Spis treści:
Ile słów zna twoje dwuletnie dziecko? Za dużo, za mało czy w sam raz? Jeśli jesteś mamą dorastającego młodego człowieka, ta kwestia z całą pewnością zaprząta twoją głowę. Pamiętaj: nie wszystko, co przeczytasz w internecie, jest zgodne z prawdą. Razem z logopedą dr Anną Zając radzimy, kiedy faktycznie warto pomyśleć o spotkaniu ze specjalistą. Zobacz, jak przebiega rozwój mowy dziecka.
Młodzi rodzice, zwłaszcza mamy, w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, czy ich pociecha rozwija się prawidłowo, bardzo często zaglądają na fora dyskusyjne. Martwią się, że ich dwuletnie dziecko zna ledwie kilka słów. Albo nie mówi wcale. Niestety, nie znajdą tam fachowej porady. Przeciwnie. Wpisy w rodzaju: „Moja dwuletnia córka recytuje już wierszyki” tylko rodzą frustrację i potęgują niepokój rodziców.
O to, na jakim etapie powinna być mowa u dziecka w takim wieku, pytam logopedę – dr n. hum. Annę Zając z Gabinetu Logopedycznego Logozając, inicjatorkę akcji #dwulatekmówi. – Dwulatek powinien znać od kilkudziesięciu nawet do kilkuset słów. Mówi jeszcze troszkę po swojemu, ale rodzice wiele już rozumieją. Jest bardzo twórczy w języku, którym się posługuje, zaczyna budować wyrażenia dwuelementowe. Używa wyrażeń dźwiękonaśladowczych – tłumaczy specjalistka.
To nie muszą być doskonale brzmiące, pełne nazwy. Również „bu” jako „buty”, „brum-brum” jako samochód czy „papa” liczą się jako słowo. A nawet zupełnie zaskakujące, istniejące tylko w słowniku twojego dziecka (np. „kumkam” zamiast kocham, „kokole” zamiast przedszkole czy… „bamteni” na określenie dzwonu). To wszystko jest jak najbardziej w porządku. Jednocześnie mowa dwulatka z dnia na dzień coraz bardziej się rozwija.
Rozwój mowy dziecka: co umie już dwulatek?
Dziecko, które ukończyło 24. miesiąc życia:
Rozwój mowy dziecka: co jest sygnałem niepokojącym? Kiedy do logopedy?
Oczywiście każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Rozwój mowy zależy od wielu czynników, m.in. od wpływu środowiska czy kontaktów malucha z otoczeniem. Mimo to pewne sygnały powinny zwrócić uwagę rodziców. – Dziecka nie należy porównywać do innych, a zwłaszcza do tych, które mówią więcej. Rozwój mowy to kamień milowy w życiu małego człowieka, równie wielka umiejętność jak np. chodzenie. Jednak brak mowy czy mowa bardzo niewyraźna u dwulatka są sygnałem ostrzegawczym – uważa dr Anna Zając.
Niepokojące jest także mówienie wyłącznie w swoim języku – gdy dziecko używa niemal wyłącznie wymyślonych przez siebie słów i nie jest rozumiane przez otoczenie. – To wszystko może, choć nie musi być zwiastunem poważniejszych problemów. Nie jest jednak normą, dlatego wymaga konsultacji logopedycznej – dodaje specjalistka.
Kiedy dziecko powinno mówić? Ile słów zna twoje dwuletnie dziecko - za dużo, za mało czy w sam raz? Jeśli jesteś mamą dorastającego młodego człowieka, ta kwestia z całą pewnością zaprząta twoją głowę. Pamiętaj: nie wszystko, co o mowie dwulatka przeczytasz w internecie, jest zgodne z prawdą. Co zrobić, jeśli twoje dziecko w tym wieku nie jeszcze nie zaczyna mówić? Razem z logopedą dr Anną Zając radzimy, kiedy faktycznie warto pomyśleć o spotkaniu ze specjalistą.
Kiedy dziecko powinno mówić?
Rozwój mowy u dziecka rozpoczyna się już w okresie prenatalnym. W późnej ciąży maluch może reagować na dźwięki, wiercąc się w brzuchu. Po urodzeniu do około 3.-6. miesiąca życia dziecko wydobywa z siebie odgłosy w postaci krzyku i płaczu. Następnie przychodzi okres głużenia - dziecko w tym czasie wydaje z siebie dźwięki w formie połączeń spółgłosek i samogłosek. Kolejny etap trwający do około 6. do 12. miesiąca życia to gaworzenie. Dziecko zaczyna łączyć ze sobą sylaby, początkowo nie rozumie jednak jeszcze ich znaczenia.
Roczne dziecko zna już zazwyczaj sens słów i potrafi ze zrozumieniem wypowiadać pierwsze z nich. Po 1. roku życia zaczyna łączyć sylaby w pełne wyrazy. Czasami maluchy w tym wieku potrafią już wypowiadać proste zdania. Dziecko rozpoczynające 3. rok życia powinno próbować już tworzyć dłuższe zdania o różnym charakterze.
Młodzi rodzice, zwłaszcza mamy, w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, czy ich pociecha rozwija się prawidłowo, bardzo często zaglądają na fora dyskusyjne. Martwią się, że ich dwulatek mało mówi, zna ledwie kilka słów. Albo zastanawiają się, co robić, gdy dwuletnie dziecko nie mówi wcale. Niestety, nie znajdą tam fachowej porady. Przeciwnie. Wpisy w rodzaju: „Moja dwuletnia córka recytuje już wierszyki” tylko rodzą frustrację i potęgują niepokój rodziców o rozwój mowy dziecka.
O to, na jakim etapie powinna być mowa dwulatka, pytam logopedę - dr n. hum. Annę Zając z Gabinetu Logopedycznego Logozając, inicjatorkę akcji #dwulatekmówi. – Dwulatek powinien znać od kilkudziesięciu nawet do kilkuset słów. Mówi jeszcze troszkę po swojemu, ale rodzice wiele już rozumieją. Jest bardzo twórczy w języku, którym się posługuje, zaczyna budować wyrażenia dwuelementowe. Używa wyrażeń dźwiękonaśladowczych – tłumaczy specjalistka.
Mowa dwulatka
Mowa u dwulatka dopiero zaczyna się kształtować. Kiedy dziecko w tym wieku zaczyna mówić pierwsze słowa i wyrażenia, to nie muszą być doskonale brzmiące, pełne nazwy. Również „bu” jako „buty”, „brum-brum” jako samochód czy „papa” liczą się jako słowo. A nawet zupełnie zaskakujące, istniejące tylko w słowniku twojego dziecka (np. „kumkam” zamiast kocham, „kokole” zamiast przedszkole czy… „bamteni” na określenie dzwonu). To wszystko jest jak najbardziej w porządku. Jednocześnie mowa dwulatka z dnia na dzień coraz bardziej się rozwija.
Co powinien umieć dwulatek?
Kiedy dziecko powinno mówić bardziej złożone wyrażenia? Co umie dwulatek, który rozwija się prawidłowo? Dziecko, które ukończyło 24. miesiąc życia:
Mowa dziecka - niepokojące sygnały
Oczywiście każde dziecko rozwija się w swoim tempie. To, kiedy dziecko zaczyna mówić i rozwój mowy dwulatka zależy od wielu czynników, m.in. od wpływu środowiska czy kontaktów malucha z otoczeniem. Mimo to pewne sygnały powinny zwrócić uwagę rodziców. – Dziecka nie należy porównywać do innych, a zwłaszcza do tych, które mówią więcej. Rozwój mowy to kamień milowy w życiu małego człowieka, równie wielka umiejętność jak np. chodzenie. Jednak brak mowy czy mowa bardzo niewyraźna u dwulatka są sygnałem ostrzegawczym – uważa dr Anna Zając.
Niepokojące w kontekście rozwoju mowy u dwulatka jest także mówienie wyłącznie w swoim języku – gdy dziecko używa niemal wyłącznie wymyślonych przez siebie słów i nie jest rozumiane przez otoczenie. – To wszystko może, choć nie musi być zwiastunem poważniejszych problemów. Nie jest jednak normą, dlatego wymaga konsultacji logopedycznej – dodaje specjalistka.
Nierzadko w parze z opóźnioną mową idą inne symptomy, które powinny zwrócić uwagę opiekunów – m.in. otwarta buzia, częsty katar, nawracające infekcje górnych dróg oddechowych czy nawracające zapalenie ucha. Omówcie to z laryngologiem. Dr Anna Zając podkreśla, że opóźniony rozwój mowy czy poważniejsze wady wymowy czasem współwystępują z innymi zaburzeniami w rozwoju, nie tylko w sferze werbalnej. Dziecko może być nadpobudliwe, nie reagować na swoje imię czy na zadawane mu pytania, unikać kontaktu wzrokowego czy mieć trudność ze skupieniem uwagi.
Rozwój mowy dziecka – najważniejsza jest komunikacja
Jest pewna rzecz, o której musicie pamiętać. Opiekunowie (rodzice, dziadkowie) często powtarzają, że „Franek nie mówił do 3. roku życia, a teraz buzia mu się nie zamyka”. Według dr Anny Zając praktycznie niemożliwa jest sytuacja, w której niemówiące dziecko rozgaduje się z dnia na dzień. – Ono mówi, tylko po swojemu, np. „bu” na buty – wyjaśnia.
Pytam też dr Zając, czy prawdziwe jest przekonanie, że dziewczynki zaczynają mówić wcześniej. – Nie – odpowiada. – Rzeczywiście u chłopców częściej stwierdza się opóźniony rozwój mowy, ale norma dla obu płci jest jednakowa. Chłopiec i dziewczynka we wszystkich rozwijają się podobnie.
Dlatego jeśli cokolwiek was niepokoi, skonsultujcie to ze specjalistą. – Mózg dziecka do 3. roku życia rozwija się najintensywniej, jest więc ważne, by działania w kierunku wspierania mowy podejmować odpowiednio wcześnie – podkreśla dr Anna Zając. Pamiętaj, że mowa służy komunikacji. Jeśli twoja pociecha nie komunikuje się z otoczeniem, jest to sygnał alarmowy. – Zaniepokojonym rodzicom radzę, by liczyli słowa swojego dziecka. Jeśli niepokoi cię, że twój dwulatek mało mówi, załóż mu jego słownik zapisuj słowa i ich realizację. Sprawdzisz przy okazji, czy ta jakość wyrazu się poprawia, bo na przykład w maju zapiszesz „pi” na piłkę, ale w czerwcu już „pika” na piłkę. Przekonasz się w ten sposób, że w twoje dziecko mówi coraz lepiej – dodaje logopedka.
Konsultacja logopedyczna może być szczególnie wskazana, jeśli dziecko: urodziło się jako wcześniak, oddycha przez usta i ślini się obficie, mało gaworzy (albo wcale), jest nadpobudliwe bądź przeciwnie – apatyczne, długo było karmione butelką, ciągle ssie smoczek, stwierdzono u niego nieprawidłowe napięcie mięśniowe, nie rozwija się harmonijnie, nie reaguje na dźwięki otoczenia, wyraźnie odstaje od grupy rówieśniczej.
Jak wspierać rozwój mowy dziecka?
Razem z dr Anną Zając radzimy, co możecie zrobić jako rodzice, by wspierać wasze dziecko w rozwoju umiejętności werbalnych:
Mamo, tato! To też jest ważne:
Dr n. hum. Anna Zając – logopeda, językoznawca. Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego. Autorka książki „Buba i jego świat”. Współtworzyła kampanię „Dwa słowa na dwa lata to za mało”. Prowadzi blog www.bubagada.pl.