Czy ssanie kciuka przez niemowlę to powód do zmartwień? / iStock Czy ssanie kciuka przez niemowlę to powód do zmartwień? / iStock

Ssanie kciuka przez niemowlę. Czy to powód do zmartwień?

Ssanie kciuka w okresie niemowlęcym, choć nierzadko budzi lęk i niepokój świeżo upieczonych rodziców, nie jest anomalią, a raczej normalnym odruchem, który stanowi pozostałość z życia płodowego. Warto jednak obserwować, w jakich sytuacjach dziecko zaczyna ssać kciuk. Wtedy, w razie potrzeby, można będzie zapobiec przerodzeniu się takiego zachowania w nawyk, którego konsekwencją mogą być wady zgryzu. O czym może świadczyć ssanie kciuka? Czy jest ono szkodliwe?

Spis treści:

Język niewerbalny niemowląt

Dziecko już w trakcie okresu noworodkowego uczy się wysyłać różne komunikaty niewerbalne, dzięki którym możemy rozpoznawać, a następnie zaspokajać jego różne potrzeby. W tym czasie komunikacja niewerbalna z maluszkiem ma na celu przede wszystkim zaspokojenie jego potrzeb fizjologicznych (głównie głodu). Niekiedy może być również sygnałem różnych dolegliwości niemowlęcych (np. kolki). 

Niemowlę w pierwszych miesiącach życia komunikuje się przede wszystkim za pomocą:

  • płaczu o różnym natężeniu i intensywności, 
  • krzyku, 
  • prężenia swojego ciała, 
  • zmiany pozycji ciała, 
  • utrzymywania kontaktu wzrokowego,
  • ssania kciuka, 
  • uśmiechu, 
  • zmian mimiki twarzy,
  • wykonywania gwałtownych i chaotycznych ruchów.

 Dlaczego niemowlęta ssą kciuk?

Odruch ssania u noworodka jest jednym z podstawowych odruchów bezwarunkowych, ułatwiających zaspokajanie podstawowych potrzeb bytowych. Wielu rodziców może zaobserwować go u swojego maluszka już podczas USG, gdyż pojawia się on w okolicach 17. tygodnia ciąży. Odruch ten najczęściej kojarzy się z zaspokajaniem głodu – to właśnie dzięki niemu większość maluchów instynktownie ssie pierś matki. Jednakże odruch ssania spełnia jeszcze jedną ważną funkcję – uspokajającą, a zarazem redukującą stres. – Ssanie kciuka jest prawidłowym objawem u niemowląt. To jedna z pierwszych czynności, których uczy się dziecko już w łonie matki. Ssanie jest też przygotowaniem do jedzenia,  produkcji dźwięków, mowy. Pozwala na rozwój czucia w obrębie twarzy niemowlęcia, co w dalszym etapie rozwoju wesprze także wprowadzenie stałych posiłków – wyjaśnia dr n. med. Edyta Szymańska, specjalistka z zakresu pediatrii z Centrum Medycznego Damiana.

Ssanie kciuka można zatem porównać do ssania smoczka – oba zachowania odgrywają tę samą rolę. Zwykle możemy je zaobserwować w pewnych specyficznych sytuacjach, np. tuż przed snem czy podczas relaksu.

Czy ssanie kciuka jest szkodliwe?

Ssanie kciuka w okresie niemowlęcym i poniemowlęcym (do ukończenia przez dziecko 2. roku życia) nie jest powodem do zmartwień. Wręcz przeciwnie – jest to całkowicie naturalny odruch, który uchodzi za jeden z wyznaczników dobrego zdrowia dziecka. 

Warto jednak obserwować, w jakich sytuacjach niemowlę zaczyna ssać kciuk – być może jest to niewerbalny komunikat, świadczący np. o tym, że jest głodne, znudzone, przestraszone bądź zdenerwowane. 

 – Ssanie palców jest prawidłowym objawem do 6.-7. miesiąca życia. Po tym okresie powinno zaniknąć lub występować sporadycznie. Jeśli po 3. roku życia dziecko nadal ssie kciuk, należy podjąć kroki, aby pomóc mu zakończyć ten nawyk. Na początku, należy zaobserwować kiedy dziecko robi to najczęściej. Jeśli jest to jego sposób na uspokojenie się, nie należy dopuszczać do sytuacji stresowych i szybko reagować tuż przed wybuchem płaczu, na przykład przytuleniem. Jeśli jest to konsekwencja znudzenia, należy zapewniać mu jak najwięcej rozrywek – wyjaśnia lekarka.

Nasz niepokój powinny wzbudzić nagłe zmiany zachowania u dziecka w tym aspekcie, np. jeśli do tej pory maluch ssał kciuk wyłącznie przed snem, a teraz zachowanie to przybrało na intensywności, to może być to dla nas sygnał, że nie radzi sobie on z różnymi negatywnymi emocjami. Takie zmiany może wywołać np. przebodźcowanie dziecka (oglądanie w jego obecności telewizji, kłótnie między rodzicami, pojawienie się nowego członka rodziny etc.).  

Ssanie kciuka a problemy ze zgryzem

Wiele pytań i emocji budzi wpływ ssania kciuka na zgryz dziecka. To właśnie z przekonania, że odruch ten negatywnie oddziałuje na stosunek szczęki do żuchwy malucha, bywa on nieco demonizowany. Faktem jest, że ssanie kciuka jest naturalnym odruchem fizjologicznym, zwykle ustępującym samoistnie około 2.–3. roku życia dziecka. Niekiedy jednak odruch ten może przerodzić się w niebezpieczny nawyk, za którym mogą stać problemy emocjonalne dziecka. 

Systematyczne i nawykowe ssanie kciuka u dziecka powyżej 3. roku życia może skutkować pojawieniem się wad kostnych. Jednakże jeśli uda się nam wyeliminować to, niepożądane już w tym wieku, zachowanie do 6. roku życia (przed wyrzynaniem się zębów stałych), to z dużym prawdopodobieństwem powstała wada zgryzu ustąpi samoistnie (lub przy małej pomocy ortodonty). W przeciwnym razie mogą pojawić się różne wady zgryzu, w tym m.in. tyłozgryz (wysunięcie przednich zębów do przodu), zgryz krzyżowy czy też protuzja siekaczy.

Przyczyny ssania kciuka

Dziecko może ssać kciuk w różnych sytuacjach, co oznacza, że przy określaniu przyczyny takiego zachowania ważny jest kontekst i okoliczności. Najczęściej wynika ono z chęci rozładowania emocji i napięcia – jest to odruch obronny, dzięki którym dziecko może samodzielnie regulować swój stan emocjonalny. W takim przypadku ssanie kciuka możemy zaobserwować wówczas, gdy maluch szykuje się do drzemki. Inną przyczyną takiego zachowania może być poczucie głodu – w ten sposób dziecko próbuje instynktownie go zaspokoić. Często towarzyszy temu również wkładanie do buzi innych przedmiotów i ogólne rozdrażnienie malucha. Oprócz tego kciuk niemowlęcia może wędrować do jego buzi w odpowiedzi na wyrzynające się zęby mleczne, co często podyktowane jest chęcią zniwelowania uporczywego świądu. 

Ssanie kciuka przed zaśnięciem

Ssanie kciuka przed snem można porównać do ssania smoczka – oba te zachowania spełniają tę samą funkcję. Dzięki temu maluch może regulować swój nastrój. Nie bez znaczenia w tym kontekście jest to, że ssanie pobudza wydzielanie serotoniny – hormonu, który ułatwia zasypianie i pozytywnie wpływa na jakość snu. Wobec tego nie musimy się przejmować tym, że niemowlę ssie kciuk przez sen – to całkowicie normalne zachowanie.

Czy pozwolić dziecku na ssanie kciuka?

Ssanie kciuka w okresie niemowlęcym jest całkowicie normalnym, a nawet pożądanym zachowaniem, dlatego też, jeśli maluch wkłada palce do buzi, nie powinniśmy mu tego zabraniać. Problem pojawia się dopiero wówczas, gdy takie zachowanie nie ustąpi samoistnie (w okolicach 2.–3. roku życia). 

W takiej sytuacji możemy mówić już o niebezpiecznym nawyku, który może mieć poważne konsekwencje m.in. dla zgryzu dziecka. Zanim jednak bezrefleksyjnie podejmiemy się próby eliminacji ssania kciuka u dziecka, warto wcześniej zastanowić się nad przyczyną takiego zachowania. Niekiedy może ono świadczyć o problemach emocjonalnych dziecka.

Jak oduczyć dziecko ssania kciuka?

W większości przypadków dziecko przestaje samoistnie ssać kciuk w okolicach 2.–3. roku życia i nie trzeba przykładać do tego większej uwagi. Jednakże wówczas, gdy odruch ten pojawia się u dziecka w odpowiedzi na negatywne emocje, pomocne może być okazanie mu czułości i obdarzenie go czułością fizyczną – przytulenie i pogłaskanie. Maluch powinien mieć zaspokajaną potrzebę miłości i bezpieczeństwa. Pod żadnym pozorem nie należy wywierać na dziecko nacisków, stosować przemocy fizycznej czy psychicznej (podnosić głosu). 

Dobrym sposobem na wyeliminowanie u starszego dziecka odruchu ssania kciuka jest przekierowanie jego uwagi – wystarczy delikatnie wyjąć palec z buzi malucha i skierować jego uwagę na coś, co go zaabsorbuje i zajmie na dłuży czas. Co ważne, w przypadku dzieci w okresie poniemowlęcym, warto zastosować się do zasady pozytywnego wzmocnienia, która polega na utrwalaniu pozytywnych wzorców zachowań za pomocą nagrody, np. w formie pochwały.

O lekarzu:

dr n. med. Edyta Szymańska jest specjalistką z zakresu pediatrii. Ukończyła kierunek lekarski na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym z dyplomem z wyróżnieniem. Odbyła staże Klinice Gastroenterologii W Szpitalu Neckera w Paryżu we Francji oraz na University of Florida w Gainesville na Florydzie w USA. Pracuje jako asystent naukowy w Klinice Gastroenterologii, Hepatologii, Zaburzeń Odżywiania i Pediatrii, Instytut Pomnik „Centrum-Zdrowia Dziecka” oraz jako lekarz pediatra w CM Dzieci Koneser, będącego częścią Centrum Medycznego Damiana.

Źródła:

  1. Rządzka M., Odruchy oralne u noworodków i niemowląt, Impuls, Kraków 2021.
  2. Regner A., Wybrane techniki manualne wspomagające terapię ustno-twarzową, Continuo, Wrocław 2019.

    Sprawdź powiązane tematy

    Posłuchaj podcastów stworzonych przez mamy dla mam!

    Sprawdź