Dziecko wymusza płaczem to co chce - co zrobić? Dziecko wymusza płaczem to co chce - co zrobić?/ fot. Adobe Stock

Dziecko wymusza płaczem to co chce – co zrobić?

Co robić, gdy dziecko wymusza płaczem spełnienie każdej prośby czy żądania, jakie ma wobec rodziców? Dziecko wymusza krzykiem zainteresowanie dorosłych niezależnie od tego, czy powodem jest jego złe samopoczucie, głód, pragnienie, czy po prostu chce, by mu podać zabawkę lub włączyć telewizor. Co począć z zachowującym się w ten sposób dwu- czy trzylatkiem?

Spis treści:

Dlaczego dziecko płacze bez powodu

Płacz dziecka zawsze ma jakąś przyczynę – problem polega na tym, że nieraz jest ona niezrozumiała dla rodziców, a od rozkrzyczanego malca trudno domagać się wyjaśnień. Do ukończenia ok. półtora roku życia dziecko nie potrafi jeszcze w inny sposób wyrazić swojego dyskomfortu czy rozczarowania, dlatego stwierdzenie, że roczne dziecko cokolwiek wymusza płaczem, nie ma sensu. Wraz ze wzrostem rozwija się jednak jego samoświadomość. Zaczyna zdawać sobie sprawę, że jest osobną osobą, która ma swoje potrzeby i upodobania. 

W tym okresie w jego słowniku pojawia się coraz częściej wyrażenie „ja sam/sama” oraz słowo „nie” , którym oprotestowuje wszystko, co mu nie pasuje. A jeśli to nie pomaga, dwulatek wymusza płaczem zmianę decyzji dorosłych np. o tym, że trzeba się ubrać, skończyć oglądanie bajki albo że ostatnie ciasteczko naprawdę było ostatnie. Mama, tata czy babcia często wtedy ulegają, bo rozpaczliwy krzyk dziecka jest trudny do zniesienia, a co więcej, wywołuje poczucie bezsilności i winy. 

Wielu współczesnych psychologów odrzuca teorię, zgodnie z którą płacz jest formą manipulacji rodzicami. To określenie negatywne, które sugeruje, że małe dziecko świadomie zachowuje się w ten sposób. Tymczasem ono wyuczyło się takiej reakcji, bo uznało ją za skuteczną.

Dlaczego dziecko wymusza płaczem

Do przyczyn wynikających z temperamentu dziecka i reakcji jego rodziców należy dodać jeszcze nie do końca rozwinięty układ nerwowy, z czego wynika nieumiejętność powstrzymania gwałtownych reakcji. To z reguły zmienia się wcześniej czy później, ale wymuszanie czegoś płaczem na dorosłych przez trzyletnie dziecko świadczy, że nie jest ono jeszcze dostatecznie dojrzałe. Nie chodzi tu o niedojrzałość intelektualną, lecz emocjonalną.

Maluch, który właśnie zaczyna chodzić do przedszkola, a tym samym mniej czasu spędza z rodzicami, pragnie zwrócić na siebie ich uwagę. Gdy zaczyna wrzeszczeć, zyskuje pewność, że nawiążą z nim kontakt. A że niezbyt miły? No cóż, lepiej taki niż żaden. Nieraz dziecko krzyczy i wymusza płaczem obecność dorosłych, bo nie umie sobie samo zorganizować zabawy. W jego słowniku nie istnieje słowo „poproszę”, a gdy słyszy „za chwilę”, uznaje, że zaczekać to mogą mama i tata, a nie ono! 

Warto wczuć się w sytuację dziecka. Może trudny był dla niego początek roku w grupie przedszkolnej, w której jeszcze nie potrafi się odnaleźć? Może zapracowani rodzice naprawdę poświęcają mu niewiele czasu, może babcia czy opiekunka są zbyt uległe?

Warto też zwrócić uwagę na negatywny wpływ na psychikę dziecka wielu telewizyjnych czy komputerowych gier i kreskówek. Niejeden rodzic pragnący mieć chwilę spokoju sadza malucha przed ekranem, nie selekcjonując treści, które do niego docierają.

Jak oduczyć dziecko wymuszania płaczem

Zacznijmy od przeanalizowania naszych dotychczasowych reakcji. Byliśmy surowi czy raczej odpuszczaliśmy dla świętego spokoju? Żadna z tych postaw nie sprzyja rozwiązaniu problemu. Zarówno jedna, jak i druga prowadzi do eskalacji konfliktu. 

Jak reagować zatem, gdy dziecko wymusza płaczem takie postępowanie rodziców, które je zadowoli? Może zamiast krytykować niewłaściwe zachowania, warto wzmacniać te pożądane? Dla wielu rodziców, zarówno tych łatwo podnoszących głos na córkę czy syna, jak i lekceważących próby wymuszania, taka zmiany postawy może nie być łatwa. Ale spróbować warto. Jak oduczyć dziecko wymuszania płaczem? 

Chwalmy malucha za cichą, spokojną zabawę, za współpracę bez awantur z rodzeństwem czy z kolegami, doceniajmy postępy w radzeniu sobie z tym, co do tej pory sprawiało kłopoty. Dziecko będzie wówczas czuło nasze wsparcie, a to sprzyja wyciszeniu.

Problemem wielu dzieci jest nieumiejętność zakończenia aktywności, które sprawiają im frajdę. Opuszczaniu placu, a tym bardziej sali zabaw zawsze towarzyszą krzyki rozpaczy. Maluchowi trudno jest zrozumieć oraz zaakceptować to, że mamy jeszcze coś do załatwienia, czy że po prostu jest nam zimno. 

„Zimno ci, mamo, to pobiegaj” – radzi rezolutny trzylatek. Jeśli są ku temu warunki (sklep blisko placu zabaw), możemy spróbować metody małych kroków – umawiamy się z dzieckiem, że teraz przestajemy się huśtać, idziemy po zakupy, potem na chwilę wracamy na plac, a z niego wracamy do domu. Nie z każdym trzylatkiem takie postępowanie przyniesie efekty, ale ze starszym dzieckiem może zdać egzamin. Co ważne, uczymy w ten sposób pociechę, jak ważne jest dotrzymywanie umów.

Okiełznać dziecięcą złość – sposoby na bunt dziecka

Polecamy

Okiełznać dziecięcą złość – sposoby na bunt dziecka

Zaprawieni w bojach rodzice mawiają, że dziecięcy bunt zaczyna się w wieku kilkunastu miesięcy i trwa… do osiemnastki. W końcu ciągle jest się przeciwko czemu buntować. Jak samemu przetrwać ten czas i przy tym pomóc dzieciom zrozumieć miotające nimi emocje? Sprawdź nasze sposoby na bunt dziecka.

Czytaj

Co jeszcze musisz wiedzieć

Co zrobić, gdy dziecko wymusza płaczem zmianę zachowania rodziców w konkretnych sytuacjach?

  • Gdy głośno protestuje przeciwko ubieraniu się czy codziennym zabiegom higienicznym, postarajmy się zamienić te czynności w zabawę. Niech ubieranie będzie np. szykowaniem się na bal. Sukienka czy spodnie okraszone odrobiną wyobraźni łatwo zmienią się w wytworne szaty.
  • Problemom ze zbyt wczesnym, zdaniem dziecka, wyłączeniem telewizora czy komputera zaradzić może zawarcie „kontraktu” przed jego włączeniem. Określamy w nim liczbę bajek, które maluch może obejrzeć lub czas, który na to poświęci. Ponieważ trzylatek nie zna się jeszcze na zegarku, pokazujemy mu np. na czasomierzu-zabawce, w którym miejscu znajdą się wtedy wskazówki.  
  • Jeśli dziecko chodzi do przedszkola, zapytajmy opiekunów, czy zasypia ono w czasie leżakowania. Może przyczyną problemów z wymuszaniem jest po prostu zmęczenie? Wtedy dobrze jest zmienić rytm dnia – wcześniej układać dziecko do snu, by skompensować rezygnację z drzemki.
  • Starajmy się nie odbywać przy dziecku rozmów, podczas których podkreślamy krzykiem różnicę zdań. Wydaje nam się, że maluch nie zwraca na nas uwagi? Zwraca – może on nie rozumieć istoty sprawy, ale doskonale wyczuwa napięcie. Co więcej, zaczyna nas naśladować.

    Sprawdź powiązane tematy

    Posłuchaj podcastów stworzonych przez mamy dla mam!

    Sprawdź