Przeziębienie a karmienie piersią – co musisz wiedzieć?

Przeziębienie to nic innego jak infekcja górnych dróg oddechowych. Najczęściej jest wywoływana przez wirusy (jak rinowirusy, adenowirusy czy koronawirusy). Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową lub przez kontakt z zanieczyszczonymi przez drobnoustroje przedmiotami.

Objawy przeziębienia to:

• katar,
• zatkany nos,
• ból gardła,
• „drapanie” w gardle, chrypka,
• kaszel,
• ból głowy,
• ból mięśni.
• podwyższona temperatura
• rozbicie, złe samopoczucie.

Przeziębienie ma charakter samoograniczający się, a objawy znikają samoistnie, najczęściej w ciągu tygodnia. Leczenie przeziębienia ma na celu łagodzenie objawów, a to, o czym przede wszystkim powinnyśmy pamiętać, to odpoczynek i picie dużej ilości płynów. Należy także regularnie wietrzyć mieszkanie, zadbać o odpowiednią temperaturę (nie przegrzewamy pomieszczeń) i nawilżenie (jeśli nie mamy specjalistycznych sprzętów, w sezonie grzewczym wystarczy wilgotny ręcznik położony na kaloryferze).

Co na przeziębienie dla karmiącej mamy? Naszym pierwszym wyborem powinny być domowe sposoby. Poza wspomnianymi już odpoczynkiem i nawodnieniem objawy przeziębienia możemy zmniejszać, np. mocząc stopy w ciepłej wodzie z dodatkiem soli, pijąc syrop z cebuli i czosnku (może zmieniać smak mleka), mleko z miodem (niektórzy do mikstury dodają także masło i czosnek) czy herbatę z syropem malinowym albo wspierając się rozgrzewającym rosołem z kury. W czasie przeziębienia do diety warto włączyć także imbir. 

Z katarem i zatkanym nosem możemy walczyć, stosując płukanki i inhalacje z soli fizjologicznej, rozrzedzać wydzielinę roztworem soli morskiej. Z kolei na ból gardła może pomóc płukanie gardła wodą z solą (stężenie nie powinno być duże – zamiast pomóc, będzie podrażniało – wystarczy pół łyżeczki soli na szklankę wody). Uważaj na zioła – mogą wchodzić w interakcje z lekami (to ważne, szczególnie jeśli przyjmujesz je na stałe), a np. polecana na ból gardła szałwia może hamować laktację (chodzi przede wszystkim o picie naparu z tego zioła, płukanka nie powinna nam zaszkodzić). 

Jakie leki na przeziębienie podczas karmienia piersią? Bezpieczeństwo farmaceutyków stosowanych w tym czasie można ocenić na podstawie klasyfikacji leków, np., Kategorii Ryzyka Laktacyjnego według prof. Hale’a. W zestawieniu leki zostały podzielone na pięć grup – od L1 do L5. Te z grupy L1 (jak paracetamol czy ibuprofen) są całkowicie bezpieczne, tych z grupy L5 nie należy stosować w trakcie karmienia piersią. Co więc na przeziębienie podczas karmienia piersią? Szukając leku, koniecznie poinformuj farmaceutę o tym, że karmisz. Jeśli wybierasz farmaceutyki z domowej apteczki, dokładnie przeczytaj ulotkę. Pamiętaj także, że nawet bezpieczne leki powinny być stosowane doraźnie. Powinnyśmy przyjmować je po karmieniu, najlepiej przed najdłuższą przerwą (np. na noc).

W Stanowisku Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci przeczytamy, że przeciwwskazania do karmienia piersią ze strony matki to:

• zakażenie wirusem HIV,
• zakażenie wirusem HTLV-1 i HTLV-2, 
• czynna nieleczona gruźlica,
• konieczność leczenia matki wybranymi lekami,
• ciężki stan kliniczny matki,
• ciężka choroba psychiczna uniemożliwiająca karmienie lub odciąganie pokarmu.

Ostra choroba infekcyjna u matki nie stanowi przeciwwskazania do karmienia piersią. W wytycznych zaznaczono, że ciężki stan matki z bakteriemią, sepsą, wymaga 24-godzinnej przerwy w karmieniu od chwili podania antybiotyku.

Przeziębienie (a także gorączka) nie jest przeciwwskazaniem do karmienia piersią. Powinnyśmy zachować rytm karmienia, taki jak przed zachorowaniem. O ile to możliwe, niech inni zajmują się dzieckiem (i wszystkim dookoła), my skupmy się na sobie (w końcu przeziębienie najlepiej jest wyleżeć) oraz na karmieniu malucha. Jeśli jesteśmy zdane na siebie, postarajmy się odpuścić – spędźmy kilka dni w łóżku, wykonując niezbędne minimum.

O czym powinnyśmy pamiętać, gdy jesteśmy przeziębione i karmimy piersią? Przede wszystkim o zasadach higieny – często myjmy ręce (zawsze przed kontaktem z dzieckiem – przed karmieniem, przewijaniem itp.), zasłaniajmy nos i usta (podczas kichania czy kaszlu), nie całujmy malucha. Chociaż razem z mlekiem dostaje cenne przeciwciała, róbmy wszystko, aby „ nie sprzedać” dziecku infekcji.

Do lekarza powinnyśmy się zgłosić, jeśli dziecko, które karmimy, urodziło się przedwcześnie, z niską masą urodzeniową, przyjmuje leki. Lekarz podpowie nam, co możemy brać na przeziębienie, również jeśli i my przyjmujemy leki na stałe. Pamiętajmy, że i bezpieczne, oparte na ziołach specyfiki mogą wpływać na działanie substancji aktywnych.

Lekarza powinnyśmy również odwiedzić, gdy objawy przeziębienia nie ustępują, a wręcz się nasilają, gdy pojawiają się gorączka, duszności oraz silny ból głowy, zatok czy ucha. Gdy dojdzie do nadkażenia bakteryjnego, domowe sposoby na przeziębienie nie będą wystarczające. Gabinet odwiedźmy zawsze, gdy mamy jakieś wątpliwości – zamiast leczyć się na własną rękę, zaufajmy specjaliście.