Basen w ciąży – czy warto korzystać? / iStock

Basen w ciąży – czy warto korzystać?

Pływanie w ciąży ma wiele zalet. Pływając rekreacyjnie, kobieta nie jest narażona na poważne kontuzje. Przeciwnie – ma szansę wzmocnić spojenie łonowe i rozwinąć mięśnie, które będą szczególnie obciążone w trzecim trymestrze i podczas porodu: mięśnie pleców, brzucha, miednicy i nóg. Pod względem narażenia na infekcje intymne basen jest na pewno bezpieczniejszy niż morze czy jezioro. Bardzo ważny jest jednak wybór obiektu oraz stylu pływania. Podpowiadamy, czym się kierować.

Spis treści:

Czy w ciąży można chodzić na basen?

Pływanie w ciąży to jedna z niewielu zalecanych w tym stanie aktywności. Oprócz wzmocnienia mięśni, które będą intensywnie pracować pod koniec ciąży i w czasie porodu, warto wymienić jeszcze inne zalety aktywności w wodzie: 

  • poprawia krążenie krwi i zwiększa wydolność układu oddechowego, dzięki czemu maleństwo jest lepiej dotlenione;
  • pomaga spalić nadmiar kalorii, a tym samym zmniejsza ryzyko nadmiernego przybrania na wadze
  • łagodzi bóle krzyża i karku;
  • pomaga zmniejszyć obrzęki nóg;
  • zmniejsza ryzyko cukrzycy ciążowej i nadciśnienia tętniczego; 
  • wpływa na wzrost wydzielania endorfin, dzięki czemu ciężarnej poprawia się nastrój;
  • zmniejsza prawdopodobieństwo rozstępów;
  • jest antidotum na poranne mdłości.

By zajęcia na basenie przyniosły ciężarnej jak najwięcej korzyści, specjaliści zalecają pływanie żabką. Klasyczna żabka wymaga zsynchronizowania ruchów rąk i nóg z oddechem – powietrze wdychamy, gdy podkurczamy nogi, a ramiona przyciągamy do klatki piersiowej. Następnie głowę zanurzamy i robimy wydech. Dla niektórych osób koordynacja ruchu z oddechem jest trudna i wolą utrzymywać głowę cały czas nad wodą (tzw. żabka „dyrektorska”). Specjaliści odradzają ten sposób pływania, gdyż nadwyręża kręgi szyjne, ale jeśli takie pływanie trwa tylko kilka minut, raczej nic nam nie grozi. 

Zupełnie bezpieczny i najmocniej rekomendowany kobietom w ciąży jest styl grzbietowy. Nie wymaga dużej siły fizycznej, a aktywuje te właśnie mięśnie, które są w końcówce ciąży i w trakcie porodu najmocniej obciążone.

Jakie jeszcze ćwiczenia warto wykonywać na basenie? Przysiady w rozkroku na płytszej wodzie oraz pływanie z deską klasycznym „pieskiem” – w obu przypadkach powietrze wydychamy pod wodą.

Pływanie w ciąży – czy jest bezpieczne?

Tak, jeśli będziemy stosować się do zaleceń dotyczących m.in. higieny, temperatury wody oraz korzystania z basenowych atrakcji. Zalecenia te możemy nazwać 5 X NIE. A zatem: 

  1. Nie korzystaj z jacuzzi. Pobyt w baseniku z masującymi bąbelkami na pewno jest przyjemny, ale może być niebezpieczny. W wodzie o tak wysokiej temperaturze mogą rozwijać się bakterie, które – jeśli dostaną się do dróg rodnych ciężarnej – mogą stanowić zagrożenie dla rozwijającego się płodu. Lekarze przestrzegają przed kąpielą w jacuzzi – występujące tam bakterie są szczególnie oporne na leczenie.
  2. Nie korzystaj z sauny. Grozi to przegrzaniem organizmu, czego konsekwencją może być poronienie lub przedwczesny poród.
  3. Nie pływaj wyczynowo. Rezygnujemy ze stylów wymagających dużego wysiłku, np. kraula czy delfina.
  4. Nie nurkuj, wstrzymując oddech. Maluszek potrzebuje stałej dostawy tlenu!
  5. Nie korzystaj ze zjeżdżalni. Ta i podobne atrakcje grożą kontuzjami.

A teraz 2 X TAK:

  1. Przed rozpoczęciem wizyt na basenie zrób badanie wymazu z pochwy na posiew. Jeśli okaże się, że masz infekcję intymną, udaj się do ginekologa, który zaleci leczenie oraz doradzi, czy pływanie jest możliwe po zakończeniu kuracji.
  2. Jeśli masz tendencję do nawracających infekcji pochwy, po wizycie na basenie zażywaj probiotyk dopochwowy. Stosuj go przez kilka dni.
Nauka pływania dla niewowląt. Kiedy i jak oswajać malucha z wodą? Wyjaśnia instruktorka pływania

Polecamy

Nauka pływania dla niewowląt. Kiedy i jak oswajać malucha z wodą? Wyjaśnia instruktorka pływania

Woda pozwala małym dzieciom poczuć wolność, doświadczać otoczenia w nieskrępowany sposób i eksplorować nieznane. Dzięki temu stają się bardziej odważne i uczą się, że aktywność ruchowa jest czymś przyjemnym – do nauki pływania od 3 miesiąca życia zachęca Natalia Wielgus, instruktorka z FLOW Szkoły Pływania dla niemowląt i małych dzieci.

Czytaj

Na jaki basen w ciąży się wybrać?

Może łatwiej będzie powiedzieć, na jaki basen w ciąży lepiej nie chodzić. Na pewno warto omijać szerokim łukiem obiekty zniszczone, od dawna nieremontowane, gdzie w łazienkach rozgościł się grzyb i panuje niemiły zapach. Warto też upewnić się, czy na basenie stale dyżuruje wykwalifikowany ratownik. 

Bardzo ważnym kryterium jest odpowiedni stan wody: nie powinna być ani zbyt zimna (łatwo wtedy o infekcję górnych dróg oddechowych), ani zbyt gorąca (może to wywołać skurcze macicy). Podstawowym kryterium jest jednak czystość wody. In basen nowszy, tym większa szansa, że są w nim zainstalowane nowoczesne systemy oczyszczania wody. Jeśli masz taką możliwość, wybierz basen z wodą ozonowaną, a nie mocno chlorowaną. Chlor w dużym stężeniu niszczy skórę oraz florę bakteryjną pochwy.

Do kiedy można chodzić na basen w ciąży?

Teoretycznie do końca ciąży, ale jeśli niepokoisz się, że akcja porodowa rozpocznie się podczas pływania, skonsultuj się z lekarzem prowadzącym, który dobrze zna jej przebieg i może ocenić, do kiedy można chodzić na basen w ciąży w twoim przypadku. Nie polecamy jednak wizyt na basenie w 9. miesiącu ciąży, jeśli nie ma tam ratownika.

O czym pamiętać na basenie w ciąży?

Ciąża a basen? O czym pamiętać, aby ten „mariaż” był zgodny i nie zakończył się rozwodem? Zacznijmy od tego, jaka pora dnia będzie dla kobiety w ciąży najstosowniejsza. Biorąc pod uwagę czystość wody oraz liczbę współużytkowników basenu, godne polecenia są poranki. Jakie akcesoria warto ze sobą zabrać? Okularki chroniące oczy przed chlorem (jeśli woda jest chlorowana) oraz klapki zmniejszające ryzyko upadku i w pewnym stopniu chroniące przed grzybicą.

Ryzyko infekcji intymnych zmniejszymy, myjąc się pod prysznicem przed i po skorzystaniu z basenu, nie siadając bezpośrednio na sedesie (dobrze jest zaopatrzyć się w jednorazowe nakładki na deskę), wycierając się własnym, pranym w 90 st. C. ręcznikiem.

    Sprawdź powiązane tematy

    Posłuchaj podcastów stworzonych przez mamy dla mam!

    Sprawdź