Jaka chusta do noszenia dla niemowlaka?

Tak jak do każdego rozwiązania, tak i do chustonoszenia trzeba się przekonać, najlepiej metodą prób i błędów. Są osoby, które nie wyobrażają sobie codziennego motania na sobie metrów materiału i od razu skierują się po nosidło. Nie ma w tym nic złego, o ile nosidło jest tak samo dobrze dobrane do potrzeb dziecka jak chusta. Warto jednak spróbować nauczyć się chustonoszenia od certyfikowanych doradców, bo wiązanie chust niesie ze sobą masę korzyści. Pamiętaj, żaden instruktaż w Internecie nie zastąpi spotkania na żywo!

Przy odpowiadaniu na pytanie, czy noszenie dziecka w chuście to dobry pomysł, nasuwa się przede wszystkim perspektywa wygody. Noszenie dziecka w chuście jest po prostu bardzo praktyczne. Każdy rodzic niemowlaka zna ten problem – dziecko potrzebuje bliskości, a my potrzebujemy rąk do przyziemnych czynności. Chustonoszenie sprawdza się zatem i w domu – kiedy potrzebujemy posprzątać, zrobić coś w kuchni, czy… umyć zęby – i na zewnątrz – nie zawsze poręcznie jest brać ze sobą wózek, gdy wychodzimy.

Z perspektywy zdrowia i bezpieczeństwa dziecka chusta to dobry pomysł pod warunkiem, że jest dobrze dobrana, dobrze zawiązana, a dziecko w niej odpowiednio ułożone. Jeśli spełnimy kilka założeń, mamy szansę zapewnić sobie i dziecku wygodę, komfort i bliskość, a co za tym idzie, lepsze zdrowie psychiczne i fizyczne.

Najlepiej wybrać chustę do noszenia niemowlaka podczas konsultacji z doradcą chustonoszenia lub w sklepie prowadzonym przez ekspertów. Obecnie na rynku jest wysyp chust, które przepięknie wyglądają i nie ma nic złego w tym, by wybrać taką, która nam się podoba. Taką nawet powinniśmy wybrać, skoro mamy używać jej codziennie. Jednak jest kilka kwestii technicznych, na które warto zwrócić uwagę przy wyborze chusty.

Przede wszystkim należy zdecydować, czy wybieramy chustę elastyczną, czy tkaną. Ta pierwsza jest polecana dla noworodków i dzieci bardzo małych, czyli tak naprawdę na pierwszych kilka tygodni życia dziecka. W elastycznej chuście łatwo jest odtworzyć pozycję, w której maluszek spędził 9 miesięcy w brzuchu mamy (chusta dopasuje się kształtem do dziecka), jednak cięższe dziecko w niej „sprężynuje” i nie jest wtedy wygodnie ani maluchowi, ani rodzicowi.

Z tego powodu wielu rodziców od razu decyduje się na bardziej uniwersalną chustę tkaną. W tej chuście zapewniamy dziecku utrzymanie prawidłowej pozycji zgięciowo-odwiedzeniowej, a  jednocześnie odciążamy sobie plecy – wiązanie obciąża nasze ramiona równomiernie.

Wybierając chustę do noszenia niemowlaka, należy zwrócić uwagę na jej długość i grubość. Grube chusty wiąże się trudniej, jednak zbyt cienka tkanina nie będzie odpowiednia dla dużego dziecka. Z kolei długość chusty jest ważna ze względu na wygodę wiązania i użytkowania – za długie końce, które ciągną się po podłodze czy chodniku, są wyjątkowo irytujące.

Długość chusty, jaką należy wybrać, zależy od rozmiarów rodzica (im większy objętościowo rodzic, tym większa chusta) i rodzajów wiązania. Są wiązania, np. kangurek czy plecak prosty, do których wystarczy najkrótsza wersja chust, i są takie, które wymagają nieco więcej centymetrów. Długość chusty najlepiej jest dobrać, konsultując się z ekspertem w wybranym sklepie.

To pytanie często zadają sobie mamy: od kiedy można nosić dziecko w chuście. Jak pisze na swoim blogu Justyna Chmiel, certyfikowana doradczyni noszenia w chustach międzynarodowej szkoły noszenia ClauWi, w chuście można nosić nawet noworodka. Chustonoszenie jest możliwe już od pierwszych dni życia. Są mamy, które motają dzieci już w szpitalu! To rodzic wybiera odpowiedni moment – zależnie od swojej gotowości.

Z perspektywy zdrowia i bezpieczeństwa dziecka w Polsce chustonoszenie zalecane jest dla dzieci, które ważą więcej niż 2 kg. W Niemczech ten próg to 1,5 kg. Wcześniaki również mogą być noszone w chustach, jednak ze względu na ich szczególny stan zdrowia, zanim zdecydujemy się na chustonoszenie, powinniśmy skonsultować się z fizjoterapeutą, któremu znany jest ten temat.

Popularnym produktem jest chusta kółkowa dla niemowlaka. Jest to produkt, którego również można używać od narodzin i zdecydowanie mniej skomplikowane jest jego zakładanie (nie trzeba wiązać). Natomiast ten model chusty ma zasadniczą wadę – obciąża tylko jedno ramię noszącego, a to sprawia, że noszenie dziecka w chuście kółkowej na dłuższą metę jest po prostu niewygodne.

Chusta kółkowa dla niemowlaka sprawdzi się doraźnie, na krótko, ale często. Chustę kółkową łatwo i szybko można zdjąć i założyć, można używać jej z powodzeniem np. w domu. Warto ją mieć, bo wiele ułatwia w codziennym funkcjonowaniu. Jednak na dłuższe sesje z dzieckiem w chuście zdecydowanie polecane są te wiązane na dwa ramiona.

Noszenie dziecka w chuście jest bezpieczne, pod warunkiem, że potrafimy tę chustę odpowiednio zawiązać, znamy pozycje, w których może być noszone dziecko, a chusta jest odpowiednio dobrana. Zdecydowanie warto kupić chustę od producenta, który specjalizuje się w tej dziedzinie i zatrudnia ekspertów chustonoszenia. Dzięki temu będziemy mieć szansę przed zakupem skonfrontować nasze oczekiwania i warunki z oferowanym produktem.

Ponadto samego wiązania i noszenia dziecka powinniśmy uczyć się od specjalistów.  Nieodpowiednia pozycja dziecka podczas chustonoszenia może skutkować nadmiernym napięciem mięśniowym oraz asymetrią ciała. Należy uważać też na to, czy dziecko może swobodnie oddychać – główka powinna być skierowana na bok, tak by dziecko miało dostęp do świeżego powietrza. Nie zaleca się karmienia, gdy dziecko jest w chuście. Chustonoszenie jest też mało komfortowe w trakcie upałów i mrozów. W pierwszym przypadku może dojść do przegrzania, a w czasie mrozu, gdy jesteśmy grubo ubrani i stąpamy po śliskiej nawierzchni, jest po prostu niebezpiecznie.

Chustonoszenie, jeśli spełnia warunki bezpieczeństwa, jest dla dzieci bardzo korzystne. Prawidłowe wiązanie chusty zapewnia dziecku pozycję zbliżoną do tej, w której spędziło wiele miesięcy w łonie matki. Jest to pozycja zgięciowo-odwiedzeniowa – kręgosłup jest „okrągły”, a miednica podwinięta, zatem głowa nie obciąża kręgosłupa. Co więcej, odpowiednie ułożenie nóg (kolana wyżej niż pupa, nóżki i pupa mają kształt litery M) zapobiega dysplazji stawów biodrowych. Pozycja dziecka w trakcie noszenia jest najważniejsza – to ona odróżnia chusty od nosideł, które często zmuszają dzieci do siedzenia, czy nazywane są wręcz „wisiadłami” (przeprostowany kręgosłup obciążony główką, która nie ma podparcia) i narażają kształtującą się dopiero postawę dziecka.

Obserwuje się, że dzieci, które cierpią na kolki, łagodniej przechodzą trudne chwile, gdy są noszone, również w chustach. Na kolki pomaga delikatny masaż brzuszka, co odbywa się niejako samoistnie podczas noszenia w chuście. Co więcej, ciągła bliskość rodzica i fakt, że jest on mniej zmęczony, gdy nie bolą go nadgarstki, plecy i ramiona, ma pozytywny wpływ na budowanie się więzi rodzica z dzieckiem. A jak wiadomo, pozytywne wibracje i bliskość mogą zdziałać cuda!