Park rozrywki z dzieckiem – czy to dobry pomysł?

W świecie, w którym coraz więcej dzieci woli spędzać czas w wirtualnej przestrzeni, warto docenić każdą chęć aktywności na świeżym powietrzu, z dala od zdobyczy nowych technologii. Jedną z atrakcji, która przyciąga uwagę większości dzieci jest wizyta w parku rozrywki, w którym moc atrakcji sprawia, że nasza pociecha nie będzie narzekać na nudę. Jest to przestrzeń pełna różnego rodzaju karuzeli, kolejek, zabaw wodnych i lądowych, rollercoasterów etc. – jest ona nowa dla dziecka, dlatego stwarza świetne warunki do chętnego eksplorowania. Z całą pewnością wizyty w parku rozrywki nie należy zaliczać do dni straconych – to świetny sposób na kreatywne spędzenie czasu ze swoim dzieckiem, a do tego pogłębienie więzi emocjonalnej. Wspólna zabawa to idealny sposób na zacieśnianie więzi. 

Niekiedy jednak to, co dla naszego dziecka jest świetną zabawą, dla nas może być… męczarnią. Hałas, tłumy, masa dzieciaków wydających okrzyki radości mogą być nieco przytłaczające. Dlatego też zanim odwiedzimy park rozrywki ze swoją pociechą, warto wcześniej zadbać o wypoczynek i dobre nastawienie. Warto bowiem pamiętać, że atrakcje w tego typu miejscach przewidziane są również dla osób dorosłych – zwłaszcza takich, które są spragnione mocnych wrażeń i adrenaliny.

Każdy park rozrywki rządzi się swoimi zasadami, dlatego też nie ma jednej, uniwersalnej odpowiedzi na pytanie, od jakiego wieku można do niego zabrać swoją pociechę. Przykładowo Energylandia – największy park rozrywki w Polsce, a także jeden z największych w Europie – ma wydzielone strefy dla dzieci w różnym przedziale wiekowym. Można do niego wchodzić już niemowlętami, ponieważ strefa dla najmłodszych obejmuje maluchy w przedziale wiekowym od 0 do 5 lat. Niemniej jednak, z uwagi na stosunkowo małą liczbę atrakcji dla dzieci do 2. roku życia, niezbyt dobrym pomysłem jest zabieranie ich do parku rozrywki. Nie bez znaczenia jest narażenie na hałas i gwar, które mogą przebodźcować dziecko, a co za tym idzie – sprawić, że będzie ono bardziej marudne i płaczliwe. Może też częściej budzić się w nocy i mieć koszmary.

W Polsce znajduje się co najmniej kilkadziesiąt różnych parków rozrywki – zarówno otwartych, jak i zamkniętych, cieszących się mniejszą lub większą popularnością i uznaniem wśród dzieci. Wśród nich można wymienić: 

• Energylandia – to pierwszy park rozrywki, który przychodzi nam na myśl, gdy myślimy o tego typu obiektach. Znajdziemy w nim atrakcje dla całej rodziny, a jeden dzień może być niewystarczający, by skorzystać z wszystkich jego dobrodziejstw.
• Majdoland Kownaty – to park rozrywki, który ma wydzieloną część zewnętrzną i wewnętrzną, dzięki czemu można korzystać z niego przez cały rok. Jest on sporo mniejszy od wspomnianej wyżej Energylandii, co – w zależności od perspektywy i oczekiwań – może być wadą lub zaletą. 
• JuraPark Bałtów – to coś znacznie więcej niż zwyczajny park rozrywki, gdyż bardzo mocno stawia się w nim na walor edukacyjny. Kompleks ten wyposażony jest m.in. w park dinozaurów, Zoo Safari i oceanarium. 
• Farma iluzji – to niezwykle ciekawe miejsce, silnie działające na wyobraźnię nie tylko dzieci, ale również dorosłych. Oprócz ciekawych obiektów znajduje się na nim również wesołe miasteczko, jest to więc świetny sposób na pogodzenie edukacji z rozrywką. 
• Julinek – to miejsce nieco odmienne od wyżej opisanych. Znajdziemy na nim cyrkowe sztuczki, pokazy, park linowy i obiekt, w którym niegdyś szkolili się cyrkowcy z całej Polski.

Wadami większości parków rozrywki są hałas, tłumy i wszechobecne kolejki. W efekcie wizyta w tego typu miejscach może przerodzić się w największy koszmar, ponieważ więcej czasu spędzimy, czekając w kolejce do atrakcji, aniżeli korzystając z nich. Wobec tego nie tylko do Energylandii, ale także innego parku rozrywki warto udać się wówczas, gdy nie ma tłumów. Najlepiej poza sezonem – w kwietniu, w maju bądź we wrześniu. Jeśli jednak chcemy odwiedzić park rozrywki latem, to dobrą opcją będzie wybranie dowolnego dnia w tygodniu poza weekendem.

Park rozrywki to świetna okazja, by spędzić czas ze swoją pociechą, korzystając przy okazji z licznych atrakcji. Możemy z maluchem przejechać się kolejką, skorzystać z karuzeli, diabelskiego młyna, poskakać na trampolinie czy też odwiedzić… dom strachów. Opcji jest naprawdę wiele, dlatego nie musimy mieć obaw o to, że będziemy skazani na nudę. Warto jednak pamiętać, by dziecko korzystało z atrakcji dostosowanych do jego wzrostu i wieku – zwykle pilnują tego pracownicy parku rozrywki, ale to przede wszystkim my powinniśmy czuwać nad bezpieczeństwem swojego malucha.