Ile dni po terminie wywołuje się poród?
Spis treści:
Wyznaczanie terminu porodu – jak to się robi?
Wyznaczanie daty porodu nie jest proste, a do wyniku nigdy nie można mieć 100 proc. pewności. Czas ciąży wynosi (licząc od daty poczęcia) 267 dni, czyli 38 tygodni lub 9 i pół miesiąca kalendarzowego. Problemem jest tu jednak trudność z określeniem dokładnego dnia, kiedy doszło do zapłodnienia. Dzieje się tak nie tylko przez często nieregularny cykl menstruacyjny. Powodem jest także to, że plemniki w drogach rodnych kobiety mogą przeżyć od 2-7 dni, zatem do zapłodnienia może dojść nawet kilka dni po stosunku.
Istnieją jednak trzy sposoby, które znacznie przybliżą wyznaczenie dnia porodu.
- Reguła Naegelego (licząc od pierwszego dnia ostatniej miesiączki).
- Kalkulator ciąży (licząc od dnia poczęcia).
- Licząc od dnia skoku podstawowej temperatury ciała.
Jak obliczyć datę porodu samodzielnie? Do daty ostatniej miesiączki należy dodać siedem dni, następnie odjąć trzy miesiące kalendarzowe i na koniec dodać jeden rok. Przykładowo, jeśli ostatnia miesiączka zaczęła się 4 listopada 2020 r., dodajemy 7 dni, co daje 11 listopada 2007 r. Od tej daty należy odjąć trzy miesiące, czyli uzyskamy 11 sierpnia 2020 r. Na koniec dodajemy rok i przewidywana data porodu to 11 sierpnia 2021 roku.
Jeśli jednak kobieta ma bardzo nieregularne miesiączki, najbardziej wiarygodny termin pokaże badanie ultrasonograficzne.
Termin porodu minął – co dalej?
Farmakologiczne wywoływanie porodu w polskich szpitalach wykonuje się dość często. Jak podaje Fundacji Rodzić po Ludzku, zdarza się to w ponad 60 proc. przypadkach porodów. Nie jest to zatem rzadka ani nietypowa sytuacja.
Warto jednak skontaktować się z lekarzem prowadzącym, który zleci wzmożoną kontrolę stanu dziecka. Polega ona m.in. na liczeniu ruchów dziecka ok. 2-3 razy dziennie.
„Niektóre szpitale prowadzą ambulatoryjnie ciążę po terminie porodu, kontrolując stan zdrowia dziecka i kobiety co 2-3 dni, a jeśli zachodzi taka potrzeba to codziennie. Na tym etapie pacjentki nie hospitalizują. Natomiast część szpitali przyjmuje ciężarną już od 7 do 10 dnia po terminie porodu na oddział patologii ciąży, na którym planuje się indukcję porodu” – wyjaśnia Krzysztof Kucharski, ginekolog z Centrum Medycznego Damiana.
Jak zaznacza specjalista, kobieta w tych dniach powinna cierpliwie czekać na rozpoczęcie porodu. Sama może także przyczynić się do jego przyspieszenia.
„Najczęściej zaleca się w tym celu zwiększenie aktywności poprzez dodatkowy ruch i delikatne spacery. Najważniejsze jednak jest, by cierpliwie czekać i kontrolować swój stan” – dodaje ekspert.
Badania przed wywołaniem porodu
Do czasu porodu ciężarna powinna kontrolować stan zdrowia swój i dziecka. W tym celu na wizycie lekarskiej ginekolog lub położna zbadają czynność skurczową macicy i tętno dziecka. Może zostać także wykonane badanie USG, które ma na celu ocenę łożyska, dziecka, ilość płynu owodniowego oraz przepływ krwi w tętnicy mózgowej dziecka, tętnicy pępowinowej i aorcie.
„Ciążę po terminie porodu kontroluje się badaniem KTG i USG, sprawdzając ocenę łożyska, płynu owodniowego i wzrostu dziecka” – dodaje ginekolog.
Ponadto, jeśli nie dojdzie do porodu przez 14 dni do wyznaczonego terminu, lekarz prawdopodobnie skieruje ciężarną na odział patologii ciąży lub trakt porodowy w celu indukcji porodu.
Ile dni po terminie wywoływany jest poród i na czym to polega?
Wyróżnić możemy 3 główne rodzaje sytuacji, w których przeprowadzana jest indukcja porodu:
- brak porodu w 42. tygodniu ciąży;
- jeśli po 24 godzinach od odejścia wód poród nie następuje (ryzyko wystąpienia infekcji u kobiety i dziecka);
- choroby takie jak, wysokie ciśnienie krwi, cholestaza ciążowa, cukrzyca.
„Istnieją sytuacje, w których poród można indukować jeszcze przed ustalonym terminem. Dzieje się tak, kiedy dziecko jest bardzo duże lub u kobiety występuje np. cukrzyca ciążowa. Jeśli chodzi o wywołanie porodu po wyznaczonym dniu, indukuje się od 7 do 14 dnia po minionym terminie” – wyjaśnia ginekolog Krzysztof Kucharski.
W jaki sposób wywołuje się poród?
„Indukuje się bardzo różnie w zależności od warunków, takich jak np. gotowość szyjki macicy do porodu. Obecnie najczęstszym sposobem indukcji jest założenie ciężarnej cewnika Cooka, który ma rozmiękczyć i rozszerzyć szyjkę macicy. Następnie podaje się oksytocynę. Innym sposobem jest także metoda farmakologiczna, czyli podawanie dinoprostonu i prostaglandyn” – tłumaczy ginekolog.
Do wywołania porodu stosuje się także cewnika Foleya. Wyposażony jest on w balonik, który usadawia się w szyjce macicy i wypełnia płynem. Dzięki temu dochodzi do rozwarcia i produkcji prostagladyny, która ułatwia odejście czopa śluzowego w ujściu macicy i w efekcie rozpoczęcie porodu.
Wywołanie porodu następuje także przez sztuczne przebicie błon płodowych. Zabieg ten nazywa się amniotomią i wykonuje się go, jeśli rozwarcie szyjki macicy wynosi 2-3 cm.