„Preparaty na bazie miodu można podać dziecku na noc” – mówi pediatra lek. Alicja Sapała-Smoczyńska
Ewa Podsiadły-Natorska: Często chorujące przedszkolaki to zmartwienie wielu rodziców. W piśmiennictwie pojawiają się informacje, że dziecko w tym wieku przechodzi od 8 do 12 infekcji rocznie. Czy przekroczenie tej liczby powinno stać się powodem do niepokoju?
Lek. Alicja Sapała-Smoczyńska: W tym wypadku trudno mówić o konkretnych liczbach, bo wszystko zależy od tego, jakie to są infekcje, jak się kończą i jak reaguje na nie dziecko. Niestety, młody człowiek opuszczający dom, w którym był otoczony tylko garstką najbliższych osób, w żłobku czy przedszkolu zostaje zaatakowany przez potężną ilość patogenów, głównie wirusów, przekazywanych przez rówieśników niemal codziennie. To naturalny proces fizjologiczny, dzięki niemu dziecko nabywa odporności.
Infekcja kojarzy się przede wszystkim z katarem i kaszlem. Czy tego typu dolegliwości można złagodzić domowymi sposobami?
Na rynku mamy wiele produktów, przede wszystkim syropów, które można stosować, by złagodzić kaszel, zarówno suchy, jak i mokry. Niektórzy najpierw podają dzieciom syrop rozrzedzający wydzielinę, a później specyfik wywołujący odwrotny efekt. Moim zdaniem warto stosować łagodzące odruch kaszlu produkty oparte na poroście islandzkim albo miodzie, pod warunkiem, że dziecko nie ma alergii na zawarte w nich składniki.
Niektórych syropów nie można podawać na noc. Dlaczego?
Preparaty rozrzedzające wydzielinę zalegającą w drogach oddechowych osiągają najwyższą efektywność 3–4 godziny po podaniu. To sprawia, że dziecko, które znajduje się w pozycji leżącej, zaczyna mieć wówczas problem, ponieważ najzwyczajniej w świecie zaczyna się dławić rozrzedzoną wydzieliną. Często wybudza się ze snu, a w efekcie następnego dnia jest zmęczone po nieprzespanej nocy.
A preparaty na bazie miodu można podawać na noc?
Tak, gdyż oblepiają ścianę gardła i powodują zmniejszenie czuciowości receptorów odpowiedzialnych za wywoływanie odruchu kaszlu. Stanowią też ochronę przed spływającą wydzieliną. Jedynym przeciwwskazaniem do ich stosowania jest wiek dziecka, gdyż takich produktów nie należy podawać maluchom przed 1. rokiem życia [z uwagi na obecność w miodzie zanieczyszczeń mikrobiologicznych, z których najpoważniejszym są laseczki Clostridium botulinum, zdolne do produkcji botuliny, czyli toksyny jadu kiełbasianego. Ich dawki w miodzie są niemal nieszkodliwe dla dorosłych i starszych dzieci, ale u niemowląt mogą wywołać zatrucie neurotoksyną – przyp. red.]. Nie powinny być również zażywane przez osoby z alergią na miód, ale ona zdarza się bardzo rzadko.
Dlaczego nocą kaszel się nasila?
To konsekwencja pozycji leżącej, w jakiej przebywa dziecko. W ciągu dnia, gdy jest aktywne, chodzi, biega albo się bawi, obowiązuje prawo grawitacji i wydzielina spływa, nie wywołując kaszlu. Podczas leżenia wydzielina spływa do gardła, czego efektem jest odruch odksztuszania.
Polecamy
Kaszel u malucha? Sięgnij po miód! Naturalnie i szybko wpłyniesz na przebieg infekcji
Miód jest jednym z cudów natury od stuleci wykorzystywanym jako słodzik i bogate źródło wielu drogocennych składników odżywczych. Choć jest popularny i szeroko wykorzystywany praktycznie od starożytności, stosunkowo niedawno udowodniono jego właściwości, takie jak prebiotyczne i przeciwzapalne.
Wiele dzieci kaszel męczy jeszcze długo po przejściu infekcji. Jak ma się wówczas zachować rodzic?
Jeśli jest to typowy kaszel poinfekcyjny, nie należy się przesadnie zamartwiać. Tylko jak go rozpoznać?
Otóż to. Jak upewnić się z jakim kaszlem mamy do czynienia?
Generalnie zasada jest taka: gdy dziecko zmagało się z ewidentną infekcją i wyszło z niej bez żadnych innych objawów oprócz kaszlu, to prawdopodobnie nie jest on specjalnie niebezpieczny. Najczęściej pojawia się w określonych momentach: gdy dziecko wchodzi z dworu do ciepłego pomieszczenia albo klimatyzowanego samochodu czy podczas zwiększonej aktywności fizycznej, choćby zabawy po drzemce. Jeśli nie przeszkadza mu to w życiu i nie pojawiają się inne dolegliwości, możemy spokojnie poczekać nawet dwa, trzy tygodnie. Jeśli jednak kaszel nie ustaje, a nawet nasila się, należy zwrócić się do lekarza, by osłuchał dziecko.
Powiedzmy jeszcze, kiedy dziecko wyrasta z częstego chorowania. Wielu rodziców z pewnością czeka na tę informację.
Mówi się o „magicznych” dwóch latach od czasu rozpoczęcia przez dziecko przygody ze żłobkiem lub przedszkolem. Po tym czasie maluch zazwyczaj nabywa już na tyle odporności, że jego organizm potrafi walczyć z wirusami czy bakteriami. Po szóstym roku życia dziecko ma już system immunologiczny bardzo zbliżony do dorosłego i wtedy też rzadziej łapie choroby.
Lek. Alicja Sapała-Smoczyńska – pediatra Centrum Medycznego Damiana, kierownik Działu Medycznego Szpitala Medicover, absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Leczy dzieci od 13 lat, prywatnie mama zdrowej Marysi.