Buty dla niemowlaka – czy są potrzebne?

Dla niemowlaka, który jeszcze nie chodzi, buty to tylko ozdoba, w zupełności wystarczy założyć malcowi skarpetki. Najrozsądniejszym rozwiązaniem jest kupno pierwszych butów, kiedy dziecko większość czasu spędza już na nogach – pewnie chodząc, a nawet biegając. Fizjoterapeuci są zgodni co do tego, że pionizacja dziecka powinna przebiegać w jak najbardziej naturalnych warunkach i nie powinno się w żaden sposób przyspieszać nauki stania czy chodzenia ani też odbierać dziecku możliwości doświadczania szeregu bodźców związanych z chodzeniem boso. Pierwsze kroki stawiane przy meblach czy łóżeczku nie wymagają bucików, jednak spacery na świeżym powietrzu, kiedy dziecko zacznie już dreptać – jak najbardziej.

Z zakupem pierwszych butów dla niemowlaka nie należy się spieszyć. Pierwsze próby pionizacji, nauka stania i stawiania pierwszych kroków mogą, a nawet powinny odbywać się na bosaka. Dziecko, które jeszcze nie chodzi, nie potrzebuje obuwia. Małym stópkom lepiej dać więcej swobody, tak by bez żadnych przeszkód maluch mógł nimi poruszać, machać, wzmacniać mięśnie i więzadła. Na bosaka niemowlę lepiej testuje swoje możliwości i doznaje więcej przyjemnych wrażeń. By jeszcze bardziej pobudzić receptory dotykowe znajdujące się na stopach, na podłodze można ułożyć tor wykonany z różnych materiałów i faktur. Podsumowując – z  pierwszą wizytą w sklepie obuwniczym nie należy się spieszyć. 

Niebezpieczne buty dla niemowlaka

Jakiego obuwia dla dzieci lepiej unikać? – Radziłabym wystrzegać się butów dla dziecka, które są ciężkie, mają sztywną podeszwę, są wąskie w palcach, ograniczają ruch stopy. Źle dobrane buty skutkują osłabieniem mięśni stopy, a nawet deformacjami stopy. To, jak ustawiamy stopy, ma wpływ na ergonomię ruchu całego ciała, dlatego inwestując w dobre buty dla dziecka, inwestujemy w dużo więcej niż tylko w kolejny element garderoby – mówi fizjoterapeutka Ewa Kowalczyk, znana w sieci jako Mama fizjoterapeutka.  

Kapcie dla niemowląt

Maluch, który dopiero uczy się chodzić, powinien dobrze czuć grunt pod stopami. Wniosek nasuwa się sam – kapcie dla niemowląt są zbędne, nie powinniśmy się z nimi spieszyć. Warto zapewnić kościom i mięśniom stopy odpowiednią swobodę, tak by bez przeszkód dopasowały się do nowych ruchów.

Buty dla niemowlaka powinny być nie tylko wygodne, ale też bezpieczne. Musimy pamiętać, że stawy maluchów nie są dobrze ustabilizowane, a co za tym idzie, pierwsze próby samodzielnego chodzenia czy biegania mogą kończyć się upadkami. Dlatego też cholewka powinna kończyć się poniżej kostki – by zapewnić stopie mobilność bez ograniczania jej ruchów – a nie nad kostką, jak uważano jeszcze do niedawna. 

Buty dla niemowląt powinny przede wszystkim odpowiadać kształtowi stopy dziecka, co oznacza, że powinny być one szersze w palcach. Na wstępie możemy więc odrzucić modele, które mają wąski przód buta. Buty dla dziecka powinny być również lekkie, ponieważ w tych zbyt ciężkich dziecko nie będzie czuło się komfortowo, podobnie jak dorosły w butach narciarskich. 

– Bardzo ważna jest również elastyczna podeszwa w bucie, która będzie dała się wykręcić jak ścierka – tak, żeby nie ograniczać ruchów stopy dziecka. Buty dla zdrowych dzieci powinny być płaskie, nie powinny mieć uniesionej pięty ani palców, ponieważ może to skutkować nadmiernym napinaniem się mięśni łydki. Badania pokazują, że dzieci bardzo często mają źle dobrane buty na długość. Bardzo ważne jest, aby kupując buty, dodać do długości stopy dziecka ok. 1 cm zapasu i regularnie mierzyć stopę dziecka co 2-3 miesiące” – dodaje Ewa Kowalczyk. 

Należy również zwrócić uwagę na materiał, z jakiego buty zostały wykonane. Wybierajmy tylko te naturalne, oddychające, dzięki którym stopa dziecka się nie poci.

Buty dla niemowlaka warto kupić dopiero w momencie, w którym łuk stopy jest już ukształtowany, a chód staje się coraz pewniejszy.

Powinniśmy zakładać je dziecku tylko na zewnątrz – i to też nie za każdym razem. W domu czy nawet na podwórku, ale na miękkim, bezpiecznym podłożu, np. na piasku, maluch powinien biegać boso. Nic nie kształtuje i nie wzmacnia stopy tak, jak chodzenie na bosaka.

Jeśli podłoga w domu jest śliska, wówczas bardzo dobrym rozwiązaniem są skarpetki antypoślizgowe.