Czy dziecko może siedzieć z przodu w foteliku?

To, czy dziecko musi podróżować w foteliku, czy nie, zależy nie od wieku dziecka, ale od jego wzrostu. Przepisy wyraźnie podają, że każdy małoletni, zanim osiągnie 150 cm wzrostu, musi podróżować w foteliku. Starszym dzieciom zamiast fotelików oferuje się podkładki, które sprawiają, że pas bezpieczeństwa przechodzi przez ciało dziecka w odpowiednim miejscu – przez obojczyk. Niemniej nawet dla starszaków rekomenduje się foteliki – znacznie lepiej chronią głowę podczas wypadku oraz minimalizują ryzyko obrażeń z lewej lub prawej strony.

Wyjątkiem jest sytuacja, w której dziecko osiągnie 135 cm wzrostu i nie mieści się w żadnym z dostępnych na rynku fotelików. Wówczas można zrezygnować z używania fotelika, ale dziecko musi podróżować na tylnym siedzeniu.

Bezwzględnie w specjalnie dobranych fotelikach muszą podróżować małe dzieci – niemowlęta oraz dzieci powyżej drugiego roku życia. Najważniejsze, by fotelik był odpowiednio dobrany do wagi dziecka. Na polskim rynku foteliki dzielą się na pięć grup: do 10 kg (dzieci od urodzenia do 6-9 miesięcy), do 13 kg (od urodzenia do 12-15 miesięcy), od 9 do 18 kg (od 9 miesięcy do 4 lat), od 15 do 25 kg (4-6 lat) i od 22 do 36 kg (od 6 do 11 lat). Wiek dzieci podany jest orientacyjnie – o tym, czy w razie wypadku fotelik zadziała tak, jak powinien, może zdecydować to, czy dany model dobrany jest do wagi dziecka.

Wszystkie foteliki dopuszczone do sprzedaży w Polsce homologowane są według europejskiego certyfikatu bezpieczeństwa ECE R44-03 lub ECE R44-04. Nie należy tego traktować jednak jako wyznacznika jakości. Wysoką ochronę w razie wypadku zapewniają modele, które są wyposażone w kilka konkretnych elementów i systemów.

Po pierwsze – system montażu. Najbezpieczniejszy jest system isofix, który łączy dwa zaczepy fotelika z uchwytami zamocowanymi na stałe w samochodzie. Dzięki temu fotelik jest bardzo stabilny, nie przesuwa się na boki ani do przodu. Po drugie, wyniki w testach – im więcej testów przeszedł dany model fotelika i im więcej ma ocen pozytywnych, tym lepiej. Znacznie wyższe wymagania spełniają foteliki, które przeszły test homologacji i-Size. Ponadto foteliki poddawane są testom zderzeniowym i ich wyniki dają realną ocenę jakości.

Tak, dziecko w aucie może siedzieć w foteliku z przodu. Prawo nie zabrania przewożenia dziecka w foteliku na przednim siedzeniu. Nie jest to jednak najbezpieczniejsza opcja. Miejsce w aucie zapewniające najlepszą ochronę, to siedzenie za fotelem pasażera, na którym dziecko siedzi tyłem do kierunku jazdy. Eksperci rekomendują, by dzieci jak najdłużej były przewożone tyłem do kierunku jazdy. W tym celu powstały nawet specjalne foteliki RWF (ang. reaward facing), które montuje się właśnie w ten sposób.

Nie sprawdzą się one jednak na przednim fotelu auta z uwagi na poduszki powietrzne – przy zderzeniu poduszki wybuchają z potężną siłą, która zabiłaby malucha. Z kolei fotelik zamontowany przodem do kierunku jazdy po pierwsze, nie jest tak bezpieczny jak ten zamontowany tyłem, po drugie, włączona poduszka powietrzna również może zrobić dziecku krzywdę. Jeśli wyłączymy poduszki, przy zderzeniu na obrażenia narażony jest kierowca.

Ponadto fotelik samochodowy zamontowany na przednim siedzeniu może zasłaniać widoczność przedniej bocznej szyby oraz prawego lusterka. Warto też pamiętać o… prozie podróżowania autem z dzieckiem. Maluchy często zachowują się gwałtownie – machają rączkami albo rzucają zabawkami – a to może mocno rozpraszać kierowcę. Dziecko w dobrze dobranym foteliku z odpowiednio zapiętymi pasami jest z tyłu bezpieczne i naprawdę ręka rodzica potrzebna jest rzadziej, niż mogłoby się wydawać.

Przepisy dotyczące przewożenia dzieci są bardzo jasno sprecyzowane. Każde dziecko do trzeciego roku życia nie może być przewożone w pojeździe bez pasów i fotelika. Jeśli dziecko skończyło trzy lata i siedzi na tylnej kanapie pośrodku między dwójką dzieci w fotelikach, może siedzieć bez fotelika i podkładki, jednak musi mieć zapięty pas.

Dziecko, które nie ukończyło trzech lat, może jeździć bez zapiętych pasów na przykład w autobusach czy komunikacji publicznej. Bez fotelika można przewozić dzieci także w taksówkach, karetkach, pojazdach straży miejskiej lub policji oraz w sytuacji, w której rodzice posiadają zaświadczenie lekarskie, że dziecko nie może korzystać z fotelika z przyczyn zdrowotnych.

Za przewożenie dziecka niezgodnie z przepisami grozi sześć punktów karnych i 300 zł mandatu. To naprawdę niewiele w stosunku do konsekwencji, jakie może mieć zaniedbanie zasad bezpieczeństwa podczas jazdy z dzieci.