Czy dzieci mogą jeść sushi?

Japończycy jedzą sushi od przeszło tysiąca lat, choć początkowo potrawę stanowiła po prostu ryba obkładana gotowanym ryżem, który po kilkumiesięcznej fermentacji wyrzucano do śmieci. Dopiero w XIX wieku proces fermentacji zastąpiono zakwaszaniem ryżu zaprawą octową. 

Ryż stanowi podstawę tego specjału. Musi być to odpowiedni gatunek, przeznaczony specjalnie do sushi, charakteryzujący się okrągłymi, mlecznobiałymi ziarnami, a po ugotowaniu kleistością pozwalającą swobodnie formować przekąskę. Obowiązkowym składnikiem sushi są też nori, czyli odpowiednio wysuszone oraz sprasowane morskie wodorosty różnych gatunków (najczęściej stosuje się szkarłatnicę delikatną).

Do przygotowania potrawy potrzeba białego octu ryżowego, sosu sojowego, wasabi (japońskiego chrzanu, znacznie ostrzejszego i intensywniejszego w smaku od naszego) oraz marynowanego imbiru (białego lub specjalnie barwionego, zwykle różowego), oczyszczającego kubki smakowe i pozwalającego delektować się bogactwem smaków, na które wpływa także dobór dodatków, czyli np. surowej albo wędzonej ryby, paluszków krabowych, krewetek, warzyw (ogórka, marchewki), awokado czy grzybów.

Czy dzieci mogą jeść sushi przyrządzone z takich składników?

Sushi, oczywiście przygotowane z wysokiej jakości składników, jest bez wątpienia przysmakiem o dużych wartościach odżywczych. Niektórzy uważają, że regularnemu spożywaniu tego specjału Japończycy zawdzięczają zdrowie i długowieczność. 

Elementy dania, czyli ryż, wodorosty, ryby i owoce morza, a także warzywa świetnie wpływają na odporność organizmu, poprawiają funkcjonowanie układów nerwowego i sercowo-naczyniowego, oddziałują pozytywnie na pracę wielu organów (w tym tarczycy), poprawiają wzrok oraz kondycję skóry i kości. Sushi jest daniem niskokalorycznym, sprzyjającym utrzymaniu szczupłej sylwetki.

Odpowiedź na pytanie, czy dzieci mogą jeść sushi, nie jest łatwa. Dużo zależy od składu potrawy. Na pewno maluchom do trzeciego roku życia nie powinniśmy podawać surowych ryb ani owoców morza. Układ pokarmowy tak młodego człowieka nie radzi sobie z trawieniem tego typu produktów. Ponadto istnieje ryzyko, że mogą być one skażone niebezpiecznymi drobnoustrojami, które stanowią zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia. Dotyczy to zwłaszcza potraw przyrządzanych w niewłaściwy sposób, np. z nieświeżych składników. 

Jeśli chcemy podać sushi dzieciom, w składzie potrawy może pojawić się ryba pieczona, gotowana, ewentualnie wędzona. Ryż nie powinien być zaprawiany octem, młody układ pokarmowy nie poradzi sobie także ze strawieniem wasabi ani marynowanego imbiru. Jeśli kupujemy danie w sklepie, warto przeczytać skład i unikać sushi wzbogacanego np. syropem glukozowo-fruktozowym (zwiększa ryzyko otyłości), sztucznymi słodzikami, np. aspartamem (osłabia układ odpornościowy) oraz rozmaitymi wzmacniaczami smaku i sztucznymi barwnikami, choćby tartrazyną, która może negatywnie wpływać na aktywność i skupienie uwagi.

Jak zrobić sushi dla dzieci w domu? Zadanie wcale nie jest trudne. Zaczynamy od wypłukania ryżu pod bieżącą wodą. Robimy to tak długo, aż woda stanie się przejrzysta. Po tym ryż pozostawiamy w wodzie jeszcze na pół godziny, a następnie gotujemy go (stosując się do wskazówek na opakowaniu) i studzimy.

Następnie kroimy w paseczki składniki farszu, np. pieczonego łososia, ogórka i awokado. Rozkładamy matę bambusową, najlepiej owiniętą folią spożywczą, na niej umieszczamy arkusz wodorostów nori (błyszczącą stroną do dołu) i ryż, tworząc niezbyt grubą warstwę. Układamy składniki farszu i zwijamy. Powstały rulon tniemy ostrym nożem w poprzek, w krążki nie grubsze niż 2 cm. 

W przypadku sushi dla dzieci przepisy rodzą się same, a dobór składników zależy od preferencji młodego smakosza. Zamiast wodorostów można wykorzystać po prostu naleśnik, w który zawijamy np. serek śmietankowy wymieszanym z rodzynkami i wiórkami czekolady. 

Dobrym pomysłem jest owocowe sushi dla dzieci. W takim wypadku ugotowanym, klejącym się ryżem wystarczy „otulić” pokrojone banany, borówki, maliny czy truskawki, a następnie schłodzić przez minimum godzinę w lodówce. 

Uatrakcyjnieniem posiłku staną się pałeczki dla dzieci – sushi będzie wówczas spożywane w japońskim stylu.