Najlepsze książki kulinarne dla dzieci
Spis treści:
Dlaczego warto mieć książkę kulinarną dla dzieci?
Pierwszą książką kulinarną w naszym domu jest „Gratka dla małego niejadka” Emilii Dziubak. Moje dzieci uwielbiają przeglądać nie tylko tę pozycję, ale i inne, jakie mamy w biblioteczce. To osobliwe hobby wcale mnie nie dziwi – sama często siedziałam z nosem w książkach mojej mamy – „Piekę ciasta i ciasteczka”, „Kuchnia turystyczna” i „100 potraw z ziemniaka”. Choć wizualnie były odległe o lata świetlne od współczesnych pozycji, dawały obietnicę nowych smaków. Alchemiczne receptury, które dla osiągnięcia ostatecznego efektu trzeba było wdrożyć, kusiły i zachęcały do ciągłej lektury. Może właśnie dlatego sama tak lubię gotować i piec?
Dzisiejsze książki kulinarne dla dzieci również inspirują. Na ich stronach spotykamy znanych z innych książek bohaterów, którzy zachęcają do wspólnego gotowania, dzieląc się przepisami na swoje ulubione dania. Autorzy książek kulinarnych dla dzieci wyszukują ciekawostki z całego świata, ale też tłumaczą współczesnym kilkulatkom, że mleko pochodzi od krowy, a jajka od kur, a nie po prostu ze sklepu.
Jak wybrać książkę kulinarną dla dzieci?
Wybierając książki i zabawki dla dzieci, kierujemy się własnym poczuciem estetyki. Książki kulinarne dla dzieci z reguły są bardzo dopracowane graficznie, a tekst i ilustracje tworzą spójną całość. Oprócz typowych przepisów kulinarnych autorzy przemycają w nich informacje na temat witamin, zdrowego trybu życia i właściwej diety.
Kolorowe wizerunki składników potraw bawią i inspirują najmłodszych. A przecież właśnie o to w kuchni i gotowaniu chodzi. Najlepsze książki kulinarne dla dzieci to te, po które chętnie wspólnie sięgamy, a lektura przepisów wciąga nie mniej niż dobra beletrystyka. To gwarantuje, że książka kulinarna nie zagrzeje zbyt długo miejsca na półce w biblioteczce, ma żyć w kuchni, to tam jest jej miejsce.
Polecamy
Kitchen helper, czyli o pomocniku kuchennym dla dzieci
Chcesz zrobić obiad, a dziecko plącze się pod nogami. Zachęca do zabawy, wyciąga ręce, bo akurat w tym momencie marzy mu się, żeby poobserwować świat z wysokości, a ty musisz kroić pomidory i obierać ziemniaki. Zapewne wielu rodziców zna taką sytuację. Na szczęście nie trzeba rezygnować ani z posiłku, ani z czasu spędzonego z dzieckiem. Rozwiązaniem jest kitchen helper.
Najlepsze książki kulinarne dla dzieci
Jakie danie uwielbiają wszystkie dzieci na całym świecie? Oczywiście naleśniki! Pszenne, gryczane, z serem, owocami, czekoladą, bitą śmietaną… a może na słono? Prawdziwy naleśnikowy zawrót głowy przeżyjecie dzięki książce „Wszyscy jedzą naleśniki” Agaty Loth-Ignaciuk i Rozali Bisek-Szladowskiej. Placki z wody lub mleka, mąki i jajek są przyczynkiem do wyjaśnienia, skąd w naszych kuchniach biorą się te składniki. Drugą połowę książki wypełniają przepisy na placki z całego świata. Naleśniki, pankejki, serawi, bliny, tortille… do wyboru do koloru. Obok tej pozycji nie przejdzie obojętnie żaden glutenożerca!
Książka „Pięć sprytnych kun” Justyny Bednarek to obfitująca w nieoczekiwane zwroty akcji prawdziwa powieść detektywistyczna z kącikiem kulinarnym. Na warszawskich Bielanach grasuje gang pięciu niezwykle sprytnych kun… Prot Eustachy, Tomasz Montana, Euzebiusz, Pani Patrycja i Purchawka nie tylko udaremniają zamach na życie i przepisy kulinarne pani Elizy, ale też otwierają kultową knajpkę, w której serwują chociażby najsłynniejszą zupę cukiniową z czubrycą zieloną… A to zaledwie jeden z kilku przepisów, które po lekturze tej pozycji będziecie chcieli wypróbować we własnej kuchni.
„Gratka dla małego niejadka” z mistrzowskimi ilustracjami Emilii Dziubak to pełna humoru pozycja, która obfituje w oryginalne przepisy i stanowi znakomity pretekst do niejednej kulinarnej rozmowy. Porywający wywiad z marchewką dowodzi poczucia humoru i kreatywności autorki i ilustratorki. Zakochanym w tej pozycji czytelnikom polecamy, po osiągnięciu odpowiedniego wieku, sięgnięcie po drugą książkę Dziubak: „Horror”. Tu przydadzą się naprawdę mocne nerwy, a co wrażliwsze jednostki będą musiały dawkować sobie tą niesamowitą lekturę!
Na pewno znacie dobrze mieszkańców ulicy Czereśniowej. W książce „Wielkie gotowanie na ulicy Czereśniowej. Przepisy na cztery pory roku” autorstwa Dagmar von Cramm właśnie oni prezentują przepisy na ponad pięćdziesiąt swoich ulubionych potraw. Dzięki ich wskazówkom wasze dzieciaki przygotują wiosenną sałatkę z ziół, rzodkiewkowe myszki, domowe lody na patyku, zupę dyniową, czipsy z warzyw i inne pyszności. A to nie wszystko! Książka zawiera też inne porady – jak wyhodować własne zioła, jak poradzić sobie z dziurawymi naleśnikami czy jak siać rzodkiewki, żeby nie trzeba ich było potem zjeść wszystkich na raz.
„Daj gryza. Smakowite historie o jedzeniu” Aleksandry i Daniela Mizielińskich oraz Natalii Baranowskiej to niezwykła podróż, w którą możemy wyskoczyć w każdej wolnej chwili. Jedni z najsłynniejszych współczesnych polskich rysowników tym razem przygotowali wypakowane kulinarnymi ciekawostkami kompendium kulinarne, które da nie tylko naszym dzieciom (!) wyobrażenie o tym, jak różnorodne jest jedzenie ludzi na całej Ziemi. Przemierzając 26 krajów ze wszystkich kontynentów, weźmiemy udział w marokańskiej uczcie i zajrzymy na pływający wietnamski targ. Dowiemy się, skąd pochodzi kukurydza, co od wieków jada się w Turcji, jak przygotować wietnamskie naleśniki, a jak węgierskie leczo. Jednym słowem wypakowana kulinarnymi inspiracjami książka porwie każdego ciekawego świata i jego smaków czytelnika.
Kto z nas najchętniej korzysta ze sprawdzonych w niejednej kuchni receptur, a zeszyt z rodzinnymi przepisami, traktuje jak prawdziwy skarb, powinien sięgnąć po dwie książki Agaty Królak: „Z działki, z lasu i takie tam” oraz „Ciasta, ciastka i takie tam”. Te urocze tomy utrzymane są w stylistyce babcinych notatników kulinarnych. Nie znajdziemy w nich stylizowanych fotografii, są za to napisane odręcznie i na maszynie sprawdzone receptury na powidła, dżemy, konfitury i tradycyjne wypieki. Obie książki to pozycje dla nieco starszych czytelników, które zainspirują również ich rodziców.
Kiedy wasze dzieci są gotowe, by gotować? Agnieszka Kręglicka, autorka książki „Gotowe by gotować”, uważa że im prędzej, tym lepiej. W jej poświęconej polskiej kuchni książce znalazły się łatwe, nowoczesne przepisy, opatrzone wskazówkami dla początkujących kucharzy oraz ciekawostkami na temat rodzimych tradycji kulinarnych. To ponadczasowa pozycja dla wszystkich, którzy zaczynają swoją przygodę z gotowaniem. Książka została zilustrowana pięknymi zdjęciami nowojorskiego fotografa Kevina Demarii.
To były lata osiemdziesiąte i słynne puste półki w osiedlowych sklepach. Lody na rodzinny deser kupowałam z dziadkiem do termosu w kratkę, a o lasagne i mozarelli nikt jeszcze nie słyszał. Trzeba było zacząć działać z tego, co było pod ręką. Takie to powody przyświecały autorce książki „Kuchnia pełna cudów”. Maria Terlikowska pokazała polskim dzieciom nie tylko, jak zrobić fregaty na sałacie, grzybki z jajek na twardo i pomidorów, krokodyla z ogórków czy jamnika z parówek, ale nawet domowe lody i to bez użycia specjalnej maszynki! Książka, wydana ponownie kilka lat temu z oryginalnymi ilustracjami Ewy Salamon, wciąż budzi zachwyt kilkulatków i wspomnienia ich rodziców.