Pod kontrolą, czyli badania kontrolne zdrowego dziecka

Maluch, który ku radości rodziców nie choruje, lekarza widzi wyłącznie podczas obowiązkowych bilansów zdrowotnych. Jednak ogólne badanie pediatryczne raz na kilka lat to nawet u zdrowego dziecka za mało. Podpowiadamy, jakie badania kontrolne warto wykonywać profilaktycznie.

Badania kontrolne u dentysty

Zęby mleczne są bardziej niż stałe narażone na próchnicę, a proces psucia się przebiega w nich błyskawicznie. Dlatego maluchy powinny zgłaszać się na badania kontrolne do stomatologa zdecydowanie częściej niż dorośli – najlepiej co trzy lub cztery miesiące. Dentysta zdecyduje, czy i kiedy poddawać ząbki fluoryzacji i lakowaniu. Wypełnienie bruzd ułatwi dokładne mycie i dodatkowo zabezpieczy przed próchnicą. Stomatolog podczas każdej wizyty sprawdza też, czy zgryz dziecka jest prawidłowy. Gdy coś go zaniepokoi, skieruje was do ortodonty. Szczególnie ważne jest kontrolowanie zgryzu u dzieci, które szybko gubią zęby mleczne.

Badania kontrolne u okulisty

Jeśli maluch nigdy nie miał problemów ze wzrokiem, pierwsze badanie kontrolne u okulisty, takie z czytaniem z tablicy (czy raczej z opowiadaniem, bo do rozpoznania są nie literki lub cyfry, a zwierzątka albo geometryczne kształty), odbywa się podczas rutynowego bilansu zdrowotnego przedszkolaka. Wczesne badania pozwalają wykryć nierozpoznane dotychczas wady i szybko je skorygować.

Dobrze jest zbadać wzrok dziecka profilaktycznie przed rozpoczęciem przez nie nauki w szkole, a następnie – jeśli nie ma żadnych niepokojących objawów – według zaleceń okulisty. Dzieci w wieku szkolnym z leczoną wadą wzroku powinny zgłaszać się na badanie przynajmniej raz na rok. W tym wieku wady mogą szybko się pogłębiać, lepiej więc trzymać rękę na pulsie. W okresie dojrzewania oraz wtedy, gdy dziecko zaczyna skarżyć się na gorsze widzenie z odległości, rozsądne jest kontrolować wzrok raz na sześć miesięcy.

Badania kontrolne u ortopedy

Pierwszy raz idziemy z dzieckiem do ortopedy na badania kontrolne, gdy maluch skończy miesiąc. Wtedy lekarz sprawdza, czy bioderka niemowlaka rozwijają się prawidłowo. Jeśli nie stwierdzi nieprawidłowości, następna kontrola powinna odbyć się, kiedy dziecko zacznie chodzić. Ortopedę warto odwiedzić też profilaktycznie z pierwszoklasistą. Szkoła wymusza zmianę stylu życia, a długie siedzenie w ławce nie służy ani stopom, ani kręgosłupowi. Jeśli dziecko szybko rośnie, skarży się na bóle wzrostowe lub ma nadwagę, ortopeda powinien kontrolować je przynajmniej raz na rok.

Kontrolne USG jamy brzusznej

Nawet gdy nic was nie niepokoi, warto zrobić je u kilkulatka jednorazowo, w ramach profilaktyki nowotworowej (u dzieci nowotwory rozwijają się najczęściej właśnie w jamie brzusznej). Pamiętajcie, że wcześnie wykryty nowotwór daje szansę na całkowite wyleczenie. Takie usg robimy obowiązkowo, gdy maluch skarży się na bóle brzucha lub cierpi na przewlekłe zaparcia.

Ogólne badanie krwi

Proste, choć wyjątkowo niewdzięczne badanie kontrolne (kto lubi być kłutym?), daje wgląd w kondycję całego organizmu. Analizę podstawowych parametrów dobrze jest robić raz na rok. Pakiet minimum to pełna morfologia (pokaże m. in. czy w organizmie nie toczy się stan zapalny, wykryje anemię), ale można poszerzyć ją o badanie poziomu glukozy (wykluczy cukrzycę) i cholesterolu, zwłaszcza gdy maluch ma nadwagę lub w rodzinie ktoś choruje na serce.

Kontrolne badanie moczu

Podobnie jak krew, mocz u zdrowego dziecka dobrze jest zbadać raz na dwanaście miesięcy. W ten sposób upewnicie się, że nerki funkcjonują prawidłowo, a w układzie moczowym nie toczy się żadna infekcja.

Kontrolne badania profilaktyczne to nie wyraz hipochondrii, ale odpowiedzialności. Jeśli nie przekonuje was slogan, że lepiej zapobiegać, niż leczyć, pamiętajcie, że w przypadku dziecięcych chorób czas ma ogromne znaczenie. Wcześnie wykryte dają największą szansę na pełny powrót do zdrowia.