dzieci, słońca, witamina d Po co dzieciom witamina D? / iStock

Po co dzieciom witamina D?

Pierwsze skojarzenie: zapobiega krzywicy. To między innymi dlatego niemowlętom podaje się witaminę D w kropelkach i dodaje ją do mleka modyfikowanego. Witaminy D potrzebują też starszaki (i całkiem dorośli), gdyż ma ona do zaoferowania znacznie więcej niż dbanie o prawidłowy wzrost kości.

Spis treści:

Witamina D a rozwój mózgu i zdrowie psychiczne dzieci

Nie bez powodu witaminę D nazywa się “witaminą szczęścia”. Ten wniosek wziął się z szeregu badań nad jej wpływem na ludzki mózg. Witamina D odgrywa ważną rolę w uwalnianiu serotoniny i dopaminy w mózgu – czyli dwóch hormonów, które w dużej mierze odpowiadają za nasze stany emocjonalne. Objawy takie, jak długotrwałe przygnębienie, przybicie, problemy ze snem, stany lękowe mogą więc być oznaką niskiego poziomu witaminy D w organizmie.

Indywidualne potrzeby witaminy D

Brzmi banalnie: wystarczy 15 minut na słońcu, żeby w skórze wytworzyła się pokrywająca dzienne zapotrzebowanie organizmu dawka witaminy D. Nic, tylko wystawiać dzieci na dwór. Niestety obecnie odradza się eksponowania skóry najmłodszych dzieci na bezpośrednie działanie promieni słonecznych. Co więcej, w naszej szerokości geograficznej warunki odpowiednie do syntezy witaminy D w skórze mamy jedynie przez cztery miesiące w roku. Od maja do sierpnia, w godzinach silnego nasłonecznienia i to pod warunkiem, że skóra – przynajmniej twarzy, przedramion i rąk – nie będzie osłonięta ubrankiem ani zabezpieczona kremem z filtrem.  Witaminy D nie da się też nałapać na zapas.  Wakacje w najsłoneczniejszym miejscu na świecie nie sprawią, że jej dobroczynne działanie rozciągnie się na szarą polską jesień i zimę. Trzeba sobie radzić inaczej nie tylko w pozbawionych słońca miesiącach.

„Z badań epidemiologicznych wynika, że ze względu na położenie geograficzne i klimat Polski, ponad 90 proc. populacji naszego kraju ma deficyty tej witaminy, dlatego codzienne jej zażywanie odgrywa ogromną rolę w zapobieganiu wielu schorzeniom przewlekłym” – mówił dr Paweł Płudowski z Zakładu Biochemii, Radioimmunologii i Medycyny Doświadczalnej Instytutu „Pomnik Zdrowia Dziecka” w Warszawie.

Suplementacja witaminą D powinna rozpocząć się od pierwszych dni życia. Zalecana dzienna dawka wyliczana jest na podstawie wieku, stanu zdrowia i stylu życia dziecka. Co do zasady przyjmuje się, że: u noworodków i niemowląt do 6. miesiąca życia dobowa dawka witaminy D3 wynosi 400 j.m./dobę. Dzieci od 6. do 12. miesiąca życia powinny zażywać od 400 do 600 j.m./dobę.

W przypadku niemowląt karmionych mlekiem modyfikowanym ilość suplementowanej witaminy D należy ustalić z lekarzem, ponieważ mieszanka często w swoim składzie zawiera dodatek tej witaminy. Witamina D dla niemowląt i dzieci dostępna jest w wygodnej do podania postaci kropli, aerozolu lub kapsułek twist-off.

Dzieci i młodzież od 1. do 10. roku życia powinny przyjmować 600-1000 j.m./dobę, zależnie od masy ciała. Dzieci i młodzież od 11. do 18. roku życia od 800-2000 j.m./dobę. W przypadku dzieci z otyłością zaleca się suplementację witaminy D w dawce 1600–4000 IU/dobę, w zależności od stopnia otyłości. Dla zdrowej osoby dorosłej standardowa dawka wynosi najczęściej 800-2000 j.m. na dobę.  

Rola witaminy D w prewencji i leczeniu chorób autoimmunologicznych u dzieci 

Udowodniono, że witamina D już od pierwszych dni życia płodowego odgrywa ważną rolę w rozwoju dziecka. Mama – suplementująca witaminę D w ciąży – może ochronić dziecko przed zachorowaniem na cukrzycę typu 1.

Niedobór witaminy D3 może być szczególnie niebezpieczny dla niemowląt. Dojść może bowiem do rozwoju krzywicy, będącej efektem nieprawidłowej mineralizacji kości. Większe jest również ryzyko złamań. Zbyt wolne zarastanie ciemiączka, spłaszczony tył główki (efekt zmiękczenia kości czaszkowych), guzy czołowe czy powolny wzrost – to kolejne skutki niedoborów tej witaminy. Mówi się również o osłabieniu mięśni, nazywanym u niemowląt “żabim brzuszkiem”, które manifestuje się rozlewaniem się brzucha na boki w pozycji leżącej.

Niedobór witaminy D to nie tylko zwiększone ryzyko krzywicy u najmłodszych i osteoporozy u najstarszych, ale też znaczny spadek odporności. Gholamreza Daryabor, Nasser Gholijani i Fatemeh Rezaei Kahmini w swoim artykule naukowym podjęli się analizy roli witaminy D w układzie odpornościowym. Ustalili na podstawie wyników licznych badań, że niedobór witaminy D może być potencjalnym czynnikiem środowiskowym wywołującym zaburzenia autoimmunologiczne.

“Niski poziom witaminy D jest powiązany z szeroką gamą zaburzeń, w szczególności chorobami autoimmunologicznymi, takimi jak stwardnienie rozsiane, cukrzyca typu 1, nieswoiste zapalenie jelit, reumatoidalne zapalenie stawów czy toczeń rumieniowaty układowy” – czytamy w ich opracowaniu.

Jak podkreślają naukowcy, suplementacja witaminy D może wpływać nie tylko na częstotliwość występowania chorób autoimmunologicznych, ale także w konsekwencji prowadzić do zmniejszenia objawów chorobowych.

Autorzy opracowania wskazują, że witamina D odgrywa kluczową rolę w regulacji układu odpornościowego poprzez zmniejszenie poziomu mediatorów prozapalnych i zwiększenie poziomu cytokin przeciwzapalnych. To oznacza, że dostarczanie organizmowi odpowiednich dawek tej witaminy ma zbawienny wpływ na układ immunologiczny. Naturalne siły obronne zostają wzmocnione, infekcje zdarzają się rzadziej i mają mniej gwałtowny przebieg.

Witamina D w diecie wegetariańskiej i wegańskiej dzieci 

O ile niedobory niektórych witamin możemy spokojnie wyrównać dobrze zbilansowaną dietą, o tyle sprawa z witaminą D nie jest taka prosta. W szczególności – jak w przypadku wegan i wegetarian – eliminujemy z jadłospisu wszystkie produkty pochodzenia zwierzęcego. Najwięcej witaminy D znajduje się bowiem w tłustych rybach: węgorzu, śledziach, łososiu, tuńczyku czy makreli. Wysoką zawartość witaminy D mają masło, mleko krowie, żółtka jaj, awokado i wątróbka. Jednak, żeby tą drogą, czyli samą dietą dostarczyć właściwą dawkę witaminy D, trzeba by zjadać prawie półkilogramową rybę… codziennie. Dlatego najlepszym wyjściem dla naszej szerokości geograficznej jest wspomaganie się suplementami przez cały rok.

Obecnie zaleca się, żeby witaminę D suplementowały wszystkie grupy wiekowe: niemowlęta, dzieci, dorośli i seniorzy. Niemowlętom dawkę ustala pediatra, a zależna jest ona przede wszystkim od tego, w jaki sposób maluch jest karmiony.

    Sprawdź powiązane tematy

    Posłuchaj podcastów stworzonych przez mamy dla mam!

    Sprawdź