Czy to już? Jakie samopoczucie mamy zwykle przed porodem

Termin porodu, który ustalany jest na podstawie daty ostatniej miesiączki, jest orientacyjny. W rzeczywistości do narodzin dziecka może dojść dwa tygodnie wcześniej lub dwa tygodnie później. Wtedy też mówimy, że dziecko urodziło się w terminie. Dziecko może się także urodzić przed 38. tygodniem ciąży: kiedy zagrożone jest jego zdrowie i życie, urodzi się więcej niż jedno dziecko albo mama ma wady anatomiczne. 

Wiele przyszłych mam obawia się porodu z zaskoczenia. Nagłaśniane przez media przypadki narodzin w samochodzie czy powtarzane opowieści o koleżankach, które urodziły w domu przed przyjazdem karetki, mogą napawać niepokojem. Na szczęście takie sytuacje należą do rzadkości. 

Symptomy zbliżającego się porodu możemy wyczuwać już miesiąc wcześniej. Chociaż każda ciąża jest inna, niektóre objawy są na tyle charakterystyczne, że warto je zapamiętać. 

Obniżenie się brzucha przed porodem

Z uwagi na zmianę położenia dziecka brzuch przed porodem się obniża. Możesz wtedy dosłownie odetchnąć z ulgą, ponieważ zmniejsza się ucisk na przeponę. 

Niektóre kobiety skarżą się na uczucie rozpierania krocza wynikające z ucisku główki. Ulgę mogą przynieść delikatne ruchy kołyszące bioder lub pozycja półleżąca. Siedzenie i stanie mogą natomiast zwiększać skalę nieprzyjemnych odczuć. 

Częste oddawanie moczu przed porodem

Płód przed porodem przyjmuje pozycję umożliwiającą przejście przez kanał rodny. Ostatni miesiąc dziecko spędza ułożone głową w dół. Przez to ruchy malucha stają się spokojniejsze, mniej gwałtowne. 

Ze względu na zmienione położenie płodu przyszła mama może odczuwać mocniejsze parcie na pęcherz. Jeśli bywasz częściej w toalecie, to znak, że możesz powoli odliczać dni do rozwiązania. Pamiętaj, żeby jednak wykluczyć inne czynniki mogące powodować taki stan, np. zapalenie pęcherza. 

Skurcze przepowiadające przed porodem

Skurcze, które możesz odczuwać przed porodem, to tzw. skurcze Braxtona-Hicksa. Bywają odczuwalne już nawet po 20. tygodniu ciąży. Intensyfikują się i wydłużają ok. 36. tygodnia ciąży. Są jednak nieregularne i mijają samoistnie. W przypadku ciąż mnogich mogą pojawiać się wcześniej. To „trening” dla macicy.  

Jeśli zauważysz, że skurcze stają się regularne, a ich częstotliwość się zwiększa, to znak, że czas jechać do szpitala. Prawdopodobnie masz jeszcze kilka godzin, zanim urodzisz. Jednak warto wcześniej znaleźć się pod opieką lekarzy, aby można było sprawdzić położenie dziecka, rozwarcie szyjki macicy, czynność skurczową macicy i akcję serca dziecka.

W miarę jak zbliża się termin porodu, dziecko mniej się porusza.  Jest coraz większe, bo w ostatnich tygodniach dynamicznie przybierało na wadze, ma więc coraz mniej miejsca. Dodatkowo zajmuje już pozycję „wyjściową” – głową w dół. 

Jeśli jednak odczujesz bardzo wyraźnie zmianę częstotliwości ruchów dziecka lub ich ustanie, udaj się niezwłocznie do lekarza. 

Kolejnym istotnym prognostykiem porodu jest odejście czopu śluzowego – gęstego śluzu, który chronił dotąd wejście do szyjki macicy. Jest on różowawy, podbarwiony krwią. Odejście czopa śluzowego wbrew obawom niektórych osób nie zwiastuje natychmiastowego porodu. Czasem jeszcze nawet kilka tygodni upływa do rozwiązania. Warto jednak poinformować o jego odejściu lekarza. 

Odejście wód płodowych jest już bezwzględnym wskazaniem do wyjazdu na porodówkę. Pęcherz płodowy może pęknąć na kilka godzin przed porodem lub dopiero w trakcie. Pamiętaj, że niekiedy odejście wód to tylko delikatne sączenie, które można pomylić z popuszczaniem moczu. Na rynku dostępne są specjalne testy do wykrywania wycieku płynu owodniowego. – Często kobiety nie do końca zdają sobie z tego sprawę, że odpłynęły wody płodowe. Rzadko zdarza się w sposób nagły, wskutek szybkiego pęknięcia pęcherza płodowego. Częściej płyn owodniowy sączy się przez jakiś czas. Pacjentki czasami nie zwracają na to uwagi, gdyż ilość wód płodowych jest niewielka. Można to pomylić z samoistnym popuszczaniem moczu, które zdarza się szczególnie pod koniec ciąży – wyjaśnia położny Tomasz Kołodziejczyk. 

Inne objawy zbliżającego się porodu są mniej powszechne, ale warto je znać: 

• Biegunki – organizm w ten sposób oczyszcza się przed nadchodzącym rozwiązaniem.  
• Nudności, a nawet wymioty – ich przyczyną mogą być zmiany hormonalne zachodzące tuż przed rozwiązaniem. 
• Bóle w okolicy krzyżowej przypominające silne bóle miesiączkowe. U niektórych przyszłych mam odczuwalne są również bóle pleców, pachwin, ud. 
• Spadek masy ciała. W ostatnim miesiącu kobiety zwykle nie przybierają już na wadze. W przeciwieństwie do malucha, który wtedy nabiera masy i tkanki tłuszczowej. U kobiet zdarza się spadek wagi nawet o ok. 1,5 kg. 

Wiele mam doświadcza przed porodem wyraźnych zmian samopoczucia. W miarę zbliżania się  terminu, może pojawiać się „dziwne” samopoczucie: wahania nastrojów, płaczliwość, drażliwość, niepokój, strach, przygnębienie lub przeciwnie – entuzjazm, „syndrom wicia gniazda”, pobudzenie. Są to efekty zmian hormonalnych. Czy samopoczucie dzień przed porodem jest szczególne? Wiele mam uważa, że tak, chociaż nie zawsze są to przyjemne odczucia. Kobiecie może towarzyszyć huśtawka zmieniających się nawet co kilka godzin nastrojów oraz dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Oprócz tego pojawiać się będą coraz bardziej intensywne skurcze, zwiastujące nadejście najbardziej niezwykłego dnia w życiu.

Musimy pogodzić się z tym, że moment, jaki wybierze dziecko, aby przyjść na świat, niemal do ostatniej chwili będzie zagadką. Dlatego tak ważne jest wcześniejsze przygotowanie do porodu – spakowanie torby do szpitala, przygotowanie wyprawki dla maleństwa i aranżacja jego pokoju.

Wskazówki dotyczące formalności po porodzie