Kitchen helper, czyli o pomocniku kuchennym dla dzieci
Spis treści:
Co to jest kitchen helper?
Kitchen helper to bezpieczny podest, na który składają się drewniane schodki, platforma do stania i barierki, które zabezpieczają przed wypadnięciem. Nazwa sugeruje, że jest to gadżet najczęściej wykorzystywany w kuchni (a dziecko dzięki niemu staje się kuchennym pomocnikiem) – wystarczy przysunąć go do blatu, by maluch był na wysokości umożliwiającej wspólne gotowanie lub po prostu zerkanie na to, co robią dorośli. Możecie jednak przestawić schodki do innego pomieszczania i korzystać z kitchen helpera na przykład w łazience podczas mycia zębów i rąk, czy w pokoju, żeby dziecko mogło samodzielnie sięgać po zabawki z półek.
Teoretycznie funkcję kitchen helpera mogłoby spełniać krzesło lub taboret – brakuje im jednak barierek, które gwarantują bezpieczeństwo. W sklepach pod tą samą nazwą dostępne są również same schodki – są one jednak przeznaczone dla starszych dzieci.
Pomocnik kuchenny dla dzieci
Pomocnik kuchenny dla dzieci to świetny sposób na naukę samodzielności, ale i wspólne spędzanie czasu. Zanim jednak zdecydujemy się na zakup, warto zorientować się w dostępnych na rynku opcjach. Żeby pomocnik był całkowicie bezpieczny i jak najbardziej użyteczny, powinien spełniać kilka warunków:
- Musi być stabilny, żeby nie chwiał się i nie wywracał przy gwałtowniejszych ruchach dziecka. Dlatego zwróć uwagę na detale, na to, jak jest zaprojektowany i wykonany: kitchen helper powinien być raczej ciężki, szerszy na dole i wykonany z grubego i solidnego drewna lub sklejki. W tym przypadku dobrze jest poszukać w sieci zdjęć udostępnianych przez innych rodziców – jeżeli ich dzieci przetestowały dany model, wykonując na nim przeróżne akrobacje, to najpewniej i dla was będzie to dobry wybór.
- Istotnym detalem kitchen helpera są zaokrąglone rogi – lepiej unikać modeli, które mają ostre krawędzie.
- Pomocnik kuchenny może wygląda niepozornie, ale musi być super wytrzymały – jeżeli masz dwoje dzieci, to na pewno będą chciały buszować na nim jednocześnie, a do tego dochodzą najróżniejsze pomysły, które najmłodsi lubią realizować najczęściej tu i teraz. Dlatego musisz mieć pewność, że jeżeli pociecha zachce na podeście zatańczyć, to nic nie odpadnie i się nie rozleci. Zapytaj producenta, czy robił test wytrzymałości lub sama/sam wejdź na podest (sprawdzając uprzednio, czy przedmiot ma ograniczenie ciężkości).
- Kolejnym istotnym szczegółem jest możliwość regulacji, bo przecież nikt nie chce kupować pomocnika na pół roku. Regulacja gwarantuje, że kitchen helper może zostać z nami na lata – wystarczy, że dopasujemy wysokość zarówno schodków, jak i podestu do rosnącego dziecka, tak by było i wygodnie, i bezpiecznie.
- Ile stopni powinien mieć kuchenny pomocnik? Zależy to głównie od wieku dziecka – starszak zapewne poradzi sobie z jednym stopniem, ale młodszy maluch, który dopiero staje z podpórką, potrzebuje dwóch stopni, żeby wdrapać się na podest. Dlatego najlepszym pomysłem jest kitchen helper regulowany w taki sposób, że stopień można dokładać lub go chować albo opcja z dwoma stopniami i dopasowywanym do nich podestem. Warto zwrócić na to uwagę, ponieważ pomocnik ma wspierać samodzielność dziecka, a nie wymagać od rodziców, żeby wsadzali i wyciągali malucha.
- Na koniec weź pod uwagę, że dziecko będzie pomocnika dotykać nie tylko dłońmi, ale zapewne (jeżeli mówimy o raczkującym niemowlaku) postanowi również sprawdzić „jak smakuje”. Małe dzieci uwielbiają zmysłem smaku badać otoczenie, dlatego wszystkie zabawki, sprzęty i gadżety, które mają im służyć, powinny być atestowane i wykonane z materiałów najwyższej jakości. Sprawdź, czym kitchen helper jest pokryty – lakierem, farbą? Producenci zabawek, akcesoriów i mebli dziecięcych mają obowiązek stosowania produktów i materiałów (bejce, lakiery, oleje, farby) spełniających normę EN 71-3 – norma ta określa limity oraz metodykę badań migracji niebezpiecznych pierwiastków takich, jak: antymon, arsen, bar, kadm, chrom (III), ołów, rtęć i inne.
Kiedy kupić dziecku kitchen helper?
Przyjęło się, że kitchen helper kupuje się, gdy dziecko ma roczek lub gdy już raczkuje i umie stać z podpórką. Niektórzy rodzice już na etapie raczkowania wstawiają kuchennego pomocnika do mieszkania, żeby dziecko się z nim oswajało, a wdrapało się, gdy czuje się na to gotowe. Należy jednak pamiętać, że zarówno młodsze, jak i trochę starsze dziecko nie powinno korzystać z podestu bez nadzoru rodziców, a gdy już maluch sam się na niego wdrapuje, musimy szczególną uwagę poświęcić temu, co zostawiamy na blacie. Małe ręce są bardzo szybkie, dlatego wszelkie ostre czy stanowiące zagrożenie przedmioty powinny zostać zabezpieczone.
Polecamy
Ja sam! O samodzielności przedszkolaka
Kilkulatek potrafi zrobić samodzielnie więcej, niż nam się wydaje. Radzenie sobie z codziennymi obowiązkami daje mu pewność siebie i bezcenną wiarę, że może wszystko. Stąd jego wciąż powtarzane „ja sam”.
Jak zrobić samemu kitchen helper?
W sieci jest wiele instrukcji, jak samodzielnie zrobić kitchen helper. Pamiętajmy jednak, żeby nasza konstrukcja spełniała wszystkie warunki wymienione wcześniej – musi być stabilna i wykonana z porządnych elementów, żeby pewnie stała na podłodze, nie ślizgała się i nie przechylała.
Jeżeli zdecydujemy, że chcemy sami skonstruować pomocnika, wystarczy kupić drewniane schodki i taboret, który przykręcimy „do góry nogami” do schodów – to on będzie podestem. Schodki powinny mieć szerszy dół. Taboret najlepiej wybrać z belkami pomiędzy nogami – zapewnią dodatkowe zabezpieczenie dla dziecka stojącego na górze. Zwróćcie również uwagę na to, czym zabezpieczycie/pomalujecie drewno.
Czy warto mieć kitchen helper dla dziecka?
Oczywiście nie każde dziecko będzie chętnie korzystało z mebla (jeżeli z jakiegoś powodu odmówi wejścia, nie zmuszajmy go), jednak rodzice, którzy zdecydowali się na kitchen helpera, polecają go z kilku powodów – zwracają uwagę na poczucie bezpieczeństwa (mają dziecko na oku, ale mogą robić inne rzeczy), ale także budowanie więzi. Dzieci uczą się przez naśladownictwo i na wczesnych etapach rozwoju uwielbiają przyglądać się, co robią dorośli. Później chętnie powtarzają te czynności, dlatego towarzystwo malucha można wykorzystać na naukę: na przykład smaków, podsuwając kawałki owoców czy warzyw. Starsze dzieci na pewno chętnie będą wykonywać proste czynności podczas przygotowywania posiłków. Dzięki pomocnikowi kuchennemu dziecko uczy się samodzielności (może na mebel wejść i zejść samodzielnie, a także pomagać podczas gotowania) i angażuje się w codzienne obowiązki.
Pamiętajmy jednak o tym, żeby zawsze mieć pociechę na oku i szczególnie młodszych dzieci nie zostawiać bez opieki, ponieważ nawet pomimo barierek nie mamy gwarancji, że maluch nie wypadnie z mebelka.