Co zrobić z dzieckiem w domu? / istock Co zrobić z dzieckiem w domu? / istock

Co zrobić z dzieckiem w domu?

Gdy nie można wyjść z dzieckiem z domu, bo jest zaziębione, leje i wieje lub trzeba poczekać np. na hydraulika, wielu rodziców wpada w panikę. Czy jedynym wyjściem jest posadzenie dziecka przed ekranem telewizora lub komputera? Oczywiście, że nie. Podpowiadamy, co można robić z dzieckiem w domu.

Spis treści:

Czas spędzany z dzieckiem jest na wagę złota

Mając w perspektywie kilka godzin spędzonych w czterech ścianach, zarówno rodzice, jak i dzieci najbardziej obawiają się nudy. Oczywiście, zawsze można włączyć bajkę, ale u wielu mam i tatusiów takie rozwiązanie powoduje lekkie wyrzuty sumienia. Racji bytu nie ma także argument, że nie znają żadnych zabaw, bo przecież sami byli kiedyś dziećmi i bawili się w chowanego, w zimno-ciepło czy głuchy telefon. Wystarczy pogrzebać w zakamarkach pamięci, przypomnieć sobie zabawy, które nigdy nie wychodzą z mody, i już wiadomo, co robić z dzieckiem w domu. Można też zajrzeć do Internetu, gdzie na wielu stronach znajdziemy mnóstwo propozycji zabaw – kreatywnych, edukujących malucha, dowcipnych, a już na pewno nie nudnych. 

Wspólne przeżywanie emocji, jakie rodzą się podczas zabawy, pomaga zacieśnić więzy rodzinne, uczy radości z sukcesu i pogodzenia się z porażką. Aktywnie spędzony czas pomaga maluchowi rozładować energię – nawet kaszlący czy zakatarzony kilkulatek ma jej pod dostatkiem. Co robić z chorym dzieckiem w domu? Jeśli nie jest to obłożna choroba, to to samo co ze zdrowym, pilnując jedynie, by maluch się nie spocił i by go nie zawiało.

Jak zachęcić dziecko do wspólnego spędzania czasu?

Aby wspólne spędzanie czasu było i dla dziecka, i dla rodziców prawdziwą przyjemnością, poświęćmy go na to, co wszyscy naprawdę lubimy robić. Czytać? Czytajmy! Rozwiązywać zagadki? Jest mnóstwo zabaw polegających na szukaniu przedmiotów czy odgadywaniu haseł. Malować i rysować? Chwyćmy za kredki i farby (wariant dla odważnych – malowanie stopą).

A gdy maluchów pod naszą opieką jest więcej, co robić z dziećmi w domu? To wbrew pozorom czasem nawet łatwiejsze, bo pomoc dorosłego bywa potrzebna tylko na początku zabawy. Gdy dzieci poznają zasady, często bawią się dalej same, choć oczywiście będą szczęśliwe, gdy rodzic angażuje się przez cały czas.  

Nie da się dokładnie określić, ile godzin dorosły ma poświęcić zabawę z dzieckiem, by obie strony były usatysfakcjonowane. Wszystko zależy od wieku dziecka, jego temperamentu, a także od kreatywności rodzica i jego wewnętrznego luzu, postawy „chcę się bawić z moim dzieckiem”, a nie „to mój obowiązek”.

Co robić z dzieckiem w domu?

Pół biedy, jeśli problem dotyczy jednego dnia czy kilku, gdy z powodu choroby dziecka przebywamy na zwolnieniu lekarskim. Ale co robić z dzieckiem podczas ferii w domu? Wykorzystać co najmniej kilka naszych pomysłów, a może któryś tak spodoba się dziecku, że będzie chciało codziennie podobnie się bawić. 

Nasze propozycje?

Oglądanie starych fotografii! Prawda, że sami lubiliście to jako dzieci? Rozrywka jest tym ciekawsza, że dziś rzadko kto robi odbitki na papierze fotograficznym, ale rodzice obecnych kilkulatków mają pewnie jeszcze swoje zdjęcia z dzieciństwa. Jeśli bawi się kilkoro dzieci, przy okazji można urządzić zawody, kto rozpozna więcej osób. Nawet babcia w innej fryzurze może wyglądać zupełnie inaczej niż dziś.

Budowanie baz! Kto jako dziecko nie budował bazy? Wystarczy przykryć stół lub zestawione krzesła kocem lub narzutą, wykorzystać poduszki i w zasadzie wszystko, co podpowie nam wyobraźnia. Baza może być statkiem na morzu, wozem poszukiwaczy złota, zamkiem na szklanej górze. Bazy szczególnie dobrze funkcjonują wieczorem, kiedy za oknem jest już ciemno. Można wtedy używać latarek, co dodaje zabawie tajemniczości.

Gry dla dzieci i rodziców

Jeśli trudno nam samodzielnie wymyślać zabawy, warto mieć w domu kilka planszówek, które zawsze będą przydatne. Dla maluchów polecamy proste gry, np. „Skarpetki”, gdzie trzeba ułożyć je w pary, bo pomieszały się podczas prania, czy „Tutti Frutti” polegająca na połączeniu ze sobą połówek owoców. Dla nieco starszych dzieci, 6+, godna uwagi jest cała seria gier „Dzieci kontra rodzice”. Są to dwie talie kart z pytaniami: trudniejszymi dla dorosłych, łatwiejszymi dla kilkulatków. 

Proste gry można też zrobić samemu, jak choćby puzzle z talerzyków papierowych. Malujemy lub rysujemy na nich np. owoce i warzywa, pojazdy, kwiaty. Przecinamy talerzyki na pół (w trudniejszej wersji na cztery ćwiartki lub nawet ósemki), a zadaniem dziecka jest złożenie obrazka w całość. Aby było łatwiej to zrobić, proponujemy, aby malunki różniły się między sobą kolorami.

Zabawy dla dzieci i rodziców

Co robić z małym dzieckiem w domu? A gdyby tak urządzić domowy teatrzyk? Nie musimy w tym celu specjalnie kupować pacynek czy marionetek. Wystarczy kilka skarpetek, które wypchamy włóczką lub watą, ściągniemy gumką lub gumkami (żeby postać miała np. szyję i talię), doszyjemy guziki czy kawałek futerka i już mamy bohaterów dramatu. Nie martwcie się fabułą, dzieci wcale nie potrzebują skomplikowanych historii. Czasem wystarczy, by „aktorzy” przywitali się, powiedzieli, jak się nazywają, pośmiali się, zaśpiewali. 

Zabawą starą jak świat, ale zawsze bardzo wesołą, są kalambury. Zadaniem jednej drużyny (idealnie, jeśli w każdej jest choć jeden dorosły) jest odgadnięcie hasła (powinno ono pochodzić ze świata znanego dzieciom, niech będą to na przykład tytuły bajek lub filmów), a drugiej – pokazanie go gestami lub np. rysunkiem. 

Polecamy też emocjonującą zabawę detektywistyczną. Rodzice rysują mapę mieszkania i oznaczają miejsce, w którym znajduje się skarb (wcześniej go tam chowają). Wskazówki, gdzie się on znajduje, mogą być np. takie same jak w zabawie zimno-ciepło. 

Fascynujące dla dzieci mogą też być wszelkie zabawy kulinarne – od odgadywania smaków potraw podawanych dziecku, które ma zasłonięte oczy, po dekorowanie ciasteczek czy pizzy. Zestaw składników powinien być ograniczony, natomiast forma dekoracji absolutnie dowolna.

Pozostałe aktywności

Wspólny czas z dzieckiem można spędzić pracowicie, zamieniając domowe czynności w atrakcyjną zabawę. Uważacie, że już dawno powinno się zrobić porządek w koszyczku z szyciem? Maluch może ułożyć ładnie nici czy posegregować kolorami guziki (do jego rączek nie powinny się dostać jedynie igły i ostre przedmioty). 

A może warto rozważyć pomysł zabawy przy segregowaniu prania? Niech wasza pociecha podzieli brudne rzeczy na białe, kolorowe jasne i kolorowe ciemne, a potem wrzuca je do trzech wiader zza wyznaczonej przez was linii. Za każde trafienie – jeden punkt.

    Sprawdź powiązane tematy

    Posłuchaj podcastów stworzonych przez mamy dla mam!

    Sprawdź