Dziecko w żłobku – co musisz wiedzieć
Spis treści:
Kiedy posłać dziecko do żłobka?
Większość żłobków przyjmuje dzieci już od 4. miesiąca życia. Zazwyczaj jednak dzieci trafiają tam, mając ok. 12 miesięcy, kiedy kończy się ustawowy urlop macierzyński. Także psychologowie są zgodni, że roczne dziecko jest już dostatecznie dojrzałe, by znieść rozłąkę z bliskimi. Nieco starszy, półtoraroczny maluszek zauważy już nieobecność mamy i będzie reagował płaczem.
Pierwsze dni poza domem dla każdego dziecka są trudne, jednak z czasem maluch przyzwyczaja się do wychowawców, dzieci i lubi przebywać w nowym miejscu.
Decyzja o wysłaniu dziecka do placówki opiekuńczej należy do rodziców. Kiedyś ważny był aspekt finansowy, obecnie, kiedy wiele żłobków to placówki niepubliczne, kierujemy się raczej renomą placówki i oferowanym programem wychowawczym. Oczywiście rozwiązanie to ma plusy i minusy.
Plusy żłobka to:
- Kształtowanie zdrowych relacji z innymi dziećmi, naśladowanie zachowań i nauka dzielenia się.
- Zdobywanie nowych umiejętności, pewności siebie i samodzielności.
Minusy żłobka to:
- Utrwalanie negatywnych wzorców zachowań.
- Poczucie opuszczenia i zagubienia, nieuchronne w większej grupie dzieci.
- Zwiększona podatność na zachorowania.
Jak wybrać żłobek dla maluszka?
Jeszcze na początku tego wieku żłobki nie miały dobrej sławy – uważano je za siedliska brudu i wylęgarnie chorób. Jednak w ostatnich latach wiele zmieniło się na lepsze. Żłobki stały się świetnymi placówkami opiekuńczymi i edukacyjnymi. W większości z nich dzieci mają zajęcia z rytmiki i pierwsze lekcje angielskiego. Placówki współpracują z logopedą i psychologiem, także wychowawców jest dość, by dopilnować dzieci. Rodzice, którzy posłali dziecko do żłobka, uważają, że dzieci rozwijają się szybciej, naśladując kolegów.
By wybrać dobry żłobek dla dziecka, warto popytać znajomych i sąsiadów. Zazwyczaj najlepszą rekomendacją jest opinia kogoś, kogo znamy i widzimy, jak w żłobku rozwija się jego dziecko. Z praktycznych względów lepiej wybrać żłobek w pobliżu domu, choć wiele osób wybiera placówkę usytuowaną na trasie do pracy lub wręcz w pobliżu miejsca pracy.
Poszukiwania dobrego żłobka trzeba rozpocząć z wyprzedzeniem. Choć placówek prywatnych jest coraz więcej, miejsce w dobrym żłobku nadal trudno zdobyć. Wspomnieliśmy o położeniu placówki – od niej zależy, kiedy trzeba będzie wyjść rano i kiedy wracać do domu. W większości miast obowiązują zapisy do żłobka i specjalne systemy rekrutacji. Dziecko otrzymuje punkty za obecność w placówce brata lub siostry, odległość od żłobka i pracy rodziców. Trzeba też przyznać, że samorządowych żłobków nie ma zbyt wiele. Powstaje za to dużo niewielkich żłobków prywatnych, które korzystają z dofinansowania samorządów na każde dziecko, co zmniejsza wysokość opłat ponoszonych przez rodziców.
Warto zwrócić uwagę na usytuowanie żłobka – czy nie leży zbyt blisko ulicy, czy miejsce do zabawy na powietrzu jest bezpieczne i zacienione, czy w toaletach i na korytarzach jest czysto.
Ważne są także różne szczegóły techniczne, które reguluje prawo, np. ile opiekunek zajmuje się dziećmi w żłobku. Przepisy stanowią, że pod opieką wykwalifikowanego nauczyciela w żłobku może przebywać maksymalnie ośmioro dzieci w wieku od jednego roku do trzech. Jeśli do grupy dołącza dziecko mające mniej niż rok, pod opieką jednego nauczyciela nie może być więcej niż pięcioro dzieci.
Wiele osób interesuje się także, ile metrów na dziecko w żłobku powinno być przewidzianych, by miało ono dostatecznie dużo przestrzeni. Od 2018 r. obowiązują przepisy, które złagodziły wymogi dotyczące powierzchni żłobka. Jeśli chodzi o metraż, powinien mieć ok. 2 mkw. na jedno dziecko. Żłobek powinno się prowadzić w co najmniej dwóch pomieszczeniach, z których jedno przeznaczone jest do odpoczynku dzieci. Powinno być także osobne miejsce do higienicznego spożywania posiłków i sanitariaty przystosowane do wzrostu dzieci.
Większość żłobków nie prowadzi już własnych kuchni. Posiłki przywozi firma cateringowa, w żłobku znajduje się natomiast kuchnia, gdzie dania można podgrzać.
Rodzice pytają też, czy ubezpieczenie dziecka w żłobku jest obowiązkowe. Odpowiadamy, że ubezpieczenie NNW, czyli następstw nieszczęśliwych wypadków jest zalecane, ale nie obowiązkowe. Towarzystwa ubezpieczeniowe zazwyczaj oferują rodzicom specjalne opcje ubezpieczenia dzieci.
Jak przygotować dziecko do pójścia do żłobka?
Niezależnie od tego, jak dobra jest opieka w żłobku, pierwsze dni na pewno nie będą dla malucha łatwe. Separacja od rodziców, całkowita zmiana otoczenia, wreszcie hałas, jaki w grupie dzieci jest nieunikniony – wszystko to razem sprawia, że dziecko czuje się oszołomione, zmęczone i wystraszone. Z czasem jednak ciekawość tego, co dzieje się wokół weźmie górę nad strachem i dziecko dołączy do grupy. Zanim to jednak nastąpi, mogą wylać się fontanny łez.
Wychowawcy zapraszają rodziców, by w pierwszych dniach towarzyszyli dzieciom w sali. Można też zazwyczaj dać dziecku jego ulubioną zabawkę, kołderkę lub kocyk.
Jeśli dziecko było z wami dotąd cały czas, można eksperymentalnie próbować zostawić je na jakiś czas z kimś innym. Można także pobawić się w rozstania i powroty – wychodzić do innego pokoju i wracać po pewnym czasie. Chodzi o kształtowanie u dziecka przekonania, że nawet jeśli mama znika, to jednak wraca. Małe dziecko nie ma tak rozbudowanej wyobraźni, by spokojnie przyjąć komunikat, że mama niedługo wróci. Poczucie czasu u takiego malca jest względne. Także przy rozstaniu z dzieckiem w żłobku nie powinno się mówić mu, że wrócimy „zaraz”. Dla niego ten komunikat niewiele znaczy.
Nie wymykaj się też, kiedy wydaje ci się, że maluch tego nie zauważy. Zauważy, i to szybciej, niż ci się zdaje, dlatego zawsze żegnaj się z dzieckiem, kiedy gdzieś wychodzisz, bo maluch i tak się zorientuje, że zniknęłaś z jego pola widzenia i tym większa będzie jego rozpacz. Następnego dnia rozstanie będzie dla was obojga jeszcze trudniejsze. Przed wyjściem powiedz dziecku, kiedy wrócisz (przed obiadem, po spacerze, po podwieczorku). Przytul dziecko czule, ale nie przedłużaj pożegnania. Bądź stanowcza. Jeśli sprawia ci to duże problemy, to może tata dziecka będzie w tym lepszy? Pamiętaj, że konsekwencja rodziców ułatwia dziecku życie.
Pierwsze dni w żłobku
Niewiele dzieci przystosuje się do pobytu w żłobku od pierwszej chwili. Zazwyczaj każdy maluch potrzebuje czasu na adaptację i nawet jeśli w pierwszych dniach idzie do dzieci z ciekawością, kryzys przychodzi po jakimś czasie.
W porozumieniu z personelem żłobka powinno się elastycznie reagować na zachowanie malca. Zazwyczaj pobyt w pierwszych dniach ogranicza się do godziny-dwóch. Z czasem długość pozostawania bez mamy się wydłuża.
Pierwsze dni i miesiące mogą być bardzo trudne – dziecko płacze w żłobku, może także reagować agresją, bywa i tak, że dziecko w żłobku ciągle choruje. To nic dziwnego – stres, jaki wywołuje nowa sytuacja, obniża odporność. Dziecko spotyka się z nowymi, nieznanymi wcześniej bakteriami, żłobki i przedszkola to miejsca, gdzie bardzo szybko roznoszą się choroby zakaźne.
Opiekunki sugerują, by nie przedłużać pożegnań z dzieckiem, robić to szybko i stanowczo. Kiedy już zamknie się za sobą drzwi, nie wracać, nawet kiedy słyszy się wrzask własnego dziecka. W wielu przypadkach w pierwszych dniach żłobkowego życia lepiej radzą sobie ojcowie, a nie matki.
Źródła:
- Jegier A., Żłobek. Opieka i wychowanie, wyd. Difin, 2021.
- Jegier A., Kurelska B., Kształtowanie i wspieranie rozwoju psychoruchowego małych dzieci w żłobku, wyd. Difin, 2019.