Szpinak a karmienie piersią Szpinak a karmienie piersią / iStock

Szpinak a karmienie piersią

Wokół diety karmiącej mamy krąży wiele mitów. Od lat słyszymy, że nie wolno jeść kapusty, bo dziecko będzie miało kolkę. Zabronione są cytrusy, bo rzekomo powodują uczulenia. Niewskazane mają być warzywa w intensywnych barwach, bo mogą zmienić kolor mleka. Wątpliwości wzbudza także szpinak. Zupełnie niesłusznie, bo jest to zdrowe i potrzebne warzywo. Czego jednak unikać w czasie karmienia piersią?

Spis treści:

Szpinak w czasie karmienia piersią – czy można?

Matka karmiąca może jeść szpinak, od szpinaku jej mleko na pewno nie stanie się zielone! Mleko wytwarza się z krwi matki, a nie z jej przewodu pokarmowego. Do krwi przenikają nie kolor szpinaku czy substancje powodujące gazy, ale wszystkie dobroczynne składniki zawarte w tym warzywie, a tych jest całkiem sporo. 

Szpinaku powinny unikać jedynie te mamy, które mają skłonność do tworzenia się kamieni w nerkach czy w pęcherzyku żółciowym. Szpinak, podobnie jak szczaw i rabarbar, zawiera kwas szczawiowy. Nadmierne jego ilości nie tylko sprzyjają powstawaniu kamieni, ale mogą także powodować zmęczenie i gorsze samopoczucie.

Właściwości szpinaku

Szpinak to jedno z najzdrowszych warzyw. Lista jego korzystnych właściwości jest bardzo długa, więc warto jeść szpinak podczas karmienia nawet codziennie. Oczywiście, jeśli tylko go lubimy i mamy na to ochotę. 

Co zawdzięczamy temu warzywu? 

  • Kwas foliowy, witaminy A, B6 i C, dzięki którym poprawia się funkcjonowanie mózgu. 
  • Przeciwutleniacze – beta-karoten do spółki z zawartą w szpinaku luteiną i ksantyną są niezbędne w profilaktyce antynowotworowej. 
  • Magnez, którypoprawia funkcjonowanie układu nerwowego i pomaga zapanować nad stresem często dokuczającym mamom. 
  • Potas, który ma dobroczynny wpływ na pracę serca. 
  • Witaminę K, która pomaga zatrzymać w kościach wapń. 

Wszystkie te korzystne właściwości przekonują, że szpinak w diecie matki karmiącej powinien się znaleźć. Niewątpliwą zaletą szpinaku, szczególnie dla kobiet pragnących wrócić po porodzie do swojej wagi, jest także niska kaloryczność zielonych listków – mają tylko 16 kcal w 100 g.

Szpinak – smacznie i zdrowo!

Szpinak w diecie matki karmiącej może być podawany zarówno na surowo, jak i na gorąco – podduszony świeży albo mrożony (więcej wartości odżywczych ma ten w liściach niż rozdrobniony). 

Najmniej szczawianów zawierają młode listki szpinaku, które dostępne są od wczesnej wiosny do końca lata. Po dokładnym umyciu można dodawać je do sałatek lub do koktajli warzywnych czy warzywno-owocowych. W supermarketach są wprawdzie dostępne liście szpinaku także poza sezonem, ale lepiej wykorzystywać wtedy szpinak mrożony, który przyrządzamy na gorąco. W tej postaci ma on mniej wartości odżywczych, bo część z nich, szczególnie witaminę C, traci podczas obróbki cieplnej. 

Wiele osób musi w dorosłym życiu odkryć szpinak na nowo, mają bowiem w pamięci szkolną stołówkę i zmuszanie do jedzenia mało apetycznej „jarzynki” o zgniłym kolorze. Na szczęście dziś dostępnych jest wiele przepisów na atrakcyjne szpinakowe dania.

Trzeba pamiętać, że szpinak jest warzywem, które dość szybko traci świeżość. Kupiony w liściach przechowujemy w lodówce nie dłużej niż 2 dni.

Czego unikać podczas karmienia piersią?

Nie ma żadnych dowodów na to, że do mleka matki przechodzą alergeny z pokarmów, które ona je. Niektóre warzywa (na przykład czosnek) mogą jedynie zmienić smak mleka. Nie oznacza to, że zaczyna ono szkodzić dziecku – niektórym niemowlętom po prostu nie będzie ono smakować.

Tym niemniej karmiąca mama powinna niektórych produktów unikać. Nie dlatego, że zaszkodzą dziecku, ale mogą spowodować przykre dla kobiety dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego. 

– To produkty ciężkostrawne: tłuste wędliny, mięsa, tłuste sery, potrawy smażone, dania typu fast food. Niewskazane są też pokarmy wzdymające, jak groch, fasola, kapusta, cebula.

W czasie karmienia piersią nie należy stosować diet odchudzających ani restrykcyjnych, ale warto ograniczyć słodycze i słodkie napoje gazowane, a także mocną kawę i herbatę – wymienia doradczyni laktacyjna, Iwona Waligóra. 

Szukając informacji na temat: „szpinak a karmienie piersią” znajdujemy sporo treści o kolorze kobiecego mleka. To prawda, może ono przybierać rozmaite barwy, ale nie jest to związane z kolorem produktów, które je karmiąca matka, ale ze składem chemicznym mleka. Inny mit to ten, że żółte mleko zawiera więcej tłuszczu niż białe. Skład mleka można określić jedynie na podstawie badań laboratoryjnych, a nie wyglądu pokarmu.

Źródła:

M. Makarowska, Jedz pysznie… razem z dzieckiem. Porady żywieniowe dla mamy karmiącej i małego dziecka, wyd. Feeria, 2013 r.

    Sprawdź powiązane tematy

    Posłuchaj podcastów stworzonych przez mamy dla mam!

    Sprawdź