archiwum prywatne

„Dziecko nieśmiałe jest niepewne siebie, izoluje się od otoczenia, odczuwa strach i zagrożenie”. Jak pomagać nieśmiałemu dziecku w zmaganiach z codziennością, mówi psycholożka Justyna Waliłko

– Nieśmiałość powoduje, że dziecko ma pesymistyczny, negatywny obraz samego siebie, a postrzeganie samego siebie w zły sposób jest bardzo męczące, uciążliwe i wyniszczające. Nie pozwala na wydobycie całego potencjału dziecka, hamuje, blokuje – mówi psycholożka Justyna Waliłko.

Klaudia Kierzkowska: Czym jest nieśmiałość u dzieci i co warto o niej wiedzieć?

Justyna Waliłko: Nieśmiałość traktuje się jako podstawową cechę temperamentu, a także jako cechę osobowości. Zainteresowanie nieśmiałością trwa od bardzo dawna. Już na początku ubiegłego wieku została zdefiniowana przez Paula Hartenberga jako „skłonność do odczuwania niepokoju w warunkach charakteryzujących się obecnością innych osób”. Możemy powiedzieć, że nieśmiałość to cecha, która objawia się tendencją do odczuwania niepokoju, lęku, strachu, kiedy mamy do czynienia z różnymi sytuacjami społecznymi, a także gdy możemy być oceniani przez innych. Warto pamiętać, że osoby nieśmiałe często doświadczają lęku. Lęk to stan emocjonalny, który wynika z wyobrażonego niebezpieczeństwa lub potencjalnego, przewidywanego zagrożenia, nie jest jednak wywołany realnym zagrożeniem (tak jak strach), ale negatywnym nastawieniem spowodowanym przez wcześniejsze doświadczenia, a także nadmierną ostrożnością, strachem indukowanym przez rodziców, nadopiekuńczością.

Skąd bierze się nieśmiałość?

Istnieje wiele wytłumaczeń genezy nieśmiałości.

Nieśmiałość może zostać przekazana dziecku w genach – jeśli mama lub tata byli nieśmiali w dzieciństwie, to istnieje prawdopodobieństwo, że ich dziecko również będzie nieśmiałe. Dziecko może wyuczyć się nieśmiałości, która będzie reakcją na nową sytuację.

Kiedy rodzice powtarzają małemu dziecku, że musi ciągle uważać, być ostrożne i wpajają, że świat jest niebezpieczny – wzbudzają w dziecku lęk, przez co może stać się ono nieśmiałe, wycofane. Warto zwrócić również uwagę na wzrost udziału technologii w życiu człowieka. Już maluchy mają dostęp do urządzeń elektronicznych. Kontakty społeczne często przeniesione są do świata wirtualnego – zwłaszcza podczas pandemii życie w sieci dało się najbardziej we znaki i pozostawiło po sobie ślady w postaci np. mniejszej chęci do wyjścia do ludzi, wycofania, nauki zdalnej, odizolowania od rówieśników. Kiedy dziecko nie ma do czynienia z innymi ludźmi, jest wyizolowane, może stać się nieśmiałe.

Nieśmiałość powiązana jest w pewnym stopniu z wycofaniem? Nieśmiałe dzieci są bardziej skryte i wycofane?

Dziecko nieśmiałe to dziecko, które jest niepewne siebie, izoluje się od otoczenia, cały czas odczuwa strach i zagrożenie. Wycofuje się, pozostając we własnym świecie. Nieśmiałe osoby często są małomówne, mogą pojawić się trudności w nauce. Dziecko sparaliżowane strachem z dużą trudnością przyswaja wiedzę, strach blokuje też umiejętność logicznego myślenia. Mogą pojawić się trudności w relacjach z innymi ludźmi, a w szczególności z rówieśnikami. Nieśmiałe dzieci mają trudności w wyrażaniu swojego zdania, unikają udziału w różnych wydarzeniach, co też sprawia, że stają się wycofane, np. z życia szkolnego.

Jak rozpoznać, kiedy dziecko jest wycofane przez zaburzania SI?

Zaburzenia integracji sensorycznej mogą wpływać na obszary funkcjonowania, które można powiązać z wycofaniem czy nieśmiałością. Zaburzenia SI mogą mieć znaczenie w przyswajaniu wiedzy, uczeniu się – dziecku z takimi zaburzeniami trudno się skupić na nauce, zadaniu. W przypadku nieśmiałości dziecko nie może się skupić na nauce, bo jest w dużym stresie, odczuwa lęk, strach (np. podczas wywołania do odpowiedzi), natomiast w przypadku zaburzeń SI dziecko jest nadwrażliwe na bodźce lub potrzebuje większej stymulacji – tutaj ta różnica jest znacząca.

Zaburzenia SI mogą też wpływać na zachowanie dziecka (tak samo jak nieśmiałość), z tym że przyczyna problemów jest zupełnie inna.

Dzieci z zaburzeniami SI często nie wiedzą, co się z nimi dzieje, potrzebują innej stymulacji, przez co mogą być wycofane – nie jest to związane z nieśmiałością, ale z zaburzeniami przetwarzania, innym odbiorem bodźców. Zaburzenia integracji sensorycznej objawiają się wieloma innymi trudnościami, zachowaniami, aniżeli wycofanie czy nieśmiałość. Warto więc obserwować dziecko i jego zachowania. Wycofanie nie jest typowym objawem zaburzeń SI, samo w sobie też nie jest zaburzeniem.

A jak odróżnić wstyd od nieśmiałości?

Wstyd to emocja, która pojawia się, kiedy przekroczymy jakąś normę społeczną lub zachowamy się w sposób uznawany za niedopuszczalny kulturowo. Emocje mają to do siebie, że pojawiają się na chwilę i potem mijają. Nieśmiałość jest natomiast cechą, która nie mija po chwili. Nieśmiałość często idzie w parze z częstym odczuwaniem wstydu. Główna różnica jest właśnie taka, że wstyd pojawia się w odpowiedzi na jakąś sytuację, natomiast nieśmiałość towarzyszy dziecku cały czas (oczywiście – w pewnych sytuacjach jest bardziej widoczna, a w innych mniej) i często warunkuje to, w jaki sposób dziecko się zachowuje, jakie podejmuje decyzje. Przykładowo, dziecko, które jest śmiałe i odważne, z ochotą zgłosi się, by wyjść na środek sali, żeby zatańczyć lub zaśpiewać na forum i choć może się oczywiście wstydzić – robi w końcu coś, czego inne dzieci nie robią, jest na środku, prezentuje swoje umiejętności. Z kolei dziecko nieśmiałe nie będzie chciało zgłaszać się, aby wyjść na środek sali i coś tam robić, pokazywać – to aktywność zupełnie nieodpowiednia dla dzieci nieśmiałych, potęgująca ich lęk.

Jakie są skutki nieśmiałości?

Nieśmiałość wpływa zarówno na rozwój poznawczy, jak i emocjonalno-społeczny dziecka. Utrudnia poznawanie nowych osób i nawiązywanie kontaktów, relacji. Dzieci nieśmiałe mają duże trudności w wypowiadaniu swojego zdania czy bronieniu własnych racji. Nieśmiałość wiąże się z bardzo częstym odczuwaniem nieprzyjemnych, trudnych emocji, takich jak lęk, strach, niepokój, poczucie samotności. Osoby nieśmiałe zazwyczaj nie umieją prosić o pomoc, a także nie potrafią odmówić pomocy innym, co może się wiązać z byciem wykorzystanym.

Dzieci nieśmiałe często nie są w stanie wykorzystać swojego potencjału, możliwości, gdyż towarzyszące im trudne emocje są na tyle silne, że paraliżują, męczą.

Trudniej im też odkryć swoje talenty. Nieśmiałość blokuje przed podejmowaniem wyzwań, braniem udziału w występach, konkursach. Nieśmiałość może ciągnąć się za dzieckiem i dawać o sobie znać też w dorosłym życiu. Wówczas dorosła osoba może mieć trudności w życiu towarzyskim, może borykać się z problemami emocjonalnymi, często doświadczać lęku. W konsekwencji u takich ludzi szybko mogą pojawić się zaburzenia lękowe, ataki paniki. Zaburzenia lękowe, które mogą się rozwinąć na skutek nieśmiałości zarówno u dorosłych, jak i u dzieci, są bardzo poważne i znacząco utrudniają życie.

Zastanawiam się, czy nieśmiałość jako cecha charakteru w ogóle istnieje?

Tak – wedle modeli teoretycznych – nieśmiałość jest cechą temperamentu i osobowości. Charakter to część osobowości, zatem nieśmiałość jest też cechą charakteru. Charakter człowieka kształtuje się w czasie jego rozwoju i dorastania, można go też zmieniać, a co za tym idzie — z nieśmiałością można sobie poradzić, można nad nią pracować i ją oswoić.

Jak pomóc dziecku oswoić nieśmiałość?

By pomóc oswoić dziecku nieśmiałość, należy pracować nad jego poczuciem własnej wartości.

Dobrze jest, kiedy rodzice przekazują dziecku odważne podejście do życia i nie ugruntowują w nim reagowania dużym lękiem na każdą nowość czy sytuację, która może generować stres. Pokazując dziecku świat, warto skupić się na wskazywaniu możliwości, jakie daje, a nie dostrzegać wyłącznie zagrożenia i niebezpieczeństwa. Warto wzmacniać pozytywne cechy dziecka, chwalić je, mówić otwarcie o jego mocnych stronach, doceniać każdy najmniejszy sukces dziecka, tak by często odczuwało dumę i mogło podnieść swoją samoocenę. Warto też akceptować dziecko takim, jakie jest. Nie zawstydzać go przy innych ludziach, nie wyśmiewać, być wyrozumiałym wobec tego, że dziecko może odczuwać trudne emocje w sytuacjach, które dorosłym wydają się łatwe i przyjemne.

„Pozwalajmy dziecku na spontaniczność, ciekawość świata i zadawanie pytań”. Psycholog Agnieszka Zapart tłumaczy, jak mówić do dziecka, by wychować pewnego siebie człowieka

Polecamy

„Pozwalajmy dziecku na spontaniczność, ciekawość świata i zadawanie pytań”. Psycholog Agnieszka Zapart tłumaczy, jak mówić do dziecka, by wychować pewnego siebie człowieka

Rozwój dziecka to bardzo burzliwy i dynamiczny okres, a wychowanie małego człowieka na pewnego siebie dorosłego jest nie lada wyzwaniem. W nadmiarze informacji o świadomym rodzicielstwie, bezstresowym wychowaniu, czy stawianiu dziecku jasnych granic, zapominamy o najważniejszej rzeczy, jaką jest szczera i odpowiedzialna komunikacja na linii rodzic – dziecko.

Czytaj

Nieśmiałość warto w ogóle przełamywać?

Tak, warto pracować nad nieśmiałością, ale nie róbmy nic „na siłę”, wbrew możliwościom dziecka. Zawsze trzeba liczyć się z dzieckiem i nie wrzucać go na „głęboką wodę”. Wszystko musimy robić z wyczuciem. Należy wspierać poczucie własnej wartości dziecka i pracować nad jego samooceną. To ważne, aby przełamywać nieśmiałość dziecka z pełną akceptacją jego osoby, wyrozumiałością i szacunkiem. Nie możemy zmieniać dziecka! Możemy mu natomiast pomagać, pokazywać inne perspektywy, a przede wszystkim wspierać, wzmacniać.

Nad nieśmiałością warto pracować. Przede wszystkim dlatego, aby dziecku łatwiej się żyło. Brak wczesnej pracy nad nieśmiałością może prowadzić do poważnych zaburzeń lękowych. Niezbędna może się okazać terapia i pomoc psychologa. Nieśmiałość powoduje, że dziecko ma pesymistyczny, negatywny obraz samego siebie, a postrzeganie samego siebie w zły sposób jest bardzo męczące, uciążliwe i wyniszczające. Nie pozwala na wydobycie całego potencjału dziecka, hamuje, blokuje.

Dziecko nieśmiałe może być narażone na wykorzystywanie (z powodu braku asertywności), a także na różne problemy wynikające z trudności w kontaktach społecznych.

Nadmierna nieśmiałość może znacząco utrudniać codzienne funkcjonowanie, zatem warto obserwować swoje dziecko, być czujnym na jego potrzeby i działać, kiedy zajdzie taka potrzeba. Należy jednak pamiętać, że w pierwszej kolejności należy dziecko w pełni akceptować i wspierać. Postawa rodziców ma bardzo duże znaczenie w utrwalaniu różnych przekonań i zachowań, a także w ich zmienianiu. Dzieci najlepiej uczą się poprzez modelowanie, czyli obserwowanie działań i zachowań innych osób, w przypadku dzieci – to rodzice są modelami większości zachowań. Jeśli rodzice odważnie i śmiało podchodzą do wyzwań życiowych, są najlepszym przykładem dla swoich dzieci.

Justyna Waliłko – psycholożka dzieci i młodzieży, absolwentka psychologii na Uniwersytecie Wrocławskim, autorka artykułu opublikowanego w prestiżowym, międzynarodowym czasopiśmie Nutrients. Swoją pracę traktuje jako misję wspierania rozwoju dzieci oraz pomagania rodzicom i opiekunom w wychowaniu młodych ludzi. Pracuje z dziećmi z różnymi trudnościami rozwojowymi i zaburzeniami całościowymi, a także z maluchami w normie rozwojowej. Psychoedukuje, wspiera, akceptuje. Pasjonatka nauki i psychologii evidence-based, czyli opartej na faktach i badaniach naukowych. Prowadzi psychoedukacyjny profil @mania_wychowania

    Sprawdź powiązane tematy

    Posłuchaj podcastów stworzonych przez mamy dla mam!

    Sprawdź