Sarah Nicole Landry, znana z bloga "The Birds Papaya", po raz kolejny zrobiła coś wyjątkowego. Swoim najnowszym postem pokazała kobietom, że nieważny jest wygląd ani rozmiar naszego ciała. Najważniejsze jest bowiem, by kochać siebie - mimo wszystko!
"The Birds Papaya"
Blogerka już od kilku lat pokazuje, że w pełni akceptuje i kocha swoje ciało. I robi to w genialny sposób. Jej konto na Instagramie obserwuje obecnie ponad 500 tys. osób. I ta liczba ciągle rośnie. Landry stała się popularna na początku tego roku, gdy opisała historię swojego zrzucania wagi po kolejnej ciąży.
Po urodzeniu swojego trzeciego dziecka, blogerka ważyła ponad 100 kg. Gdy schudła, nie czuła się jednak szczęśliwa. Pisała wtedy, że niski wskaźnik na wadze nie zawsze równa się akceptacji i radości, czym podbiła serca innych kobiet.
Jak jest teraz? Landry publikuje w mediach społecznościowych swoje zdjęcia bez retuszu. Widać na nich cellulit, boczki i rozstępy. I dumę z bycia matką trójki dzieci!
Jak wygląda jej brzuch po ciąży?
"Podczas podróży zawsze myślę o rozstępach. Zrób to ze mną. To będzie miało sens. Widzisz, za każdym razem, gdy podróżuję, moje torby są zbyt pełne. Muszę więc usiąść i ścisnąć, aby je zapiąć. Ale jest też inny rodzaj bagażu. Taki, który ma drugi zamek błyskawiczny. Natychmiast tworzy on więcej miejsca na wszystko, co znajduje się w torbie.
I zawsze przywodzi mi na myśl rozstępy. Ponieważ, kiedy moje ciało potrzebowało więcej miejsca, stworzyło te małe zamki błyskawiczne i rozszerzyło się, aby zrobić dokładnie miejsce na wszystko, co działo się w moim ciele. I to dla mnie jest naprawdę cholernie fajne" - pisze Sarah Nicole.
Te słowa spodobały się wielu użytkowniczkom. Post polubiło już ponad 25 tys. osób! My też jesteśmy w tym gronie, ponieważ - tak jak Sarah Nicole Landry - akceptujemy swoje ciała. I chociaż czasami wychodzi nam to lepiej, czasami gorzej, najważniejsze jest to, że się staramy!