Rodzina patchworkowa, czyli jaka?
Spis treści:
Co to znaczy rodzina patchworkowa?
Rodzina patchworkowa nazywana jest również wielorodziną, rodziną układankową bądź zrekonstruowaną. Pojęcie to funkcjonuje już od lat w przestrzeni publicznej i zyskuje na popularności z uwagi na rosnącą liczbę rozwodów. Według różnych danych, w Polsce rozpada się co trzecie małżeństwo, a decyzja o jego zakończeniu zapada średnio po 14 latach związku, czyli najczęściej wtedy, gdy na świecie są już dzieci. Byli małżonkowie po rozwodzie często angażują się w nowe związki i tworzą własne rodziny. To wszystko tworzy skomplikowaną sieć relacji, których budowanie jest procesem angażującym i długotrwałym.
Nazywa rodziny patchworkowej wywodzi się od słowa „patchwork”, czyli kompozycji powstającej na skutek zszycia różnych kawałków tkaniny. Przeniesienie tej definicji na rodzinę sugeruje, że mamy do czynienia z rodzinami „posklejanymi” z różnych kawałków. Tworzą ją: rodzice, dzieci z nowego i ze starego małżeństwa, dzieci nowych partnerów, babcie i dziadkowie etc. W psychologii częściej można się spotkać z pojęciem rodziny zrekonstruowanej, która powstaje na skutek rozpadu wcześniejszych struktur rodzinnych – niekoniecznie z powodu rozwodu, a np. z powodu śmierci jednego z partnerów.
Jak wygląda życie w rodzinie patchworkowej?
Życie w rodzinie patchworkowej z całą pewnością nie jest najłatwiejsze, gdyż wymaga dużego zaangażowania wszystkich jej członków. Co więcej, zanim odnajdą się w tej sytuacji, często – zwłaszcza w początkowej fazie – skazani są na doświadczanie wielu silnych i skrajnych emocji.
Wzajemne zrozumienie i otwartość na emocje drugiego człowieka są niezbędnym fundamentem do budowania prawidłowych relacji w rodzinie zrekonstruowanej. Szczególną uwagę należy poświęcić dzieciom, które zwykle odczuwają żal po rozpadzie rodziny, a także mogą czuć się zranione. Dlatego też rodzice – mimo że sami zmagają się często z trudnymi emocjami – powinni podejść do dzieci z dużą dozą empatii i zrozumienia, a w razie potrzeby nie bać się poprosić o pomoc profesjonalistę – psychologa rodzinnego bądź psychoterapeutę.
To, jak wygląda życie w rodzinie patchworkowej, bardzo mocno determinowane jest przez relacje byłych i nowych partnerów. To od ich nastawienia zależy, jakie podejście będą mieć dzieci do nowych partnerów swoich rodziców oraz swojego rodzeństwa przyrodniego. Nawet jeśli nie będziemy sugerować dziecku negatywnej opinii na ich temat, to i tak dziecko, jako bardzo czujny obserwator, zauważy nasze nastawienie, a następnie może je powielać. Warto pamiętać, że do rozwodu rodziców relacje rodzinne dla dziecka były jasne i łatwe do zdefiniowania. Z kolei w przypadku rozpadu rodziny i ponownego jej założenia przez jednego z rodziców wszystko ulega zmianie, a określenie stopnia pokrewieństwa już nie jest tak oczywiste.
Podstawową trudnością związaną z tworzeniem relacji w rodzinie patchworkowej jest niemożność przeniesienia do niej znanych schematów i zachowań z rodziny tradycyjnej. W praktyce oznacza to, że ojczym, z którym często dzieci mają mniejszy kontakt niż ze swoim biologicznym tatą, nie zastąpi go, natomiast pasierbowie nie zastąpią naszych dzieci. Dlatego też te relacje są inne, często trudne i skomplikowane. Z tego powodu niezwykle istotna w takiej rodzinie jest otwartość na drugiego człowieka i jego potrzeby, poszanowanie granic, a także duża elastyczność.
Polecamy
„Nie należy pozostawiać dziecku złudnych nadziei”. Jak rozmawiać z dzieckiem o rozwodzie rodziców, mówi psycholożka Marta Patoka
– Ważne, by przyjmować, akceptować oraz nazywać z empatią emocje dziecka, nie zaprzeczać im, ani ich nie umniejszać. Pozwolić dziecku na przeżycie żalu, straty, strachu, gniewu. To, co może wpłynąć najbardziej negatywnie na dzieci, które doświadczają rozpadu rodziny, to trwające konflikty między rodzicami, a z mojego doświadczenia wynika, że nierzadko również między rodzicami i dziadkami – mówi psycholożka Marta Patoka.
Jak stworzyć szczęśliwą patchworkową rodzinę?
Szczęśliwa patchworkowa rodzina może funkcjonować na różne sposoby – każda z nich może zmagać się z innymi problemami i preferować różne podejście do budowania relacji. Niemniej jednak, jak wynika z badań CBOS, 80 proc. ankietowanych deklaruje, że szczęście rodzinne jest dla nich naczelną wartością. Mimo to, jak pokazuje rocznik demograficzny, rozwodzimy się coraz częściej – co trzecie małżeństwo nie wytrzymuje próby czasu. Jednakże na przekór temu aż 70 proc. osób po rozwodzie nie traci nadziei na miłość i wchodzi w nową relację.
Obligatoryjnym warunkiem do stworzenia szczęśliwej i kochającej się rodziny zrekonstruowanej jest pozostawienie własnych animozji w tyle. Bez względu na finał małżeństwa i powody jego rozpadu rodzice powinni dojść do porozumienia w kwestii opieki nad dziećmi i zachować zdrową relację z byłym partnerem/partnerką właśnie z uwagi na dobro swojego potomstwa.
Niezwykle ważną funkcję w rodzinie patchworkowej odgrywają rytuały i schematy, np. wspólne jedzenie posiłków i rozmowa o tym, co zdarzyło się w ciągu dnia. Sprzyja to budowaniu relacji, a także pozwala wychwycić ewentualne sytuacje konfliktowe panujące w domu. Dobrym rozwiązaniem jest również pielęgnowanie własnego hobby, organizowanie wspólnych wyjść, np. ojczyma z pasierbem. Pozwoli to poznać siebie lepiej, a także nawiązać bliższą więź. Ważne jest także ustalenie dni na spotkania z drugim rodzicem i jego rodziną, w tym również uwzględnienie sposobu spędzania świąt i wakacji. Wcześniejsze ustalenie tego typu formalności pozwoli uniknąć konfliktów w przyszłości. Warto być jednak otwartym na zmiany w tych kwestiach i być czujnym na zmieniające się potrzeby swoich dzieci.
W przypadku problemów z ułożeniem relacji w rodzinie patchworkowej, warto skorzystać z konsultacji psychologicznych oraz podjąć terapię rodzinną. Co istotne, terapia indywidualna może być uzupełnieniem rodzinnej, jednak nie powinna być ona podstawą, ponieważ zwykle „chorobą” dotknięty jest cały system relacji.
Źródła:
- Belcer A., Współczesne modele alternatywne wobec rodziny tradycyjnej w: Duda M., (red.), Kiedy myślimy jak rodzina…, Kraków 2016, s. 95–112.
- Buracka I., Monoparentalność, wielorodzina i rodzina zrekonstruowana „Artes Humanane” 2017;2: 61–93.
- Jabłoński K., Sam się sobą zajmę „Charaktery” 2005;4: 39–47.
- Rocznik demograficzny z 2021 r., Główny Urząd Statystyczny.