Przygotowujemy zdrowe i pożywne śniadanie dla 2-latka

Nie ma uniwersalnej odpowiedzi na pytanie, ile powinno jeść dwuletnie dziecko. Każde rozwija się w swoim tempie i potrzebuje innego sposobu karmienia. Zamiast analizować, jak je nasze dziecko na tle rówieśników, skoncentrujmy się, by proponować mu posiłki pełne witamin i składników odżywczych. 

Dwuletnie dziecko powinno jeść 5 posiłków dziennie, tzn. śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek i kolację. Taki system karmienia prowadzą żłobki; również opiekunowie dziecka w domu powinni starać się wkomponowywać posiłki dziecka między stałe punkty dnia – przed drzemką, po drzemce, po spacerze, etc. Uporządkowany rytm podawania posiłków sprawi, że z czasem ureguluje się także apetyt dziecka. 

Powinno się ograniczać podjadanie między posiłkami, by dziecko nie było zagrożone otyłością. Dwulatek może już dostawać posiłki takie jak rodzice czy starsze rodzeństwo, ale pod warunkiem, że będzie to zdrowa, zrównoważona dieta oparta o produkty dobrej jakości. Niewskazane jest podawanie dwulatkowi zawiesistych zup na śmietanie czy ostro przyprawionych dań mięsnych. Także tak popularne ostatnio w naszym menu dania kuchni azjatyckiej nie są wskazane dla dziecka. 

Dwulatek powinien już jeść nierozdrobnione produkty, tak że kanapki powinno się kroić mu na mniejsze kawałki, a nie podawać zmiksowane. Warto mieć na uwadze, że dziecko w tym wieku z ciekawością sięga po „dorosłe” posiłki i zdecydowanie odrzuca mdłe papki. Niekiedy będzie wyzwaniem, by zmobilizować dziecko do zjedzenia „nudnej” kaszki.

Śniadanie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu całego dnia. To ok. 25 proc. racji pokarmowej. Zdrowe śniadanie dla 2-latka powinno zawierać przede wszystkim mleko i produkty zbożowe z pełnego ziarna. Dobrym rozwiązaniem jest podawanie mleka z płatkami owsianymi,  jaglanymi albo otrębami z dodatkiem owoców. Do owsianki można dodać owoce sezonowe lub wzbogacić ją jogurtem naturalnym czy miodem. Warto także przyzwyczajać dziecko do zjadania pieczywa, najlepiej razowego, wzbogaconego nabiałem (twarożek) lub niewielką ilością tłuszczu (polędwica lub szynka). Dobrą propozycją na śniadanie dla dwulatka jest jajko, oczywiście od „szczęśliwych kur”. 

Kolejnym posiłkiem u dziecka w wieku 2 lat powinno być drugie śniadanie, które stanowi ok. 10 proc. całodziennej porcji. W żłobku dziecko dostaje zazwyczaj jogurt z waflem ryżowym czy banana.  

Jeżeli dziecko nie chce mleka, powinno się podawać mu inne produkty mleczne (jogurt, kefir, kwaśne mleko, twarożek). Dziecku w 2. roku życia można już podawać sery topione i żółte, a także orzechy i nasiona, które również stanowią cenne źródło wapnia. Pamiętajmy, że odpowiednikiem jednej szklanki mleka jest:

• kubeczek jogurtu o objętości 150 g, 
• szklanka kefiru lub maślanki,
• 35 dkg sera białego lub ok. 20 pierogów leniwych,
• dwa małe „trójkąciki” serka topionego,
• dwa plasterki sera żółtego.

Dwulatek nie zje oczywiście 20 pierogów, ale warto pamiętać o tym przeliczniku, sprawdzając, ile nabiału dziecko zjadło danego dnia.

Śniadanie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia także dlatego, że zjadamy je po długiej przerwie nocnej. U dzieci przerwa nocna może wynosić 9–10 godzin. Nic dziwnego, że dziecko zazwyczaj budzi się głodne. Dlatego najlepszą porą na śniadanie jest czas po porannej toalecie, czyli ok. 15–30 min. po wstaniu. 

Większość dzieci zjada pierwszy posiłek i nie grymasi, ponieważ chce zaspokoić nocny głód. Warto to wykorzystać, by w śniadaniu „przemycić” bardziej wartościowe składniki odżywcze – białko i witaminy. 

Warto także pamiętać, by śniadanie było treściwe i zapewniło dziecku zapas energii na najbliższe godziny.

Dzieci powinny otrzymywać różnorodne posiłki. Należy im dostarczyć odpowiednią liczbę kalorii, dostosowaną do ich potrzeb, aktywności fizycznej oraz wzrastania. Wszyscy jednak wiemy, że takie zalecenia sprawdzają się często tylko w teorii. 

Rodzice dwulatków doskonale wiedzą, że ich dziecko potrafi tygodniami jeść tylko kilka ulubionych dań, a wprowadzanie nowych pokarmów idzie bardzo opornie. 

Wielu rodziców popełnia w tym czasie błędy związane z żywieniem dziecka, które mogą  wpłynąć na jego sposób jedzenia w wieku późniejszym, a nawet w dorosłości. Takie skutki może zostawić:

• nagradzanie i karanie jedzeniem,
• przekarmianie dziecka,
• podawanie mu herbatników i innych słodyczy z zawartością tłuszczów trans czy cukru. Lepiej samemu upiec ciasteczka ze zdrowych produktów dla dziecka i dawać mu je od czasu do czasu. 

Lepiej nie zmuszać dziecka do jedzenia, jeśli nie chce. To widocznie jeszcze nie ten czas, nie moment na nowości. Warto wrócić do sprawy za kilka tygodni, wiele dzieci spojrzy z większą przychylnością na coś, co wcześniej odrzuciło. U wielu dzieci sprawdza się podawanie tego samego dania, ale inaczej – jeśli to kanapka, spróbujmy ozdobić ją innymi dodatkami, być może zmiana okaże się ciekawa i zmotywuje do zjedzenia. 

Pamiętajmy, że dzieci uczą się przez naśladownictwo. Jeśli zobaczą, że dorośli jedzą różne potrawy, warzywa, owoce, kasze, mięsa, to same, nie zmuszane, zaczną po to sięgać.