Syrop z cebuli – od jakiego wieku i na co pomaga?

Nie kupimy go w aptece, ale to nie powód do zmartwienia. Syrop z cebuli robi się łatwo, a składniki, które będą potrzebne, dostaniemy bez trudu. Z ilością cebuli nie ma co przesadzać, bowiem domowy produkt nie zawiera żadnych środków konserwujących i należy go zużyć stosunkowo szybko.

Jeśli mamy do dyspozycji 2 duże lub 3 średnie cebule, będziemy potrzebować ok. 10 łyżeczek cukru.

Przygotujmy też średniej wielkości wyparzony słoik. W większości przepisów na syrop z cebuli czytamy, że należy ją drobno posiekać. Znamy jednak relacje mam maluchów, które na łyżeczce medykamentu znalazły kawałek warzywa. Skutek? Płacz, krzyk, odmowa przyjęcia lekarstwa. Znacznie lepiej zatem pokroić cebulę w cieniutkie piórka lub plasterki. To, co działa w niej leczniczo, na pewno przedostanie się do syropu. 

Cebulę układamy w słoiku warstwami, każdą z warstw dociskamy i zasypujemy cukrem. Odstawiamy na kilka godzin, żeby warzywo puściło sok. Następnie zlewamy płyn znad cebuli, a plasterki umieszczamy w gazie i dokładnie wyciskamy resztę syropu. Słoik zakręcamy i wstawiamy do lodówki. Syrop z cebuli – od kiedy traci swoje lecznicze właściwości? Możemy go używać maksymalnie przez dwa tygodnie, potem należy przygotować nową porcję.

Zdarzają się dzieci, które cebulowy syrop uważają za przysmak, ale to raczej wyjątki. Można poprawić jego smak przez zastąpienie cukru miodem i dodanie przypraw, np. goździków, cynamonu czy rozmarynu. Warto jednak pamiętać, że małym dzieciom nie powinno się go podawać z powodu ryzyka wystąpienia alergii. Także po ukończeniu pierwszego roku życia lekarze zalecają ostrożność – zarówno miód, jak i niektóre przyprawy mogą uczulać. 

Można też przyrządzać syrop z czerwonej cebuli, która ma takie same zalety jak biała, ale syrop ma przyjemny, różowy kolor. Alternatywą dla cukru może być syrop klonowy. Smak podnosi dodanie do mikstury soku wyciśniętego z jednej wyparzonej cytryny.

Najlepiej syrop z cebuli podawać już na początku infekcji objawiającej się bólem gardła, katarem i kaszlem, zarówno suchym, jak i mokrym. Specyfik udrażnia nos (w tym celu dobrze jest także posmarować nim skrzydełka nosa) i ułatwia odkrztuszanie. Jeśli dziecko stosunkowo często zapada na infekcje górnych dróg oddechowych, można go stosować profilaktycznie, bo ma także duży wpływ na poprawę odporności: uzupełnia niedobory witamin oraz mikroelementów, np. cynku, który pomaga odeprzeć atak wirusów. 

Leczenie i profilaktyka przy jesiennych i wiosennych infekcjach to tylko jedno z zastosowań syropu z cebuli. Zawarte w nim flawonoidy działają moczopędnie, co ma znaczenie przy zapaleniach pęcherza u dzieci. Inne dolegliwości, których leczenie wspiera ten specyfik, to anemia (zawiera on dużo żelaza) oraz niektóre dolegliwości skórne – ułatwia gojenie się ran, uśmierza pieczenie po ukąszeniu owadów, przynosi ulgę po oparzeniach. 

Czy we wspomnianych przypadkach można leczyć dziecko wyłącznie domowymi sposobami? Na pewno nie zaszkodzą, ale czy będą wystarczająco skuteczne? Na to pytania może odpowiedzieć tylko lekarz pediatra. Pamiętajmy: domowe sposoby nie zastąpią wizyty w jego gabinecie. Jeśli więc objawy nie ustępują bądź się nasilają, spotkanie z lekarzem jest absolutnie konieczne. Specjalista podpowie, czy sięgnąć po syrop z cebuli, od kiedy można go podawać i w przypadku jakich dolegliwości sprawdzi się on najlepiej.

Lekarze pediatrzy mówią na ten temat jednym głosem: liczą się nie miesiące, lecz lata życia. Zatem na pytanie: „Syrop z cebuli: od jakiego wieku dziecka można go podawać?” odpowiadają: gdy maluch ukończy pierwszy rok życia. Zaczynamy od jednej łyżeczki (szczególnie, jeśli cukier zastępujemy miodem). Gdy nie obserwujemy u dziecka żadnych dolegliwości, np. wysypki, biegunki czy wzdęć, podajemy mu dwie, najwyżej trzy łyżeczki syropu dziennie.