Czy można jeść czosnek w ciąży?

Nie ma chyba osoby, która nie słyszałaby o korzyściach płynących z regularnego spożywania czosnku. Wiemy, że:

• jest naturalnym antybiotykiem,
• pozytywnie wpływa na odporność,
• opóźnia starzenie komórek,
• jest bogaty w witaminy,
• pomaga utrzymać prawidłowe ciśnienie krwi,
• działa przeciwmiażdżycowo,
• reguluje poziom cukru we krwi,
• poprawia profil lipidowy. 

Dla wielu z nas czosnek jest też nieodłącznym składnikiem w kuchni, niezbędnym dodatkiem do wielu potraw. Jednak czy w ciąży można jeść czosnek bez szkody dla swojego dziecka?

Jedzony z umiarem czosnek może pozytywnie wpływać na przebieg ciąży. Norwescy naukowcy z Norwegian Institute of Public Health w artykule opublikowanym w 2013 roku w „The Journal of Nutrition” wykazali, że spożycie czosnku w ciąży może zmniejszać ryzyko przedwczesnego porodu. Działanie obniżające ciśnienie i rozrzedzające krew bywa także wiązane z profilaktyką stanu przedrzucawkowego, jednak wyniki publikowanych badań na temat skuteczności czosnku w tym wskazaniu są sprzeczne.

Czosnek ma jednak nie tylko korzystny wpływ na zdrowie, możliwe są także działania niepożądane. Po spożyciu dużych jego ilości mogą się pojawić problemy trawienne – zaostrzenie wzdęć i zgagi czy podrażnienia błony śluzowej przewodu pokarmowego. Dodatkowo silne działanie rozrzedzające krew i obniżające ciśnienie może być szkodliwe dla zdrowia. Warto zachować szczególną ostrożność w pierwszym trymestrze, a jeśli obserwowałyśmy wcześniej problemy z krzepliwością krwi lub niedociśnieniem, mądrze byłoby utrzymanie czosnku w diecie skonsultować ze swoim lekarzem.

Jak widać, duże ilości czosnku mogą zaszkodzić, podczas gdy spożywanie go z umiarem niesie za sobą sporo korzyści. Ile czosnku w ciąży stanowi więc bezpieczną granicę? Przyjmuje się, że w ciąży można zjeść dwa-cztery ząbki czosnku dziennie, co odpowiada 600-1200 mg wyciągu z czosnku. Mając jednak na uwadze zróżnicowaną wielkość pojedynczych ząbków, warto trzymać się dolnej granicy.

Na obecność czosnku w diecie należy zwracać uwagę nie tylko w ciąży, ale także już po porodzie – w okresie karmienia piersią. Jeśli zastanawiasz się, czy czosnek szkodzi dziecku, możesz odetchnąć z ulgą. Chociaż obecne w nim związki przenikają do mleka matki, badania nie wiążą tego z zagrożeniem dla zdrowia niemowlaka. Zaobserwowano jednak, że zmiana zapachu mleka – pojawiająca się około jednej godziny od spożycia czosnku i najbardziej intensywna po dwóch godzinach – wpływa na zachowanie dziecka podczas karmienia. Co ciekawe, w przeprowadzonych badaniach niemowlęta wcale nie były zniechęcone zmienionym smakiem mleka. Wręcz przeciwnie, dzieci spożywały więcej mleka i chciały pozostać dłużej przystawione do piersi.

Pomijając jego ilość, nie ma ograniczeń co do sposobu jedzenia czosnku w ciąży. Możemy go spożywać na surowo, jako składnik przygotowywanych dań lub w formie suplementów diety zawierających wyciąg z czosnku.

O ile przy posiłkach samodzielnie przygotowywanych w domu mamy pełną kontrolę nad ich składem, o tyle włączając do diety gotowe potrawy z czosnkiem, warto zachować szczególną uwagę. W daniach paczkowanych lub zamawianych z restauracji trudno określić dokładną ilość użytego czosnku. Dodatkowo, kiedy pojawi się zachcianka na sklepowe pieczywo czosnkowe czy sos czosnkowy, trzeba mieć na uwadze także dodatkowe składniki, a w szczególności ilość często nadużywanej przez producentów soli.

Czosnek w ciąży bywa stosowany nie tylko ze względu na jego walory smakowe, ale także leczniczo. W związku z ograniczonym wyborem bezpiecznych leków w celu poprawy odporności lub walki z łagodnymi chorobami, takimi jak przeziębienie, chętnie sięgamy po naturalne antybiotyki. Czy picie mleka z czosnkiem i miodem jest bezpieczne? Podobnie jak w przypadku czosnku zarówno mleko, jak i miód mogą być bez przeszkód spożywane w ciąży. Odpowiedź więc brzmi: tak! Mleko z czosnkiem i miodem jest dobrym wyborem, kiedy zależy nam na bezpiecznym sposobie poprawienia odporności i zwalczeniu łagodnej infekcji. Jednocześnie może stanowić alternatywę dla niektórych leków i mniej bezpiecznych ziół, takich jak chociażby przeciwwskazana w ciąży jeżówka purpurowa (echinacea).