Jak postępować z nastolatkiem, który nie chce się uczyć?
Spis treści:
Czemu nastolatkowie tak często są na „nie”
Wiek nastoletni to czas dojrzewania i olbrzymich zmian w organizmie – dziecko zmienia się zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Nie nadąża za tymi zmianami, nie jest już maluchem, ale też czuje, że nie ma pełnej mocy sprawczej.
Burza hormonów, emocjonalny chaos – to sprawia, że dziecko popada w skrajności, bunt jest często dla samego buntu, nie ma w tym większego celu. Zmiany w wyglądzie sprawiają, że nastolatek staje się niepewny, a do tego jest ciągle oceniany przez rówieśników. A to oni, a nie rodzice, są dla dziecka autorytetem, to ich opinie są najważniejsze. Dochodzi niechęć do szkoły, negowanie wszystkiego, co podoba się rodzicom – nawet jeśli dziecko też to lubi, woli powiedzieć, że interesuje się czymś zupełnie innym.
Jak radzić sobie z buntem nastolatka
Bunt nastolatka musimy po prostu przetrwać. Dla rodziców często jest on koszmarem, jednak to dla dziecka jest prawdziwym rollercoasterem. Łatwiej będzie nam poradzić sobie z buntem nastolatka, jeśli zrozumiemy, że nie buntuje się on przeciwko nam, że to burza hormonów sprawia, iż niewiele potrzeba, aby rozpętała się afera.
Wspieraj dorastające dziecko – powinno wiedzieć, że zawsze może na ciebie liczyć. Nie krytykuj jego wyborów, pomóż mu odnaleźć swoją nową tożsamość. Jednocześnie wyznacz granice, okres nastoletniego buntu nie może być czasem, w którym dziecku wolno więcej, „bo to wszystko przez hormony”.
Najtrudniejsze w tej sytuacji to nie dać się ponieść emocjom. Niełatwo zachować spokój, gdy dziecko odnosi się do nas arogancko, podnosi głos albo „tylko” przewraca oczami. Bądźmy cierpliwi, ten etap kiedyś się skończy.
Skąd niechęć do nauki u nastolatka
Przyczyny niechęci do nauki u nastolatka mogą być różne, to nie tylko jeden z przejawów nastoletniego buntu i chęci bycia niezależnym. Nastolatek może nie chcieć się uczyć, ponieważ:
- ma problemy ze zrozumieniem omawianego materiału, zablokował się na jakimś temacie, którego nie jest w stanie samodzielnie opanować;
- nie chce wyróżniać się na tle grupy rówieśniczej, nie chce mieć łatki kujona;
- całe jego życie toczy się wokół szkoły, nie ma przestrzeni na inne aktywności (nie ma czasu na relacje rówieśnicze, rozwój zainteresowań itp.);
- nie myśli o przyszłości, nie jest świadomy tego, że jego teraźniejsze decyzje mają tak duży wpływ na to, co będzie później;
- stawiamy mu zbyt wysokie wymagania.
Bywa, że niechęć do nauki jest związana z problemami z koncentracją uwagi, wadami wzroku lub dysleksją.
Polecamy
Urodzony geniusz. Jak sprostać wyzwaniu?
Za wyjątkowo uzdolnione uważa się zwykle dzieci, których iloraz inteligencji przekracza 130 punktów. Tak wysoki wynik charakteryzuje zaledwie 2 do 3 proc. ludzi. Rodzice często uważają, że tak zdolne dzieciaki są skazane na sukces. Niestety – niekoniecznie. Bo samo IQ to zbyt mało.
Jak zachęcić nastolatka do nauki
Przede wszystkim musimy ustalić, dlaczego nastolatek nie chce się uczyć. Gdy będziemy znać przyczynę, łatwiej będzie nam przekonać dziecko do nauki. Kluczem jest dialog – nie wygłaszajmy wykładów, swoje racje powinny przedstawić obydwie strony. Być może kluczem będzie zrozumienie, że dziecko nie interesuje się wszystkim, czego uczy się w szkole – jeśli pozwolimy mu skupić się na tym, co go ciekawi, nie odpuści także innych przedmiotów, aby zrealizować swoje marzenia. A może potrzebne są korepetycje, które pozwolą poczuć się pewniej?
Pamiętajmy, że w okresie nastoletnim to nie my jesteśmy dla dziecka najważniejsi. Opowiadanie o naszych doświadczeniach może skutkować lekceważącym „ale ja to nie ty”. Nie ma jednak jednej recepty. Dla niektórych zachętą może być wskazanie doświadczeń osoby będącej dla nich autorytetem, której życiorys pokazuje, że dzięki nauce można osiągnąć to, o czym się marzy.
Jak przekonać nastolatka do nauki? Zróbmy to, co robiliśmy już wcześniej – dajmy dobry przykład. Zamiast oglądać „głupkowaty” program w telewizji, sięgnijmy po książkę, rozwijajmy swoje zainteresowania, zagłębiajmy się w tematy, które nas interesują.
Pamiętajmy także, aby nie skupiać się jedynie na porażkach i wytykaniu błędów – dostrzegajmy sukcesy naszych dzieci, także te najmniejsze. Ważne jest również zapewnienie odpowiednich warunków do nauki.
Pozwólmy nastolatkowi, aby kontrolował szkolne życie, nie wyręczajmy go we wszystkim, nie przypominajmy o terminach sprawdzianów itp. Pozwólmy mu uczyć się na błędach. Nie możemy jednak odpuścić – jasno ustalmy zasady, wskażmy, czego oczekujemy od dziecka, przypominajmy, że przyjemności są ważne, ale najpierw należy zająć się obowiązkami. Chociaż nastolatek chce żyć po swojemu, to ramy, które wyznaczamy, są dla niego niezwykle ważne.