Dziecko nie chce jeść mięsa – czy to problem? Co zrobić?

Mięso to ważny składnik w jadłospisie – zarówno dziecka, jak i dorosłego. Według rekomendacji pediatrów i ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dietę maluszka należy zacząć rozszerzać od ukończenia przez niego szóstego miesiąca życia, a mięso powinno być jednym z pierwszych wprowadzanych do jadłospisu pokarmów. Na początek przygody z rozszerzaniem diety poleca się takie gatunki, jak: królik, cielęcina, indyk i kurczak. Wieprzowina, wołowina czy kaczka również są zalecane, generalnie warto jednak pamiętać, że mięso białe uchodzi za zdrowsze od czerwonego.

Ważne, żeby mięso pochodziło ze sprawdzonego, ekologicznego źródła. Początkowo podawaj dziecku nie więcej niż ok. 10 g ugotowanego mięsa dziennie, dodając np. do zupy albo w towarzystwie warzyw. Posiłków nie dosalaj.

Mięso jest przede wszystkim bardzo cennym źródłem pełnowartościowego białka i witamin z grupy B – szczególnie B12, której nie znajdziesz w produktach roślinnych. Mięso to świetne źródło żelaza, a także fosforu, miedzi, cynku, siarki, magnezu. Poza tym jest bardzo sycące. Z drugiej strony jest źródłem (zwłaszcza mięso czerwone) tłuszczów nasyconych, które w dużych ilościach nie służą zdrowiu.

Mięso uchodzi za ważny składnik diety, dlatego sytuacja, w której dziecko nie chce jeść mięsa, niepokoi niejednego rodzica. Dwulatek nie chce jeść mięsa? To dość specyficzny okres, wiele dzieci w tym czasie przechodzi tzw. bunt dwulatka. Maluchy bywają wtedy kapryśne i wybredne, chcą o wszystkim decydować – również o tym, co jedzą. Najlepsza metoda na bunt dwulatka brzmi: przeczekać.

Zdarza się, że dziecko nie je mięsa, bo cierpi na neofobię żywieniową, czyli niechęć do próbowania nowych pokarmów. Jeśli taki stan się przedłuża i obejmuje również inne produkty, zalecana jest konsultacja z dietetykiem lub psychologiem dziecięcym.

Istnieją natomiast sposoby, aby zachęcić malucha do spożywania produktów mięsnych. Gdy dziecko nie je mięsa:

• Poobserwuj je. Być może mięso powoduje u niego dolegliwości żołądkowe – wzdęcia, nudności, ból brzucha lub zmiany skórne (pokrzywkę). To sygnał mogący świadczyć o alergii pokarmowej. Wymagana jest wówczas konsultacja lekarska.
• Zaproponuj dziecku mięso w różnych postaciach – jako składnik zupy, pulpet, kotlet, plaster domowej wędliny. 
• Mięso możesz „przemycić” w zupie-krem czy zmiksowanym na gładko sosie, np. do makaronu.
• Podawaj mięso razem z warzywami, które dziecko zna i lubi.
• Stosuj łagodne zioła, które podkreślą smak mięsnych potraw.
• Małemu dziecku może nie odpowiadać struktura i twardość mięsa. Jeśli nie może go pogryźć, nic dziwnego, że traci na nie ochotę. Z jednej strony dzieciom najłatwiej zjada się mięso w formie mielonej. Z drugiej – dziecko może mieć ochotę na… kawałek mięsa podany do ręki. Spróbujcie tak i tak!
• Proponuj różne formy przygotowania mięsa. Możesz je upiec w folii albo na parze, zaserwować w zapiekance itp.

Mięso jest odżywcze i wartościowe, warto jednak wiedzieć, że nie jest niezastąpione! Powiedzenie „zjedz chociaż kotlecika” straciło na aktualności – teraz wiemy już, że najważniejsze w diecie są warzywa i owoce (z przewagą tych pierwszych). Co zrobić, gdy dziecko nie chce jeść mięsa? Zachęcać je, przeczekać okres buntu, a jeśli niechęć do mięsa nie mija… odpuścić. Posiłki bezmięsne, odpowiednio skomponowane, mogą być pełnowartościowe. Dziecko może nie jeść mięsa! Wiele maluszków wychowywanych jest przecież na diecie wegetariańskiej czy nawet wegańskiej, w której nie ma żadnych produktów odzwierzęcych.

Bardzo dobrym zamiennikiem mięsa są nasiona roślin strączkowych: groch, fasola, ciecierzyca, soczewica, bób, soja. Zamiast mięsa można podać tofu albo tempeh. Gdy dziecko nie chce jeść mięsa, warto podsuwać mu orzechy i nasiona (maluszkowi zmielone), pełnowartościowe zboża i kasze, a przede wszystkim duże ilości warzyw, z których przecież można robić kotlety, pulpety czy nadzienia do potraw. Szczególnie godne uwagi bogate w białko produkty to: komosa ryżowa, sezam, nasiona chia, jogurt grecki, płatki owsiane, jajka, jarmuż, szpinak, pieczarki, awokado, masło orzechowe. Może się też zdarzyć, że dziecko nie je mięsa, ale lubi ryby – to dobrze, bo ryby są smaczne i zdrowe.

Pamiętaj, że karmienie dzieci wędlinami czy parówkami niskiej jakości szkodzi ich zdrowiu. Produkty mięsne (np. konserwy) z dużą ilością soli i konserwantów w ogóle nie powinny być podawane dzieciom, podobnie jak MOM – mięso oddzielane mechanicznie.