
Spis treści:
Co mówią badania?
Więcej zieleni w otoczeniu to zdrowsze dzieci. Tak w jednym zdaniu można podsumować wyniki badań przeprowadzonych w kilku miastach świata. Najnowsze, bo z tego roku, pochodzą z Tel Awiwu. Tamtejsi badacze sięgnęli po dane dotyczące prawie 40 tys. urodzeń z lat 2000‒2006. Sprawdzili, gdzie mieszkały matki, oraz jaką masę ciała miały urodzone przez nie dzieci i czy przyszły na świat w terminie. To była pierwsza część badań. Wykonali ją głównie lekarze.
Następnie do pracy wzięli się geografowie, a dokładniej specjaliści od interpretacji zdjęć satelitarnych i lotniczych. Ci z kolei mieli ustalić wskaźnik pokrycia roślinnością poszczególnych dzielnic i kwartałów Tel Awiwu. Na końcu dane epidemiologiczne porównano z obrazami satelitarnymi. Okazało się, że między jednym a drugim istnieje wyraźny związek ‒ matki zamieszkujące zielone części miasta rodziły większe dzieci.
Praca podsumowująca te badania ukazała się w czasopiśmie „Occupational and Environmental Medicine”, a jej głównym autorem był Keren Agay-Shay z uniwersytetu w Hajfie wspomagany przez liczną grupę badaczy z prestiżowego instytutu medycy środowiskowej CREAL w Barcelonie. Agay-Shay skorzystał z doświadczenia naukowców z Barcelony, ponieważ dwa lata wcześniej przeprowadzili oni podobne badania we własnym mieście. Objęły one 8200 noworodków, które przyszły na świat w latach 2001‒2005 w największym szpitalu barcelońskim. Wynik był podobny, choć… nie do końca.
Inne czynniki wpływające na zdrowie dzieci
W analizach dotyczących stolicy Katalonii uwzględniono także wykształcenie kobiet, słusznie wychodząc z założenia, że także ono ma spory wpływ na stan zdrowia nowo narodzonego dziecka. Okazało się, że najwięcej na bliskim kontakcie z zielenią zyskały – uwaga! – noworodki najgorzej wyedukowanych matek. Główny autor tamtych badań Pooyan Dadvand, jeden z najlepszych na świecie specjalistów od środowiskowych uwarunkowań ciąży, tak je śmiało podsumował: “Zieleń wyrównuje szanse noworodków. Dzięki niej trochę mniej liczy się to, jakie dochody czy wykształcenie miała matka”.
Sadząc drzewa, zmniejszamy zatem nierówności społeczne. Czy jest tak tylko w Barcelonie? Okazuje się, że nie. Do identycznych wniosków doszli bowiem ostatnio także niemieccy lekarze z Helmholz Zentrum w Monachium. Ich badania objęły około 3500 dzieci urodzonych w bawarskiej stolicy. „Efekt bliskości zieleni był bardzo wyraźny u tych matek, które miały za sobą mniej niż 10 lat edukacji. Natomiast w przypadku kobiet z wyższym wykształceniem zanikał” – poinformowali w artykule wieńczącym badania.
Inwestycja w zieleń się opłaca!
Aby zapewnić zdrowsze warunki życia dla dzieci, warto dbać o ekosystemy miejskie i promować zieleń. Jak to zrobić? Warto postawić na:
- sadzenie drzew
- parki miejskie
- ogrody społecznościowe
- zielone dachy
- rezerwaty przyrody
Zieleń a zdrowie psychiczne
Jak wiemy, obecnie wiele dzieci i młodzieży jest w kryzysie psychicznym. Kontakt z naturą ma zbawienny wpływ na zdrowie psychiczne. Jak to możliwe? Obecność zielonej przestrzeni znacząco poprawia nastrój, obniża poziom lęku i kortyzolu. Przebywanie na świeżym powietrzu i w otoczeniu przyrody działa odprężająco. Nie bez powodu promuje się tzw. kąpiele leśne. Żyjemy w czasach, kiedy otacza nas bardzo wiele bodźców i rozpraszaczy. To sprawia, że dzieciom trudno skupić uwagę na jednej rzeczy. Po leśnym spacerze czy pobycie na łące, dziecko wróci wyciszone, pełne sił i skoncentrowane. Nie zapominajmy, że przyroda to także zapach, dźwięk, różnorodności kolorów i kształtów. Takie “bodźce” płynące z natury wpływają korzystnie na rozwój dziecka.
Zielone miasta
Projektując miasta, warto uwzględnić rolę zieleni. Nawet w najbardziej zabetonowanym mieście można dać szansę rozkwitnąć przyrodzie. Warto postawić na:
- tworzenie parków i terenów rekreacyjnych
- zadrzewianie ulic
- tworzenie ścieżek rowerowych
- ochronę dzikiej przyrody
Czym skorupka za młodu nasiąknie...
Warto już od najmłodszych lat wprowadzać dzieci na temat środowiska naturalnego i edukować ich w tym zakresie. Po pierwsze, działania proekologiczne, takie jak ograniczanie zużycia energii, segregacja odpadów czy promowanie zrównoważonego transportu, mogą przyczynić się do poprawy środowiska. A to z kolei ma dobroczynny wpływ na ich zdrowie i rozwój.
Po drugie, kontakt z naturą może mieć pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne dzieci i ich samopoczucie. To redukcja stresu, napięcia, poprawa nastroju i koncentracji, a także mniejsze ryzyko depresji.
Kolejnym aspektem jest edukacja i zwiększanie świadomości młodego pokolenia na temat ochrony środowiska. Jeśli już w młodym wieku opanują takie pojęcia jak recykling, ochrona przyrody czy zrównoważony rozwój, będą w przyszłości świadomymi konsumentami.
Działania proekologiczne to także szansa na to, żeby oderwać młodych ludzi od konsoli. Zbieranie śmieci, sadzenie drzew, prace w przyszkolnym ogrodzie: to wszystko zachęca do aktywności na świeżym powietrzu i działa z korzyścią na zdrowie.
Rodzicu, czas na ciebie!
Zaproś dziecko do wspólnego eksplorowania zieleni. Zaproponuj mu:
- wspólne spacery w parku, w lesie
- uprawa roślin w domu, na balkonie lub w przydomowym ogrodzie
- wizyty w ZOO
- wycieczki do parków narodowych