Czytanie na ekranie – ebooki kontra tradycyjne książki
Spis treści:
Co daje czytanie na ekranie?
To bardzo kuszące. Do zgarnięcia jest przynajmniej 20 minut dziennie – do dowolnego wykorzystania! – i świetnie rozwijające się dziecko w bonusie. Czy na pewno? Pożytki z głośnego czytania latoroślom zna już chyba każdy rodzic. Wiemy, że to rozwija połączenia neuronowe w mózgu, poszerza słownictwo, rozbudza wyobraźnię, wzmaga apetyt na więcej. Poza tym z kogoś, komu czytano, wyrośnie ktoś, kto czyta. Wiemy, ile czytać (dwadzieścia minut dziennie, codziennie – to absolutne minimum), kiedy czytać (obowiązkowo wieczorem, „do poduszki”) i co najlepiej czytać (i z tego mamy ściągę, wystarczy zajrzeć na stronę fundacji „Cała Polska czyta dzieciom”).
Kto przeczytał już dziesiątki razy ukochane opowiadanie malucha, setki razy opowiedział, co widzi na obrazku i tysiące razy, z coraz mniejszym zaangażowaniem, wyrecytował „Lokomotywę”. Wie też, że czasem rodzicielskie oczy się zamykają, choć narząd mowy ciągle pracuje, że czasem myśli odpływają i tylko czujne ucho słuchacza wyłapie, że właśnie przeskoczyliśmy trzy strony i kompletnie zgubiliśmy wątek. Dlaczego sobie nie pomóc, nie ułatwić i z pomocą technologii nie kupić tych dwudziestu minut? Przecież w skali tygodnia to dwie godziny, a w skali roku… dużo, dużo więcej.
Wpływ czytania na ekranie na zdrowie wzroku dzieci
Wzrok człowieka żyjącego w XXI wieku narażony jest na wiele niebezpieczeństw. Ekrany są już nieodłączną częścią naszego życia, co ma niemały wpływ na zdrowie naszych oczu. I choć dzieci wciąż przez większą część swojego dnia w szkole skupiają wzrok na przedmiotach, które znajdują się blisko, smartfonów czy tabletów używają nie tylko w wolnym czasie, ale także do nauki. Pojawiają się więc problemy z akomodacją. Wzrok przyzwyczajony do bliskiego patrzenia będzie potrzebował więcej czasu, by ustawić ostrość do patrzenia w dal. Naukowcy są zgodni, że w konsekwencji rośnie nam pokolenie z krótkowzrocznością. Długie wpatrywanie się w ekran jest sporym wysiłkiem dla oczu. W szczególności, że młodzi ludzie potrafią stracić poczucie czasu. Po godzinach wpatrzonych w światło ekranu oczy są zmęczone i podrażnione, a to może prowadzić także do bólu głowy. Ponadto rzadkie mruganie powoduje wysuszenie powierzchni oka, co objawia się w postaci uczucia piasku lub innego ciała obcego pod powieką.
Jeśli dziecko sięga po bajkę na ekranie, warto, by urządzenie było do tego odpowiednio przystosowane. Najlepiej wybrać czytnik, który wyposażony jest w papier elektroniczny. Taki ekran posiada odpowiednie właściwości optyczne, które są porównywalne z czytaniem na prawdziwym papierze. Oczy nie wysilają się tak mocno jak w przypadku ekranów telefonu czy tabletu. Czcionkę można także powiększyć lub wyostrzyć jej kontury. Wielu rodziców kupuje jednak dziecku do czytania tablet. Warto pamiętać, że emitowane przez nie niebieskie światło nie tylko uszkadza wzrok, ale także powoduje problemy ze snem.
Warto więc przyzwyczaić dziecko do czytania bajek na tradycyjnym papierze. Będzie to dla niego całkowicie inne doświadczenie. Książkę papierową dziecko będzie mogło obejrzeć, zapamiętać kolory okładki, powąchać i poczuć. Dzięki temu rozwinie swoją wyobraźnię w odmienny sposób i lepiej zapamięta przeczytaną historię.
Korzyści z czytania tradycyjnych książek dla dzieci
Naukowcy są zgodni, że dzieci, którym rodzice czytają od najmłodszych lat, mają bogatszy zasób słownictwa. Najmłodszym znacznie łatwiej przychodzi nauka samodzielnego czytania i pisania oraz tworzenia struktur gramatycznych. Mały człowiek uczy się także koncentrować na opowieści, skupia na detalach i rozwija abstrakcyjne myślenie. Książki ponadto wspierają odporność psychiczną i rozwijają inteligencję emocjonalną. Odpowiedni dobór bajek pomoże maluchowi w nazywaniu emocji, radzeniu sobie z problemami i pokaże, że nie tylko on mierzy się z pewnymi rzeczami. Mały słuchacz nauczy się także empatii i szacunku do innych osób. Poznane historie rozbudzą ciekawość świata i będą powodem do stawiania nowych pytań i szukania na nie odpowiedzi. Dzięki temu nie tylko dziecko pozna ciekawą bajkę, ale także nauczy się o niej opowiadać.
Czytanie dzieciom ma również niemały wpływ na relację z rodzicem. Dziecko będzie czuło się ważne i kochane. Spędzanie z nim wartościowego czasu pomoże mu zbudować mocne poczucie własnej wartości. Relacja, która będzie miała solidne fundamenty, będzie oddziaływać na całe życie malucha. Dziecko będzie odporniejsze, kiedy od najmłodszych lat będzie czuło silną więź z rodzicami. Nie zapominajmy też, że dzieci poznają świat poprzez otaczające je zmysły. Z tego powodu warto czytać dzieciom od najmłodszych lat. Czytanie, śpiewanie i zmienianie intonacji będą nie tylko świetną rozrywką. Poprzez dotykanie książki np. z ruchomymi elementami dziecko może ćwiczyć paluszki i zmysł dotyku.
Dostępność treści edukacyjnych i interaktywnych w ebookach
Ebooki dla najmłodszych bardzo często występują w wersji interaktywnej. Wersja ta może być bardziej przystępna dla maluchów. Wystarczy nacisnąć odpowiednią stronę, a dziecko samo może włączyć sobie głośne czytanie. Może też wybierać różne znaki zawarte w bajce. Przykładowo klikając na znak zapytania, urządzenie zada dziecku pytanie, może przeczytać fragment bajki i poprosić małego słuchacza o zrobienie czegoś lub odpowiedź. W ten sposób dziecko może ćwiczyć koncentrację i pamięć. Zostaje także nagrodzone. Książki dostosowane są też odpowiednio do wieku, dlatego rodzic nie musi martwić się, że znajdzie się w nich coś niepokojącego.
Warto dla dziecka wybrać również bajkę, w której może rysować, wybierać dalszą treść i samodzielnie rozwiązywać zagadki. W ten sposób będzie świetnie się bawić i poczuje się zachęcone do nauki czytania. Z pewnością to dobry wybór dla tych, którzy nudzą się przy próbie czytania zwykłej bajki. Mały czytelnik dzięki interaktywnej historii nauczy się cierpliwości, koncentracji, logicznego myślenia, podejmowania decyzji i ponoszenia ich konsekwencji. Taka forma rozrywki pozwoli dziecku także włączyć się aktywnie w losy ulubionych bohaterów.
Czytanie na ekranie czy tradycyjna książka – co wybrać?
Jeszcze niedawno do wyboru mieliśmy albo książki tradycyjne, papierowe albo audiobooki. Teraz coraz więcej tytułów, zwłaszcza klasyki, a w szczególności wierszyków, dostępnych jest w opcji ebookowej. Szczególnie przez dzieci pożądanej, bo kolorowej, głośnej, interaktywnej. Taka e-czytajka w zasadzie sama zajmie się dzieckiem, a obsługę urządzenia maluchy łapią w mig, zaskakując niejednego dorosłego. Ale czy to jeszcze jest książka? Zwolennicy mówią: tak, książka i coś więcej. Bo nie dość, że sama się przeczyta, to jeszcze zaskoczy bonusami: kolorowanką, piosenką, wyskakującą w samym środku intrygi grą zręcznościową. Przeciwnicy twierdzą jednak, że żadne urządzenie nie zastąpi kontaktu z żywym, w 100 proc. interaktywnym i zaangażowanym człowiekiem.
Nie trzeba być ekspertem, żeby zauważyć, że maluch zostawiony sam na sam z e-bookiem nie skupia się na historii, ale na rozrywce. Naciska, przesuwa, potrząsa. Tu nie ma okazji do zadawania dodatkowych pytań, szukania wyjaśnień, pretekstu do rozmowy. I jak wieczorne e-czytajki pogodzić z zaleceniem ograniczania dzieciom czasu spędzanego przed telewizorem? Wiadomo przecież, że najmłodsi styczności z ekranem nie powinni mieć wcale, a starszakom minuty z kreskówkami trzeba skrupulatnie wyliczać.
Zamiast tłumaczyć sobie, że to przecież książka, tylko taka nowocześniejsza, że edukacja, że rozwój, czytajki na ekranie zostawmy na sytuacje wyjątkowe. Długą podróż, nudne czekanie w kolejce albo awarię strun głosowych. Wtedy 20 minut świętego spokoju naprawdę nam się przyda.
Równowaga między korzystaniem z ebooków a tradycyjnych książek
Rodzice często stoją przed trudnym wyborem w ciągu dnia – książką czy ebook? Warto wybrać obie opcje tak, by czerpać z nich jak najwięcej korzyści. Tradycyjna papierowa książka z pewnością będzie lepszym wyborem dla zdrowia oczu naszego dziecka i pozwoli rozwinąć mu wyobraźnię.
Nie należy jednak skreślać ebooków czy interaktywnych bajek, które niosą wiele ciekawych rozwiązań i pozwolą dziecku na dobrą zabawę i rozwój. Dobrze jednak, by zachować odpowiednią higienę czytania, czyli zapewnić odpowiednie oświetlenie, pamiętać o przerwach i ćwiczeniach wzroku. Co jakiś czas dobrze jest spojrzeć w dal, by oczy wyostrzyły przedmioty także w dalszej odległości. Jeśli wybieramy nowoczesną technologię dla dziecka, należy sięgnąć po urządzenia zaprojektowane do e-lektury. Jeśli podajemy dziecku tablet czy smartfon, pamiętajmy, by kontrolować czas, jaki maluch spędza wpatrzony w ekran.