Jak spłodzić syna – czy zachcianki w ciąży wpływają na płeć dziecka?

Nie istnieją naukowe dowody potwierdzające, że możemy mieć wpływ na płeć dziecka. Podobnie jest z „wróżbami ciążowymi”, podczas których na podstawie kształtu brzucha czy zachcianek przewiduje się, czy na świecie pojawi się chłopiec, czy dziewczynka. Są to jedynie wytwory ludzkiej wyobraźni, a nie potwierdzone badaniami naukowe fakty. Rozprawiamy się z powszechnymi mitami na temat wpływu na płeć dziecka.

Spis treści:

Ciążowa dieta a płeć dziecka

Istnieje wiele teorii, które sugerują, że możemy wpłynąć na płeć płodu, jednak specjaliści podchodzą do nich sceptycznie. Od momentu połączenia się komórki jajowej i plemnika nie ma możliwości wpłynięcia na to, czy urodzi się chłopiec, czy dziewczynka – dlatego nie ma znaczenia, co jemy lub z czego rezygnujemy. Pokarm nie determinuje płci i można w bardzo prosty sposób to wyjaśnić.

Płeć dziecka określana jest w momencie zapłodnienia i zależy od tego, czy dokonał tego plemnik z chromosomem Y (męski) czy X (żeński). Na tym etapie nie ma już szansy, żeby mieć wpływ na to, jakiej płci będzie dziecko. Jest natomiast kilka teorii, które obiecują, że możemy to zrobić przed zapłodnieniem. Nie są one potwierdzone jednoznacznymi badaniami, jednak naukowcy nie ustają w poszukiwaniach kolejnych tropów.

Zachcianki w ciąży a płeć dziecka

Kobieta w ciąży może inaczej odczuwać smaki, a nawet mieć wrażenie, że „smak zmienił się jej całkowicie”. Mamy chętnie dzielą się na forach internetowych swoimi doświadczeniami, piszą, że w ciąży polubiły jajka, których wcześniej nie znosiły, że mogły codziennie zajadać się pomidorami lub wyjątkowo odrzucało je od uwielbianego do tej pory brokuła. Słynne są również nieoczywiste połączenia, np. ogórki i czekolada. Wokół takich „zachcianek” narosło wiele opowieści i tłumaczeń, a ich źródeł należy szukać w czasach, gdy dostęp do wiedzy naukowej był ograniczony, a i sama nauka nieśmiało stawiała pierwsze kroki. Ludzie potrzebowali wyjaśnień, więc tworzyli je sami i przekazywali dalej.

W ten sposób powstało wiele mitów – nawet jeśli nie wierzymy w nie, to chętnie je powtarzamy. Jednym z nich jest próba określania płci płodu na podstawie „zachcianek” w ciąży – mówi się, że jeżeli kobieta zajada się słodkościami, to urodzi dziewczynkę, a jeżeli ma ochotę na kwaśne, to na pewno będzie chłopiec. Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że te przekonania nie mają najmniejszego uzasadnienia – nigdy nie udało się naukowo wyjaśnić rzekomego połączenia „smaków w ciąży” z płcią płodu. Warto również dodać, że chęć na określony produkt (lub całkowite jego odrzucenie) może pojawiać się zarówno w ciąży, jak i po porodzie.

Chłopczyk czy dziewczynka? Jak sprawdzić płeć dziecka?

Polecamy

Chłopczyk czy dziewczynka? Jak sprawdzić płeć dziecka?

Chłopczyk czy dziewczynka? Z pewnością znacie niejedną ludową mądrość pozwalającą przewidzieć płeć mającego się urodzić dziecka. Chociaż doskonale wiadomo, że z naukowymi faktami mają niewiele wspólnego, pokusa, aby przesądom zaufać, jest ogromna. A jeśli nie przesądy, to co?

Czytaj

Czy dieta ma wpływ na płeć dziecka

Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Na pewno na płeć dziecka nie wpływa dieta kobiety w ciąży, istnieją jednak teorie, że znaczenie może mieć to, co przyszła mama jadła przed poczęciem. Nad tym tematem pochylili się naukowcy z Uniwersytetu w Exeter w Wielkiej Brytanii. W 2008 roku zespół opublikował badania pokazujące, że kobiety, które spożywały bardziej kaloryczne jedzenie przed zajściem w ciążę, częściej rodziły chłopców. Jednocześnie to samo badanie nie wykazało związku między jedzeniem spożywanym w czasie ciąży a płcią dziecka.

Warto jednak podkreślić, że dane z powyższego badania mogą być dyskusyjne, ponieważ różnica w wynikach była niewielka – spośród kobiet dostarczających swojemu organizmowi więcej kalorii 56 proc. urodziło synów, natomiast wśród kobiet spożywających mniej kalorii było to 45 proc.. Naukowcy uznali jednak, że to wystarcza, aby wyjaśnić zmniejszający się wskaźnik urodzeń chłopców w ciągu ostatnich 40 lat. 

Wśród zwolenników przekonania o wpływie diety na płeć dziecka popularne są również teorie profesora Josepha Stolkowskiego, nazywanego twórcą tak zwanej metody dietetycznej. Według badacza już pół roku przed planowanym poczęciem kobieta powinna zacząć jeść konkretne produkty. Jeżeli marzy o córce, jej dieta powinna być bogata w produkty z wapniem i magnezem, więc na liście powinny się znaleźć przetwory z mleka (jogurty, sery), brokuły, figi, orzechy, kasze gruboziarniste, kakao, biała fasola, groch, płatki owsiane, rzepa, warzywa liściaste czy ryby. Należy unikać potraw słonych.

Kobietom, które chcą urodzić syna, profesor poleca produkty bogate w potas i sód – pomidory, banany, miętę, pietruszkę, owoce cytrusowe, pestki słonecznika. W tym przypadku przyszła mama powinna unikać czekolady, orzechów, mleka, skorupiaków i chleba pełnoziarnistego. Badacz daje 50 proc. szans na powodzenie.

Dieta na chłopca – jakie smaki na syna

Najnowsze badania potwierdzają, że nie istnieje coś takiego jak „dieta na chłopca”. Jeżeli chcemy wierzyć w ludowe powiedzenia, to możemy uznać, że ochota na kiszone ogórki czy kapustę w trakcie ciąży zwiastuje narodziny syna – nie ma to jednak naukowego potwierdzenia.

„Dieta na chłopca” może mieć również swoje źródło w twierdzeniach profesora Stolkowskiego. Badacz polecał spożywać rodzynki, jabłka, seler, ziemniaki, suszone morele i figi, żeby zwiększyć prawdopodobieństwo poczęcia chłopca. Ponownie – nie istnieją dowody na to, żeby jedzone przez kobietę produkty mogły mieć wpływ na płeć płodu.

    Sprawdź powiązane tematy

    Posłuchaj podcastów stworzonych przez mamy dla mam!

    Sprawdź