Czemu czytanie dzieciom jest tak ważne?
Spis treści:
Jak często czytać dzieciom?
Czytanie książek dzieciom to doskonała forma spędzania czasu w ciągu dnia, np. podczas poobiedniego relaksu czy jako powolny poranny rozruch. Nie zapominajmy, że czytanie dzieciom książek to również nasz spokojny czas i możliwość przeniesienia się do innego świata! Dzieciom czytanie podoba się na pewno! Wezmą ulubioną książkę i szybko wpakują się na rodzicielskie kolana. Sprawdźcie zresztą sami!
Nie ma jednej odpowiedzi na takie pytanie. Choć można pokusić się o stwierdzenie, że codzienne czytanie dzieciom powinno być obowiązkowym punktem w ich planie dnia. Taka rutyna, nielubiana przez dorosłych, maluchom zdecydowanie służy. Regularność i stały plan dnia dają mu poczucie bezpieczeństwa i pomagają – w przypadku niemowlęcia – zaadaptować się do nieznanego mu świata. Jeśli zaś chodzi o starszaka, powtarzalne czynności, takie jak choćby właśnie czytanie na dobranoc, sprawiają, że dziecko ma punkt odniesienia, wie, w jakim momencie dnia się znajduje i co nastąpi za chwilę.
Z badań wynika, że czytanie dzieciom książek pomaga im szybciej się rozwijać. Emocjonalny i intelektualny rozwój dzieci, którym rodzice czytają od najmłodszych lat, jest o 30 proc. szybszy niż u ich rówieśników, którzy nie mają kontaktu z książką. Warto więc pomyśleć o sięgnięciu po lekturę w czasie przeznaczonym na zabawę czy relaks, nie ograniczając się jedynie do głośnego czytania przed snem.
Jak długo i co czytać dzieciom?
Czytanie dzieciom książek nie ma być ani dla rodzica, ani tym bardziej dla malucha męczarnią. Wystarczy kilka, kilkanaście minut dziennie, jak np. głosi znana od lat akcja: czytanie dzieciom 20 minut codziennie. Jeśli jednak lektura was wciągnie, nic nie stoi na przeszkodzie, by spędzić na czytaniu nawet godzinę albo więcej!
Zdarza się jednak, że rodzic jest zmęczony, przeziębiony czy ma nadmiar obowiązków domowych lub zawodowych. I choć korzyści z czytania dzieciom są oczywiste, w takich sytuacjach powinniśmy sięgnąć po audiobooki i nie mieć wyrzutów sumienia. Jednak z pewnym zastrzeżeniem…
‒ Jeżeli rozmawiamy o małym dziecku, to kontakt osobisty, uspokajający głos rodzica ma zbawienny wpływ. Świat jest coraz bardziej skomplikowany, zasypywani jesteśmy ogromną ilością informacji. Rozwój wiedzy i nowych technologii następuje bardzo szybko, ludzie potrzebują się zatrzymać nad słowem, które rozwija myślenie, czucie. Zauważam, że audiobooki zyskały popularność, m.in. dlatego, że można słuchać i coś robić, a przecież w czytaniu chodzi właśnie o to zatrzymanie się nad tym, co tu i teraz, ma pomóc w skupieniu się. Dlatego postawmy w pierwszej kolejności na słowo czytane ‒ tłumaczy Wiktoria Dróżka, psycholog dziecięcy.
Rodzice często zastanawiają się, co czytać dzieciom i czy rzeczywiście czytanie już od narodzin ma sens. Oczywiście, że ma! Zmysł słuchu rozwija się już w życiu prenatalnym, dlatego mamy i tatusiowe czule mówią już do „brzuszka”. Po przyjściu na świat dziecko jest przygotowane, by słuchać, a z czasem coraz więcej rozumieć. Jeszcze zanim nauczy się mówić tworzy słownik bierny. Od liczby słów i zdań, jakie usłyszy w tym czasie, zależy bogactwo jego języka.
Na początek warto sięgać do prostych tekstów, a także do wierszy i rymowanych opowieści. Pamiętając jednocześnie, że maluchy poznają świat wielozmysłowo. Zadbajmy więc o piękne ilustracje, a podczas czytania – odpowiednią intonację!
Jak tłumaczy logopedka Magdalena Misiak, odpowiednia lektura w przyjemny sposób pomoże również pracować z dzieckiem, które ma problemy logopedyczne. – Jeśli pojawiają się problemy w czytaniu związane z wadą wymowy, należy niezwłocznie wybrać się z dzieckiem na konsultację logopedyczną. Wówczas logopeda dobierze właściwe dla dziecka teksty czy książki, które powinno ono czytać. Najważniejsze jest, by pracować nad poprawnością wypowiedzi. Wówczas czytanie czegokolwiek będzie dla dziecka komfortowe.
Jak czytanie wpływa na maluchy?
– Czytanie ma bardzo wiele zalet rozwojowych dla dziecka. Stymuluje rozwój intelektualny i emocjonalny, rozwija wrażliwość, empatię, a także zainteresowania i wyobraźnię – mówi Wiktoria Dróżka. – Zalet jest jeszcze więcej: czytanie wzbogaca dziecko również o wiedzę ogólną, czyli rozbudowuje słownictwo, uczy myślenia, pomaga w zrozumieniu siebie, ludzi, świata, pomaga w mówieniu i argumentowaniu, ćwiczy pamięć oraz poprawia koncentrację. Badania pokazują, że dzieci, którym czytano od najmłodszych lat, lepiej radzą sobie w szkole. Pragnę też podkreślić, że czytanie ułatwia rozładować różnego rodzaju napięcia, pomaga się dziecku uspokoić i skupić, co jest szczególne istotne w czasach szumu informacyjnego. Czytanie może pomóc dziecku w wyrażaniu siebie, swoich myśli, odczuć, a dodatkowo zmniejszyć ryzyko uzależnienia od nowych technologii. Wisława Szymborska pisała: „Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła” – i tego bym się trzymała – dodaje specjalistka.
Podsumowując, korzyści z czytania dzieciom dostrzec można w wielu obszarach. Dzięki czytaniu maluch między innymi:
- Zdobywa kompetencje intelektualne. Uczy się języka oraz myślenia. Odpowiednio dobrane do wieku książki będą wsparciem w rozwijaniu słownictwa, wiedzy i nauczaniu wartości.
- Poszerza swoje zainteresowania. Czytając, dajemy dziecku dostęp do treści, których nie dostarczy mu własne doświadczenie i których nie uzyska w przedszkolu czy szkole.
- Rozwija wyobraźnię i wspólnie z bohaterami książek przeżywa emocjonujące przygody.
- Ćwiczy pamięć i poprawia koncentrację.
- Przygotowuje i motywuje do samodzielnego czytania.
- Rozbudza ciekawość świata.
Czytanie dzieciom w przedszkolu czy szkole, ale przede wszystkim w domu, to również doskonałe narzędzie zapobiegające nie tylko nudzie, ale pomagające w rozwiązywaniu problemów. Zarówno tych emocjonalnych, jak i językowych.
Magdalena Misiak, logopedka, wyjaśnia:– Czytanie dzieciom, nawet tym najmłodszym, ma fundamentalne znaczenie dla rozwoju mowy. Dzięki czytanym tekstom dzieci wzbogacają słownictwo, budują kompetencje językowe, a także pobudzają wyobraźnię. Czytanie sprzyja tworzeniu własnych wypowiedzi oraz kształtuje w (nie tylko małych) słuchaczach umiejętność ich poprawnego formułowania. Im więcej czytamy, tym więcej nasze dzieci zyskują, dlatego starajmy się robić to każdego dnia.
Wspólne czytanie
Nie wolno jednak zapominać o najważniejszym. Czytanie dzieciom książek pomaga zaspokoić ich potrzeby emocjonalne. Podczas czytania, pokazywania i objaśniania ilustracji jesteśmy blisko: przytulamy dziecko, patrzymy na nie z miłością, poświęcamy mu czas w pełni. Pokazujemy maluchowi, że go kochamy i jest dla nas ważny.
Jak tłumaczy Wiktoria Dróżka, psycholog dziecięcy, korzyści z czytania płyną dla obu stron: i rodzica, i dziecka. – Z czytania wynika wiele zalet emocjonalnych, psychicznych, a także intelektualnych. W ten sposób budowana jest więź, bezpośrednia bliskość, oparta na wspólnym doświadczaniu. Proszę sobie wyobrazić, jak ważne czuje się dziecko, gdy rodzic przychodzi z pracy i znajduje czas na wejście w świat bajek. To potwierdzenie dla dziecka, że jest ważne. W takich momentach realizowana jest też potrzeba bezpieczeństwa. Bajki, opowieści przeczytane przez rodzica, mogą dać wskazówki dziecku, jak zbudować swój własny system wartości. Czytanie staje się szczególną formą spędzania wspólnego czasu, opartego na kontakcie emocjonalnym i fizycznym. Dziecko może poczuć, że rodzic wchodzi w jego świat, chce go zrozumieć, zatrzymuje się w tym świecie.
Słowa psycholożki potwierdzają więc, że gdy dziecko ma poczucie, że jest ważne i kochane, wówczas rozkwita, buduje wiarę w siebie, życzliwość, empatię, umiejętności społeczne. Wszystko to pośredni efekt codziennego czytania.
‒ Chcę też podkreślić, że czymś innym jest wspólne czytanie, a czymś zupełnie innym oglądanie telewizji czy granie na PlayStation – kontynuuje Dróżka. – Maria Molicka, znana bajkoterapeutka, pokazuje, jak słowo czytane oddziałuje terapeutycznie już we wczesnych okresach rozwoju dziecka. Może pomóc nawet w radzeniu sobie z sytuacjami, które wywołują lęk czy frustrację. Kiedy rodzic pyta mnie, co ma zrobić, żeby dziecko więcej czytało, zachęcam do tego, żeby czytanie stało się nawykiem całej rodziny, nie tylko dziecka.
Czym skorupka za młodu nasiąknie… Dlatego sami sięgajmy po książki. Maluchy nas podglądają i naśladują. A to jedna z najlepszych lekcji, jakie możemy im dać!
– Jeśli chcemy, aby nasze dziecko czytało, musimy poświęcić mu więcej czasu i codziennie sami czytać książki, wystarczy choćby 15 minut. Dziecko musi widzieć rodziców czytających, ale też chodzących do księgarni czy biblioteki, wertujących kartki przed zakupem czy wypożyczeniem książki – dobre nawyki pozostaną na zawsze. Dobrze też, jeśli jest czas na rozmowę o tym, co się przeczytało. Dzielenie się wrażeniami łączy rodziców z dziećmi, ożywia i wzmacnia wzajemne relacje ‒ wyjaśnia psycholożka.