fot. archiwum prywatne

„Czym innym jest tolerowanie poglądów, a zupełnie czym innym tolerowanie zachowań krzywdzących innych”. Jak nauczyć dziecko tolerancji, mówi Ewelina Obszyńska

– Stereotypy czy uprzedzenia powstają głównie w wyniku niewiedzy, nieznajomości różnic międzyludzkich. Często towarzyszy im strach przed nieznanym, czy skłonność do dzielenia osób na grupy na zasadzie: jedna grupa to swoi (czyli MY), pozostałe osoby to obcy (ONI). Nie od dzisiaj wiadome jest, że wiele osób, „swoich” ceni wyżej niż „obcych” czy „innych” – mówi psycholożka Ewelina Obszyńska.

Klaudia Kierzkowska: Tolerancja to umiejętność szanowania odmienności. Jednak chyba nie tylko? Czym dokładnie jest tolerancja?

Ewelina Obszyńska: Tak, najprościej mówiąc tolerancja to umiejętność szanowania odmienności. Jednak od razu nasuwa się pytanie – co to dokładniej oznacza „szanowanie odmienności”. Szanowanie odmienności to wyrozumiałość wobec cudzych poglądów, uczuć, wierzeń, obyczajów, zainteresowań, zachowań, pochodzenia, orientacji czy wyglądu, niezależnie od tego, czy są one podobne i zgodne z naszymi, czy też całkowicie z nimi sprzeczne i odmienne. Jednak co ważne, nie musimy się z tymi poglądami i wierzeniami zgadzać, czy utożsamiać z każdym zachowaniem. O tolerancji mówimy wówczas, gdy dajemy innym osobom możliwość do wyrażania siebie i działania według poglądów i wierzeń im bliskich, bez jakiegokolwiek osądzania.

O tolerancji wiele się mówi. Uczymy jej dzieci już od najmłodszych lat. Dlaczego tolerancja jest tak ważna?

Każdy człowiek, niezależnie od płci, wieku, przekonań, zasługuje na szacunek, a z szacunkiem mocno wiąże się tolerancja.

Nietolerancja to zjawisko, które w dużej mierze przyczynia się do wybuchu wszelakich konfliktów: w społeczeństwie, szkole, miejscu pracy itp. Powinniśmy zdać sobie sprawę, że nietolerancja w szczególności do osób wrażliwych, może doprowadzić do rozwoju różnego rodzaju zaburzeń psychicznych, w tym również depresji. Takie osoby mogą czuć się odtrącone, samotne, czy nawet gorsze od innych.

Zatem jak nauczyć dziecko tolerancji?

Nie ma tutaj jednej, złotej rady. To szereg powiązanych ze sobą zachowań. Bardzo ważne jest, by dorośli z najbliższego otoczenia – czyli rodzice w domu czy nauczyciele w szkole – odnosili się z szacunkiem do dzieci. Powinniśmy szanować nie tylko ich samych, ale ich uczucia, poglądy, przekonania. Niezwykle istotna jest również nasza postawa wobec innych.

Dzieci są doskonałymi obserwatorami, którzy bardzo szybko uczą się wszystkiego od dorosłych – zarówno złego, jak i dobrego.

Jeśli nasze dziecko od najmłodszych lat słyszy, jak krytykujemy drugą osobę, wyśmiewamy się z niej czy obgadujemy, to prędzej czy później zacznie powielać nasze zachowanie. Dzieci nie rodzą się z negatywnym nastawieniem do ludzi. Zazwyczaj mocno przeżywają fakt, gdy ktoś w ich obecności stosuje przemoc lub jest niesprawiedliwy. Jednak w dużej mierze to właśnie wychowanie kształtuje to, jakimi osobami się staną. Jeśli my, dorośli, będziemy nietolerancyjni, to i nasze dzieci czy wychowankowie najprawdopodobniej mogą mieć z tym problem. Wystrzegajmy się oskarżania i oceniania innych osób w rozmowach z dzieckiem. Zamiast tego uczmy tolerancji, uświadamiajmy, jak wygląda życie innych ludzi na świecie, pozwólmy dziecku poznać różne kultury, religie. Podkreślajmy, że świat jest piękny, ciekawy i różnorodny, a wszystko głównie dzięki temu, że ludzie na nim żyjący są tak od siebie różni. Takie rozmowy pomogą dziecku w budowaniu przekonania, że inny, wcale nie oznacza gorszy.

Zdarza się, że przyszywamy innym etykiety. Takie zachowanie chyba nie pomaga?

Oczywiście, że nie. Niektórzy mają tendencję do generalizowania, nadawania etykiet. Nie widzą nic złego i niestosownego w tym, że nazywają swoje dziecko np. „bałaganiarzem”, przez pryzmat jednego czy kilku zachowań. Często przypinamy innym ludziom tzw. łatkę, skupiając się wyłącznie na negatywnych zachowaniach. Powinniśmy również unikać podziałów „my” kontra „oni”. Zamiast tego skupmy się bardziej na tym, w czym jesteśmy do siebie podobni. Szukanie podobieństw może pomóc dzieciom budować poczucie empatii. Jeśli na przykład, podczas zakupów spotkamy w sklepie osobę na wózku, zwróćmy uwagę dziecka na to, że osoba ta mimo niepełnosprawności, tak samo, jak my robi samodzielnie zakupy i np. kupuje ten sam produkt co my, bo najprawdopodobniej ma podobne gusta, smaki. W ten sposób pokazujemy dzieciom, że wiele osób, niezależnie od wieku, płci czy umiejętności jest w pewnych aspektach podobnych do nas.

Kiedy taką naukę najlepiej rozpocząć? Od najmłodszych lat, w przedszkolu czy może dopiero w szkole?

Dzieci najwięcej i najszybciej uczą się w pierwszych latach życia. Wtedy chłoną jak gąbka. Dlatego tak ważne jest, aby takich postaw jak tolerancja, szacunek uczyć już od najmłodszych lat.

To, czego dziecko nauczy się w tym pierwszym etapie życia, zostaje w nim na lata. Wyuczone w dzieciństwie zachowania bardzo trudno zmienić w dorosłym życiu.

Często zdarza się tak, że gdy w klasie jest jedno „inne” np. czarnoskóre lub skośnookie dziecko, rówieśnicy mu dokuczają. Skąd w dzieciach bierze się ta chęć wyśmiewania, dokuczania?

Nauka wartości zaczyna się w domu. Wyśmiewanie się z innych może być wynikiem złego zachowania wyniesionego z domu. Jeśli my, dorośli, zachowujemy się etycznie w relacjach z innymi osobami i zamiast oceniać, czy posługiwać się stereotypami, szanujemy indywidualność każdego człowieka, to i nasze dzieci z dużym prawdopodobieństwem będą zachowywać się podobnie. Nierzadko zdarza się, że dzieci, które były ofiarami wyzwisk czy drwin, zaczynają postępować tak samo w stosunku do swoich rówieśników. Wyśmiewając się i dokuczając innym, chcą ochronić samych siebie. Zachowania dzieci wynikają często również z niedojrzałości emocjonalnej i społecznej, dlatego tak ważne jest, by od najmłodszych lat uczyć prawidłowych zachowań.

"Unikajmy oceniania dziecka czy innych ludzi, to uczy ich oceniania siebie. Komplementy to też ocena". Jak nauczyć dziecko samoakceptacji, mówi psycholog dziecięca Weronika Dzierżawa-Nalewajska

Polecamy

"Unikajmy oceniania dziecka czy innych ludzi, to uczy ich oceniania siebie. Komplementy to też ocena". Jak nauczyć dziecko samoakceptacji, mówi psycholog dziecięca Weronika Dzierżawa-Nalewajska

Czytaj

Stereotypy są bardzo krzywdzące. W niektórych rodzinach od najmłodszych lat wpaja się dzieciom różne rzeczy np. że osoby czarnoskóre są od nas „gorsze”. Skąd biorą się stereotypy?

Stereotypy czy uprzedzenia powstają głównie w wyniku niewiedzy, nieznajomości różnic międzyludzkich. Często towarzyszy im strach przed nieznanym, czy skłonność do dzielenia osób na grupy na zasadzie: jedna grupa to swoi (czyli MY), pozostałe osoby to obcy (ONI). Nie od dzisiaj wiadome jest, że wiele osób, „swoich” ceni wyżej niż „obcych” czy „innych”. Krzywdzących zachowań wobec innych dzieci uczą się w domu. Jeśli rodzice wyśmiewają się z osób czarnoskórych, nie tolerują ich i nie darzą szacunkiem, dziecko będzie postępowało dokładnie tak samo. Skąd niby ma wiedzieć, że takie zachowanie jest złe, niestosowne i krzywdzące?

Jak najprościej wytłumaczyć małemu dziecku, że wszyscy jesteśmy podobni, że nie można się z nikogo wyśmiewać?

Powinniśmy wyjaśnić dzieciom jaką krzywdę, szkodę, ból i smutek wyrządzamy innym, wyśmiewając się z nich czy obgadując. Zwróćmy uwagę, że wyśmiewanie się z innych wiąże się z pewnym ryzykiem. Jeśli dziecko będzie wyśmiewało, krytykowało innych, to ci inni mogą w końcu zacząć zachowywać się wobec niego podobnie.

Dla dzieci, w szczególności małych, dostępnych jest wiele bajek terapeutycznych, które poruszają tematykę tolerancji. Bajki te, napisane prostym i jasnym dla dziecka językiem, w zrozumiały sposób ukazują prawidłowe zachowania.

Mimo nauki, wyjaśnień i tłumaczeń, dzieciom zdarza się zabłądzić – tak jak każdemu z nas. Jak reagować, gdy dziecko źle wypowiada się o innych ludziach?

W takich sytuacjach najważniejsza jest rozmowa, zwrócenie uwagi. Bardzo pomocne jest zadanie pytań typu: „Dlaczego uważasz, że ta osoba jest głupia?”; „Skąd wiesz, że osoby, które mają czarną skórę, są fałszywe?”; „Jak ty czułbyś się, gdyby ktoś mówił o tobie w ten sam sposób?”. Tłumaczmy, dlaczego nie powinniśmy stosować niektórych określeń wobec innych. Uświadamiajmy, że takie słowa są bardzo krzywdzące. Wyjaśnijmy, czym są stereotypy i jakie mogą być skutki negatywnego wyrażania się o drugiej osobie. Można posłużyć się różnego rodzaju bajkami, książkami czy filmami ukazującymi szacunek i tolerancję dla drugiej osoby.

A może nie reagować i unikać odpowiedzi na trudne pytania?

Obok krzywdzącego zachowania, wyśmiewania drugiej osoby na pewno nie możemy przejść obojętnie. W ten sposób pokażemy dziecku, że nie ma w tym nic złego, wszystko jest w porządku.

W wychowaniu dzieci niezależnie od wieku bardzo ważna jest rozmowa i zaspokajanie ciekawości. Jeśli będziemy unikać odpowiedzi na trudne pytania, to dziecko, które będzie musiało się zmierzyć z sytuacjami dla siebie nieznanymi, nie wiedząc jak zareagować, może powielać zachowania rówieśników, niekoniecznie te dobre. Dlatego zawsze i w każdym przypadku rozmawiajmy i tłumaczmy. Odpowiadajmy nawet na bardzo trudne i niezręczne pytania.

Zdarza się, że dzieci mają w sobie zbyt dużo tolerancji, np. tolerują złe zachowania skierowane w ich stronę. Jak w tym przypadku oduczyć dziecko tolerancji?

Tolerancja jest w życiu bardzo ważna, ale nawet w byciu tolerancyjnym są pewne granice, których nie powinno się przekroczyć. Czym innym jest tolerowanie poglądów, wyznań, wiary czy koloru skóry, a zupełnie czym innym tolerowanie zachowań krzywdzących innych. Toleruję to, jaki jesteś, co mówisz i robisz, dopóki nie wyrządzasz mi tym krzywdy, ani nie krzywdzisz innych. Bardzo ważne jest, by przy nauce tolerancji podkreślać granice i wyjaśniać różnice. Rolą rodziców jest wytłumaczenie dziecku, których granic innym osobom nie można przekroczyć. To ich zadaniem jest wyjaśnienie, że dziecko nie może pozwolić sobie na krzywdzące zachowania innych skierowanych w jego stronę. Trzeba jasno i konkretnie powiedzieć, w którym momencie należy powiedzieć stop. Ważne, by dziecko wiedziało, że w razie trudności zawsze powinno zgłosić się do rodziców czy nauczycieli o pomoc.

 

Ewelina Obszyńska — psycholożka, trenerka umiejętności społecznych. Specjalizuje się w pracy z dziećmi w każdym wieku oraz młodzieżą. Ukończyła jednolite studia magisterskie na kierunku psychologia na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Udziela pomocy psychologicznej dzieciom oraz ich rodzicom w gabinecie psychologicznym, a także w szkole podstawowej.

    Sprawdź powiązane tematy

    Posłuchaj podcastów stworzonych przez mamy dla mam!

    Sprawdź