Spis treści:
Nie w pełni dojrzała skóra niemowląt i dzieci jest zdecydowanie cieńsza i bardziej podatna na działanie substancji drażniących, w porównaniu do skóry osoby dorosłej. Dlatego tak niezwykle istotne jest zwracanie uwagi na składy kosmetyków dla dzieci. Czytajmy etykiety!
Składniki kosmetyków dla dzieci, których należy unikać
Oleje mineralne – uznane zostały za jeden z bardziej kontrowersyjnych składników kosmetyków dla dzieci. Olej mineralny, czyli ciekła parafina (paraffinum liquidum, parafin oil) i wazelina (pertolatum, vaseline), otrzymywany jest w wyniku destylacji ropy naftowej, smoły łupkowej, smoły węgla, jak i syntetycznie. Z punktu widzenia przemysłu kosmetycznego, substancje te idealnie sprawdzają się w produkcji oliwek czy kremów dla dzieci.
Oleje mineralne, będące zupełnie obce naszemu ciału, nie zawierają żadnych składników odżywczych. Mimo iż już po ich jednokrotnym nałożeniu, skóra wydaje się gładka i nawilżona, to na jej powierzchni tworzy się okluzyjna warstwa, blokująca proces transepidermalnej utraty wody. Regularna aplikacja oliwki lub kremu zawierającego w swoim składzie ciekłą parafinę może doprowadzić do przesuszenia, podrażnienia i zaczerwienienia skóry. Co więcej, wspomniane oleje charakteryzują się dużą lepkością, z łatwością powlekają powierzchnię skóry, wypełniają pory, odcinają dopływ tlenu, a w konsekwencji sprzyjają rozwojowi bakterii beztlenowych.
Parabeny – Methylparaben, Ethylparaben, Isopropylparaben, Propylparaben, Beznylparaben, Butylparaben to konserwanty powszechnie wykorzystywane w produktach kosmetycznych dla dzieci. Dzięki ich właściwościom bakteriobójczym i grzybobójczym produkt cieszy się dłuższą przydatnością do użycia. Mimo iż jeszcze do niedawna związki te uważane były za stosunkowo bezpieczne, to ostatnimi czasy ich wykorzystywanie budzi coraz więcej wątpliwości. Parabeny mogą doprowadzić do podrażnienia i zaczerwienienia dziecięcej skóry. Ponadto uważa się, że negatywnie wpływają na gospodarkę hormonalną, a także mogą przyczynić się do powstania nowotworu piersi.
Detergenty – inaczej substancje powierzchniowo czynne – Sodium Lauryl Sulfate (SLS) i Sodium Laurwnth Sulfate (SLES), o właściwościach myjących i pianotwórczych, najczęściej ukryte w szamponach i żelach dla dzieci. Detergenty wpływają na barierę lipidową skóry, naruszają jej uporządkowaną strukturę, doprowadzają do podrażnienia i przesuszenia.
Glikole – w składzie kosmetyków dla dzieci ukryte są również glikole polietylenowe (PEG) oraz glikole polipropylenowe (PPG). Używany do ich produkcji tlenek etylenu, jest niesamowicie trującym i rakotwórczym gazem, mogącym uszkodzić strukturę genetyczną komórek.
Filtry przenikające – Octylmethoxycinnamate, Etylhexyl Methoxycinnamate, Benzophenone-3, 4-Methylbenzylidene Camphor, Octyl Dimethyl PABA. Wymienione substancje przenikają do krwiobiegu, uszkadzają komórki, a w organizmie potrafią naśladować działanie hormonów.
Konserwanty – najpopularniejszym konserwantem, który znajdziemy w kosmetykach dziecięcych, jest phenoxyetanol, należący do substancji powodujących silne uczulenia na skórze. Może wchłaniać się do krwiobiegu i właśnie z tego względu jest szczególnie niebezpieczny dla niemowląt i małych dzieci.
„Każda mama, tworząc wyprawkę dla swojego maleństwa, zwraca uwagę, by wszystkie zawarte w niej produkty były bezpieczne i najlepszej jakości. Łatwo możemy sprawdzić i zinterpretować skład ubranek widoczny na metkach. Podobnie w przypadku gryzaków i butelek, gdzie materiały użyte do ich produkcji są jasno określone. Sprawa ma się nieco inaczej jeżeli mowa o kosmetykach. Tutaj mało kto wie co oznaczają łacińskie nazwy i skróty, a zatem łatwo zataić niebezpieczne substancje. Niestety, wiele kosmetyków przeznaczonych dla niemowląt i dzieci zawiera w składzie oleje mineralne, parabeny, glikole, konserwanty, detergenty, czy silikony. W celu dokładnego poznania składu trzeba się nieco bardziej zagłębić i rozszyfrować zawiłe nazwy. Wówczas możemy być pewni, co aplikujemy na skórę naszych skarbów oraz dokonać najlepszego wyboru. Czytanie składu kosmetyków jest więc niezbędnym aspektem, by czuć się bezpiecznie” – mówi farmaceutka Izabela Augustyniak.
Na co jeszcze należy zwrócić uwagę wybierając kosmetyki dla dzieci? Składniki zawsze ułożone są w tej samej kolejności – od tego, którego w danym produkcie jest najwięcej, do tego, którego jest najmniej. Tak więc, jako pierwsze wymienione są główne składniki danego kosmetyku.
Im krótszy skład – tym lepiej, chociaż niektóre składniki pochodzenia roślinnego mają niezwykle długie nawy.
Bezpieczne składniki kosmetyków dla dzieci
Kosmetyki dla dzieci powinny być nie tylko skuteczne, ale przede wszystkim bezpieczne, tak by sprostać wymaganiom delikatnej skóry maluchów. Szczególną uwagę należy zwrócić na produkty zwane naturalnymi, które niekiedy w składzie mają znikomy procent składników naturalnych. Jednak decydując się na kosmetyki z certyfikatem możemy mieć pewność, że wyprodukowane zostały z naturalnych i całkowicie bezpiecznych dla dzieci produktów.
Oleje roślinne tłoczone na zimno nie tylko nawilżają i odżywiają skórę, ale także łagodzą podrażnienia i zaczerwienienia. Olej kokosowy, jojoba, z awokado, czy ekstrakt z pestek malin – pielęgnują i z dbałością troszczą się o delikatną i wrażliwą skórę dzieci. Jednym z popularniejszych i bezpieczniejszych składników kremów dla dzieci jest masło shea, które sprawdzi się w pielęgnacji skóry niemowląt już od pierwszego dnia życia.