w swoim języku.
Emocjonalny rozwój dziecka 10-miesięcznego
Emocjonalnym światem 10-miesięcznego maluszka jest jego mama. Wystarczy, że zniknie w toalecie, a maleństwo będzie zalewać się łzami. W tym wieku normalnym objawem jest lęk separacyjny. 10-miesięczne dziecko może płakać, kiedy kładziemy je do snu, a ono chce się bawić albo kiedy zabierzemy mu smoczek czy wyłączymy bajkę. Taka reakcja jest efektem nieradzenia sobie z emocjami.
W połowie 10. miesiąca życia dziecka rozpoczyna się kolejny, trwający kilka tygodni, skok rozwojowy – zaczyna poznawać i rozumieć sekwencję następujących po sobie zdarzeń, czyli konieczność wykonania odpowiednich działań po sobie, by osiągnąć efekt. Np. odpowiednio ustawiać klocki, by zbudować wieżę.
Tak jak każdy skok rozwojowy, także i ten w 10. miesiącu życia może przynieść zmiany w zachowaniu maleństwa:
- strach przed znikaniem mamy z oczu, rozpaczliwe chwytanie jej za ubranie przed wyjściem;
- domaganie się wyłącznej uwagi rodziców, wykazywanie zazdrości;
- większa potrzeba czułości i bliskości;
- obawa i strach przed obcymi;
- częste zmiany nastroju – śmiech na przemian z płaczem;
- zmiana dotychczasowych przyzwyczajeń żywieniowych;
- bunt – odmawianie zdjęcia pieluszki czy ubierania.
10-miesięczny maluszek ma już swoje ulubione zabawki i może płakać, kiedy ktoś mu je zabierze. Może też mieć obyczaj zasypiania z ulubioną przytulanką.
Maluszek zaczyna łączyć przyczynę ze skutkiem i przewidywać kolejność zdarzeń. Choć coraz sprawniej reaguje na nowe sytuacje, nadal może reagować przestrachem i płaczem na nowe osoby. Nie lubi też zostawać sam.
Choć to jeszcze małe dziecko, potrafi już odczuć nastawienie rodziców do siebie. Malec wręcz czeka na słowa uznania od swoich rodziców, bardzo potrzebuje być kołysany, przytulany i usypiany.
Co może być powodem do niepokoju?
- Wspinanie się na palce i stanie tylko na palcach. Jeśli dziecko preferuje tylko taką pozycję, stojąc przy łóżku, albo stoliku, warto pokazać to fizjoterapeucie, który wskaże nam sposoby na nauczenie dziecka, by obciążało całą stopę, nie tylko palce.
- Nieumiejętność stania przy podporze, nawet po postawieniu przez dorosłą osobę.
- Sztywnienie nóg i unikanie pozycji w przysiadzie.
- „Twarde” upadki w tył. Zwykle dziecko z lekko ugiętymi nogami po prostu siada na pupie. Warto zwrócić uwagę specjalistów, kiedy dziecko nie będzie wykazywało inicjatywy w zmianach pozycji, czyli pozostawanie na tzw. „sztywnych nogach”.
- Nadwrażliwość na bodźce. Może się objawiać niechęcią do wstawania, pozostawanie w opozycji na brzuszku.
- Niepokój dotykowy, sztywność, płaczliwość i nadwrażliwość na bodźce. Wszystkie te objawy mogą być związanie z deficytami sensorycznymi.