Czym jest werandowanie?
Spis treści:
Werandowanie – co to takiego?
Werandowanie to przyzwyczajanie noworodka do spacerów. Polega na ubraniu dziecka w ubrania przeznaczone do wyjścia z domu, włożeniu go do wózka i wystawieniu na balkon, taras, ewentualnie postawieniu przy otwartym oknie. W ten sposób maluszek oswaja się z warunkami atmosferycznymi, a tym samym łatwiej adaptuje w nowym środowisku. Dawniej werandowanie noworodka było ogólnym zaleceniem. Obecnie nie ma już takich rekomendacji, chociaż z powodu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 werandowanie noworodka w marcu 2020 roku stało się alternatywą dla zakazanych spacerów i jedyną możliwością, aby dziecko miało kontakt ze świeżym powietrzem.
Nie każde dziecko urodzone w ostatnim czy pierwszym kwartale roku potrzebuje werandowania. Wszystko zależy od pogody, stanu zdrowia maleństwa i samopoczucia kobiety. Przygotowanie do spacerów zaleca się przede wszystkim wcześniakom i dzieciom urodzonym w chłodniejszych miesiącach. Werandowanie jesienią i zimą jest wskazane, ale nieobowiązkowe. Jeśli mama i dzidziuś są zdrowi i mają się dobrze, nic nie stoi na przeszkodzie, aby w słoneczny zimowy dzień wybrali się na krótki spacer. Latem etap werandowania noworodka można w ogóle pominąć.
Z werandowania warto skorzystać, gdy:
- noworodek urodził się przedwcześnie lub ma problemy zdrowotne,
- mama jest osłabiona po porodzie i nie czuje się na siłach, aby wyjść z domu,
- pogoda nie sprzyja spacerom,
- obowiązuje zakaz przemieszczania się.
Pierwszy spacer maluszka
Pobyt na świeżym powietrzu jest bardzo ważny dla rozwoju dziecka. Dotlenione niemowlę ma lepszy apetyt, lepiej śpi, jest też zdrowsze. Słońce, które pobudza syntezę melatoniny, zapobiega krzywicy i wspiera odporność. Spacery są też bardzo korzystne dla mamy, której w okresie połogu przyda się umiarkowana aktywność fizyczna. Dlatego warto spacerować z niemowlęciem jak najczęściej.
Pierwsze krótkie przechadzki mogą się odbyć nawet w 1. tygodniu po porodzie. Można poprzedzić je werandowaniem, ale nie trzeba. Ciepłe, bezwietrzne dni są idealne, by zaczerpnąć świeżego powietrza i złapać trochę słońca. Jeśli jednak panuje mróz albo upał, jest dżdżysto i wietrznie, lepiej zrezygnować ze spaceru, a nawet z werandowania. Niemowlę nie powinno przebywać na zewnątrz, gdy temperatura spada poniżej –5 st. C. albo przekracza +30st. C. Podczas opadów deszczu, śniegu, porywistego wiatru również lepiej zostać w domu, choć oczywiście wszystko zależy od chęci mamy i odpowiedniego przygotowania i osłonięcia dziecka przed niekorzystnymi czynnikami pogodowymi.
Jak przygotować dziecko do werandowania?
Najważniejsze jest odpowiednie ubranie, czyli takie, w którym werandowany maluszek nie zmarznie i się nie spoci. Noworodki są bardzo wrażliwe na gwałtowne zmiany temperatur. Mają nie do końca wykształcony mechanizm termoregulacyjny i barierę naskórkową, przez co szybko się wychładzają, ale i przegrzewają. W konsekwencji stają się podatne na przeziębienie oraz problemy skórne (prosaki, potówki, odparzenia itp.). Można temu zapobiec, ubierając dziecko „na cebulkę” i nakładając maluszkowi o jedną warstwę garderoby więcej niż sobie. W ten sposób można sprawnie zdjąć niepotrzebną kurtkę, a to sprawdza się szczególnie podczas werandowania noworodka w marcu czy we wrześniu, kiedy pogoda lubi płatać figle.
Do werandowania niemowlaka zimą potrzebny jest kombinezon lub śpiwór z kapturkiem, czapka zakrywająca uszy oraz rękawiczki. Trzeba też pamiętać o zabezpieczeniu skóry dziecka kremem ochronnym. Przydać się może jeszcze kocyk, zwłaszcza przy temperaturze poniżej zera. Jeśli rodzic chce sprawdzić, czy dziecku nie jest za zimno, czy za gorąco, najlepiej dotknąć skóry na karku – nie powinna być chłodna ani spocona. Dobrze też obserwować maluszka. Sygnałem alarmowym jest płacz i niespokojne zachowanie, ale także zmieniony kolor skóry (czerwony lub marmurkowy), sine wargi, zimne dłonie.
Ile dziecko powinno być werandowane?
Werandowanie noworodka powinno zająć przynajmniej 1–2 dni, a w miesiącach zimowych dłużej. W tym czasie kilkakrotnie wystawia się maleństwo na powietrze. Pierwsza „sesja” jest 5–10-minutowa, a każda kolejna coraz dłuższa. Oczywiście wiele zależy od pory roku i pogody. Werandowanie noworodka zimą czy jesienią może zająć więcej czasu, zwłaszcza w okresach mrozu i niekorzystnych warunków atmosferycznych.
Kiedy dziecko urodzi się w miesiącach letnich, można pominąć etap werandowania i zacząć spacerowanie z nim w cichej, zielonej okolicy. Na początku spacery nie powinny być długie, ale szybko można je wydłużać.
Kiedy pierwsze werandowanie?
Werandowanie noworodka można rozpocząć już w 1. tygodniu po porodzie. Warto przy tym pamiętać, aby sesje na świeżym powietrzu odbywały się pomiędzy godziną 11.00 a 15.00. Wówczas temperatura powietrza jest najwyższa. Idealny czas na werandowanie to ten, kiedy maluszek jest wypoczęty, nakarmiony i przewinięty. Chociaż w pierwszych miesiącach życia jego rytm dobowy dopiero się kształtuje, dobrze od początku trzymać się harmonogramu. Dzieci lubią rutynę, dzięki niej czują się bezpieczne i łatwiej się adaptują. Dlatego warto tak zaplanować werandowanie dziecka, aby pokrywało się z porą przyszłych spacerów.
Źródła:
- Neonatologia. Praktyczne umiejętności w opiece nad noworodkiem, PZWL, Warszawa 2014 r.