Spis treści:
Tara Lynn, amerykańska modelka plus size, pochwaliła się na Instagramie sylwetką po dwóch ciążach. 37-latka znana z tego, że zaledwie po roku od narodzin drugiego dziecka pozowała nago, teraz wie, że nic nie jest ważniejsze od czasu, które spędza ze swoimi synami. – Kto potrzebuje bikini lub makijażu, kiedy mogę zrobić sobie takie głupie lustrzane selfie z myślą, że jestem najmądrzejszą, pulchną modelką-mamą na planecie? – pisze modelka.
Tara Lynn – modelka plus size
Zdjęcia Tary Lynn zna praktycznie każdy, kto interesuje się modą plus size. Modelka często pojawia się np. w reklamach kostiumów kąpielowych, a jej zdjęcia publikowane są w magazynach, na bilbordach i w sieci.
Jednak to Instagram jest największym źródłem jej fotek. Niedawno modelka wrzuciła na swoje konto fotkę z pierwszego dnia zdjęciowego dla Sports Illustrated. Zrobiła je o godz. 5:00 rano. Zdjęcie nie jest retuszowane. Lynn ocenzurowała tylko swoje piersi, które nazywa – wykarmiaczami.
Sylwetka Tary to efekt intensywnych ćwiczeń. „Nigdy nie czułam się tak silna, wspaniała i dumna ze swojej sprawności i dyscypliny, jak tego ranka” – pisze na Instagramie.
Tara Lynn o byciu modelką plus size i matką
„Kto potrzebuje bikini lub makijażu, kiedy mogę zrobić sobie takie głupie lustrzane selfie z myślą, że jesteś najmądrzejszą, pulchną, starą modelką-mamą na planecie?” – napisała modelka.
Fotka i dołączony do niej opis spodobały się fanom modelki. „Jesteś silna i gorąca!”, „Brak mi słów!”, „I to jest właśnie silna, ale i seksowna mama!”– czytamy w komentarzach. Na post zareagowało ponad 70 tys. użytkowników.