Czym zająć dzieci w domu podczas pandemii?

Prawidłowy rozwój społeczny dzieci związany jest z rozwojem emocjonalnym, który kształtuje się od najmłodszych lat. Choć w pierwszych latach życia najważniejsi  dla malucha są rodzice i bliscy, to nie bez znaczenia pozostaje najbliższe otoczenie. Relacje społeczne już u przedszkolaków odgrywają ważną rolę. Gwarantują dobre samopoczucie, urozmaicają czas, pozwalają nawiązać nowe znajomości, a nawet przyjaźnie. 

Niestety, w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa SARS-CoV-2 kontakty z rówieśnikami zostały ograniczone. Pozamykane przedszkola, pozostanie w domu czy kwarantanna nałożona przez inspektorat sanitarny mają niekorzystny wpływ zwłaszcza na dzieci. Ograniczenie kontaktów i izolacja epidemiologiczna wpływają negatywnie na samopoczucie psychofizyczne najmłodszych. Dlatego też spędzając z dzieckiem czas w domu, nie można pozwolić mu się nudzić. Nuda to negatywny stan emocjonalny, wewnętrzna pustka, która często prowadzi do obojętności, dyskomfortu i stresu.

Chyba każdy rodzic niejeden raz usłyszał od swojego dziecka: nudzę się, nie mam co robić. Każde dziecko potrzebuje obecności i bliskości  rodzica i nic mu nie zastąpi wspólnej zabawy. Jednak rodzice muszą pracować, przygotować obiad czy chociażby sprzątnąć dom. 

Czym zająć dziecko w domu? Warto znaleźć mu rozrywkę, którą nie będzie oglądanie bajek czy spędzanie czasu przed komputerem. Jeśli maluch wykazuje chęć pomocy w domu, warto to wykorzystać. Gotowanie, sprzątanie czy rozwieszanie prania wykonujemy przez całe życie, uczmy więc pociechy wykonywania domowych obowiązków już od małego. 

Czym zająć pięciolatka? Pozwólmy mu wyjąć naczynia ze zmywarki, wytrzeć kurze w pokoju czy chociażby podawać pranie z pralki. Gotowanie z dzieckiem nie musi oznaczać przygotowywania dań z liści, patyków i kasztanów. Zaprośmy malucha do kuchni nie tylko w czasie pandemii. Pozwólmy mu udekorować kanapki, wymieszać składniki sałatki czy nakryć do stołu. Dziecko nie tylko nie będzie się nudziło, ale z dumą zaprezentuje pozostałym domownikom efekty swojej pracy.

Dzieci potrzebują bliskości rodzica i uwielbiają wspólne zabawy. A pomysłów jest mnóstwo. 

• Prace plastyczne – malowanie farbami, wycinanki, przyklejanie cekinów. Malowanie rączkami to doskonała zabawa sensoryczna, która nie tylko uczy kreatywności, ale i wyobraźni. 
• Dzieci uwielbiają zabawę w piasku, a kiedy nie możemy pozwolić sobie na wyjście do piaskownicy, wykorzystajmy piasek kinetyczny. W sklepach dostępne są kolorowe zestawy, z których możemy zbudować przepiękne zamki czy całe miasteczka.  
• Starsze dzieci chętnie rozwiązują krzyżówki i łamigłówki, które są nie tylko miłą, ale i kreatywną formą spędzania wolnego czasu.
• Puszczanie baniek zawsze się sprawdza. Wyjdźcie na balkon i dmuchajcie. To też doskonałe ćwiczenie logopedyczne, świetny trening oddechowy wspomagający naukę mówienia.
• Puzzle to jedna ze wspólnych zabaw, która nigdy się nie nudzi. Układanie puzzli,  oczywiście dostosowanych do wieku dziecka, może trwać godzinami. Zwłaszcza gdy układa się razem z rodzicem.
• Gra planszowa to aktywność, do której warto zaprosić wszystkich domowników. 
• Dziewczynki uwielbiają koraliki, z których można stworzyć przepiękną kolorową biżuterię.
• Starsi chłopcy chętnie z rodzicami poskładają modele samolotów lub wybudują dom z mini cegieł. Wiele ciekawych zestawów można kupić w Internecie.

Chyba wszystkie dzieci chętnie bawią się klockami. Tworzenie konstrukcji rozwija wyobraźnię, jest treningiem manualnym dla małych rączek, rozwija logiczne i przestrzenne myślenie i uczy koncentracji.

Są dzieci, które godzinami potrafią bawić się samodzielnie, jednak są i takie, które po trzech minutach samotnej zabawy czują się znudzone i zniechęcone. Jak zachęcić malucha do samodzielnej zabawy?

• Zacznij jak najwcześniej. I w tym przypadku sprawdza się zasada, że im wcześniej zaczniemy dziecko czegoś uczyć, tym szybciej wejdzie mu to w nawyk. Dlatego już od pierwszych miesięcy życia warto nauczyć malucha zabawy w pojedynkę. 
• Bądź blisko – dziecko chce czuć się bezpiecznie, a bezpieczeństwo zapewnia mu obecność rodzica. Przygotuj maluchowi odpowiednie miejsce do zabawy, tak by być w zasięgu jego wzroku. Gdy zacznie się sam bawić, stopniowo i powoli zwiększaj dystans. Wytłumacz, że na chwilkę musisz pójść do kuchni, i oddal się. Ważne by być blisko, ale nie bawić się z dzieckiem cały czas. To nauka samodzielności, która na pewno zaowocuje. 
• Nowe zabawki – dzieci lubią bawić się nowymi rzeczami. Nie oznacza to oczywiście, że codziennie musisz kupować nowe zabawki. Schowaj część, a kiedy je ponownie wyciągniesz, maluch będzie nimi zachwycony. Warto wykazać się kreatywnością. Szukaj przedmiotów, które będą atrakcyjne dla dzieci – garnki, łyżki, sitka, to zawsze zrobi furorę.

Rodzice często biegną na każde zawołanie. To impuls, z którym trzeba nauczyć się walczyć. Zamiast od razu zrywać się na równe nogi i biec do dziecka, odpowiedz: „poczekaj chwilę, zaraz przyjdę”. Powstrzymywanie się od natychmiastowej reakcji to sposób na nauczenie malucha cierpliwości. Dzięki temu zrozumie, że to co robi rodzic, też jest ważne.