Noworodek ulewa – co z tym zrobić? / fot.GettyImages Noworodek ulewa – co z tym zrobić? / fot.GettyImages

Noworodek ulewa – co z tym zrobić?

Niemal każde małe dziecko po karmieniu ulewa. Niekiedy może to wyglądać bardzo spektakularnie, bo dziecko może ulewać nawet na odległość jednego metra. Nic więc dziwnego, że u wielu rodziców sytuacja ta wywołuje niepokój. Dlaczego noworodek ulewa mleko? Skąd bierze się ulewanie i jak odróżnić je od wymiotów?

Spis treści:

Jak rozpoznać ulewanie?

Na samym początku warto zdefiniować, czym tak naprawdę jest ulewanie. Jest to termin medyczny bardzo podobny do innego określania, czyli regurgitacji. W ten sposób opisywane jest cofanie się treści pokarmowej z brzuszka dziecka do jego jamy ustnej oraz poza nią. Pomimo tego, że niekiedy dzieci potrafią ulewać na odległość nawet kilkudziesięciu centymetrów, nie powinno zaburzać to ich fizjologicznego funkcjonowania. Jeżeli więc przybierają na wadze i rozwijają się w odpowiednim tempie, prawdopodobnie nie ma co zastanawiać się, dlaczego niemowlę ulewa pokarm, bo nic niepokojącego się nie dzieje. Najczęściej przypadłość ta dotyka małe dzieci. Dane statystyczne mówią, że nawet 60 proc. maluszków do 4. miesiąca życia zmaga się z ulewaniem.

Nie istnieją szczególne kryteria służące do rozpoznania u dziecka ulewania. W większości przypadków lekarzowi wystarczą informacje zebrane podczas wywiadu z rodzicami oraz wnikliwe badanie, aby stwierdzić, z czym mamy do czynienia. Co więcej, postawienie takiej diagnozy nie wymaga wykonywania dodatkowych badań obrazowych czy pobrania krwi dziecka.

Niekiedy możemy przeczytać także o refluksie żołądkowo-przełykowym i określenie to jest używane zamiennie z ulewaniem. Takie jednak jego użycie jest błędne. Refluks żołądkowo-przełykowy jest terminem trochę szerszym, opisującym mimowolne przesuwanie się treści żołądkowej do przełyku. Jego przyczyną jest obniżone napięcie mięśni przełyku, które mają za zadanie powstrzymywać fale wsteczną pokarmu pochodzącego z brzuszka. U małych dzieci jest to spowodowane najczęściej niedojrzałością ich organizmów. Refluks żołądkowo-przełykowy jest zjawiskiem, które występuje znacznie rzadziej niż ulewanie. Nie musi także prowadzić do regurgitacji. Sam w sobie refluks nie stanowi też problemu, jednak niekiedy może prowadzić do choroby refluksowej. Skutkować może ona takimi schorzeniami jak zapalenie przełyku, zapalenie płuc, a w niektórych przypadkach również do zahamowania wzrostu maluszka. Jeżeli dojdzie do tego typu powikłań, wymagane jest specjalistyczne leczenie farmakologiczne.

Ulewanie czy wymioty?

Niekiedy na pierwszy rzut oka ciężko stwierdzić, czy dziecko ulewa, czy też wymiotuje. Jest jednak kilka aspektów, które różnicują w zasadniczy sposób te dwie czynności. Podstawową różnicą jest fakt, że ulewanie jest procesem całkowicie biernym. Oznacza to, że nie wymaga ono wysiłku od dziecka, a cały proces odbywa się w pewnym sensie „automatycznie”. Nie bez powodu przez angielskich lekarzy ulewające dzieci nazywane są „happy spitters”, czyli dosłownie „weseli ulewacze”, gdyż proces ten często nie przeszkadza im w zabawie, a po ulaniu wydają się spokojniejsze.

Inaczej sprawa wygląda w przypadku wymiotów. W tym przypadku dziecko musi użyć znacznej energii, aby je wywołać. Przed samym ich wystąpieniem widać, że maluszek napina się, płacze i jest nie w humorze. Co więcej, wymioty towarzyszą z reguły infekcjom pokarmowym, ale w przypadku małych dzieci, także dróg moczowych czy zapaleniom ucha środkowego.

Ulewanie – skąd się bierze?

Ulewanie to cofanie się nagromadzonego w żołądku maluszka pokarmu do jamy ustnej oraz poza nią. Jego przyczyną jest swego rodzaju niedojrzałość układu pokarmowego, dlatego też dzieci, dla własnego komfortu, muszą niekiedy pozbyć się nadmiaru przyjętego mleka. Wraz z wiekiem przewód pokarmowy dziecka przyzwyczaja się do przyjmowania pokarmu droga doustną, a ulewania stają się coraz rzadsze.

Jak poradzić sobie z ulewaniem u niemowląt?

Z racji tego, że ulewanie ma podłoże czynnościowe, nie istnieje lek, który skutecznie hamowałby to zjawisko. We wszystkich przypadkach potrzeba czasu, aby maluszek nieco podrósł, co wpłynie pozytywnie na dojrzałość jego układu pokarmowego.

Jeżeli jednak ulewanie staje się dla rodziców uciążliwe ze względu np. na konieczność częstej wymiany i prania ubranek dziecka, można zastosować komercyjne preparaty zagęszczające pokarm. Preparat taki powinien być rozpuszczony w niewielkiej ilości wody i podany dziecku przed samym karmieniem piersią. Jeżeli Twój maluszek jest karmiony butelką, możesz użyć gotowych antyrefluksowych mieszanek (AR).

Ich zastosowanie ma na celu zmniejszenie częstości ulewania u dzieci, jednak nie wpływa na samo wystąpienie refluksu, czyli cofania się treści pokarmowej z brzuszka dziecka do przełyku. Zazwyczaj jednak nie jest to zjawisko niepokojące, gdyż nawet w przypadku osób dorosłych codziennie dochodzi do cofania się pokarmu w ten sam sposób, co nie wywołuje żadnych niekorzystnych następstw.

    Sprawdź powiązane tematy

    Posłuchaj podcastów stworzonych przez mamy dla mam!

    Sprawdź