Jakie są najczęstsze złamania u dzieci? Jakie są najczęstsze złamania u dzieci?/ fot. Adobe Stock

Jakie są najczęstsze złamania u dzieci?

Złamania kończyn górnych należą do jednych z najczęstszych skutków wypadków u dzieci. Stanowią 13,5 proc. wszystkich urazów powypadkowych. Z kolei operacje, których celem jest zespolenie złamanej kości, to jedna czwarta wszystkich przeprowadzanych operacji u dzieci. Wypadkom ulegają dzieci w każdym wieku, co jednak ciekawe, niektóre z urazów częściej występują u chłopców. Ważny jest także wiek dziecka. Dowiedz się, jakie są najczęstsze złamania u dzieci, jak rozpoznać złamanie kości u dziecka i co w takiej sytuacji zrobić?

Spis treści:

Jak rozpoznać złamanie kości u dziecka?

Wypadku, w którym dochodzi do złamania kości, raczej nie sposób przegapić. Niemniej możemy mieć wątpliwości co do jego skutków. Rozpoznanie złamania kości bywa proste: czasem je po prostu słychać lub widać gołym okiem. Jednak zdarza się, że nie jesteśmy pewni, co dokładnie stało się dziecku.

Często w miejscu złamania pojawia się obrzęk, zasinienie i występuje silny ból. Nie należy tego lekceważyć, nawet jeśli informacje od dziecka co do tego, co je boli, są niejasne. Koniecznie wybierz się z dzieckiem do lekarza! Najbardziej kompetentny będzie ortopeda dziecięcy lub chirurg dziecięcy.

Potwierdzeniem złamania jest zdjęcie RTG. Tu również ważna jest trafność diagnozy, ponieważ szkielet człowieka na różnych etapach życia składa się z różnej liczby kości. Szkielet niemowlaka składa się z 270 kości, nastolatka z 356, a osoby dorosłej z 206. Niedoświadczony w pracy z dziećmi lekarz może zbagatelizować złamanie lub przeciwnie, zdiagnozować je na wyrost. Różnice te wynikają z faktu, że szkielet rozwija się i z czasem człony kości łączą się z nasadami.

Najczęstsze złamania u dzieci

To, jakich złamań najczęściej doświadczają dzieci, zmienia się z ich wiekiem. Niemowlęta, czyli dzieci poniżej 1. roku życia, najczęściej łamią ręce, czyli kości kończyny górnej (np. złamanie kości łokciowej). Odsetek tych złamań to 7,8 proc. wszystkich urazów, z jakimi dzieci trafiają do szpitala. Dla porównania oparzenia w tej grupie wiekowej stanowią jedną czwartą wszystkich urazów, a rany cięte, tłuczone lub szarpane aż 35 proc. Złamanie kończyny dolnej u niemowląt jest raczej rzadkie – to 3,13 proc. wszystkich urazów, zaś złamany obojczyk u dziecka to 1,56 proc.

Dzieci w wieku 2-4 lat jeszcze częściej niż niemowlęta ulegają zranieniom – to 45 proc. konsekwencji wszystkich urazów. Połamane ręce w tej grupie wiekowej stanowią nieco ponad 10 proc. urazów, a 2,8 proc. to połamane nogi. Złamanie obojczyka u dziecka w wieku 2-4 lat to 2,5 proc. przypadków trafiających do szpitala.

Statystyki pokazują, że złamanie kończyn górnych zdarza się znacznie częściej starszym dzieciom. W wieku 5-7 lat to już niemal 18 procent, a w kolejnej grupie wiekowej, czyli między 8. a 14. rokiem życia aż 19 procent. Złamanie kończyny dolnej plasuje się wciąż na tym samym poziomie – między 2 a 4 proc. wszystkich urazów. Co zaskakujące, w grupie wiekowej 8-14 lat gwałtownie rośnie też liczba urazów dłoni.

Złamanie ręki znacznie rzadziej zdarza się starszym nastolatkom – w grupie wiekowej 15-18 lat złamanie kończyny dolnej to tylko niecałe 5 proc. wszystkich urazów. Złamanie kończyny dolnej pozostaje na tym samym poziomie, za to rośnie wskaźnik urazów dłoni – aż do 24 proc. – i złamania obojczyka – 6,6 proc.

Co ciekawe, znaczenie ma nie tylko wiek, który z oczywistych przyczyn wpływa na rodzaje złamań u dzieci (nastolatkowie nie jeżdżą tak gwałtownie na hulajnogach czy rowerach, jak mniejsze dzieci), ale też płeć. Do szpitala po wypadkach i urazach częściej trafiają chłopcy niż dziewczęta. Wśród dzieci operowanych (z różnych przyczyn) chłopcy stanowią ponad 75 proc. przypadków! Co więcej, młodsze dzieci częściej cierpią z powodu złamań latem i wiosną, a nastolatkowie zimą.

Popularnym wśród rodziców hasłem jest tak zwane złamanie zielonej gałązki. To chwytliwe określenie odnosi się do nadłamania kości długiej, najczęściej w kończynie górnej. Nazwa pochodzi od obrazu, który widzimy na zdjęciu RTG. Nadłamana kość wygląda nieco jak młode gałęzie drzew. Złamanie zielonej gałązki objawia się obrzękiem, bólem, ograniczeniem ruchu danej kończyny, zaczerwienieniem.

Pierwsza pomoc dla dzieci – wszystko, co musisz wiedzieć

Polecamy

Pierwsza pomoc dla dzieci – wszystko, co musisz wiedzieć

Nagłe zatrzymanie akcji serca, bezdech, zakrztuszenie, poparzenie czy omdlenie – to najgorsze scenariusze dla każdego rodzica. Boimy się o zdrowie i życie naszych dzieci od samego poczęcia, a lęk ten napędzany jest przez niewiedzę o pierwszej pomocy. Na czym polega pierwsza pomoc u dziecka? Co robić, gdy dziecko zakrztusi się lub zemdleje? Oto zasady pierwszej pomocy u dzieci.

Czytaj

Co zrobić, jeśli podejrzewasz złamanie u dziecka?

Jeśli podejrzewamy, że w wyniku wypadku dziecko złamało nogę, rękę, obojczyk lub jakąkolwiek inną kość, przede wszystkim wezwijmy transport medyczny. Samodzielne wożenie dziecka ze złamaną kończyną może narazić go na dodatkowe urazy. Tylko transport medyczny jest w pełni bezpieczny.

Po wezwaniu karetki powinniśmy zająć się bezpieczeństwem dziecka – złamana kończyna powinna pozostać nieruchoma. Jeśli dziecko złamało nogę, należy udzielić mu pierwszej pomocy przy złamaniu. Potrzebne nam będą trzy paski materiału i jeden zwitek dowolnej tkaniny. Trójkątne chusty znajdują się w podręcznych apteczkach. Dziecko powinno położyć nogi obok siebie — jeśli może – wówczas przekładamy paski ze zwiniętych trójkątnych chust pod kostkami, pod kolanami i na wysokości ud. Zwitek materiały umieszczamy między nogami dziecka, by wypełnić przestrzeń między nimi. Paski materiału związujemy tak, jakbyśmy chcieli związać nogi razem. Dzięki temu dziecko nie będzie miało możliwości poruszenia kończyną i zrobienia sobie dodatkowej krzywdy. Całą „operację” wykonujemy oczywiście jak najdelikatniej.

Z dwóch trójkątnych chust możemy też zrobić prowizoryczny temblak, gdy dziecko złamie rękę. Jeśli dziecko może zgiąć złamaną rękę, ustawiamy ją w pozycji fizjologicznej – pod kątem 90 stopni. Jedną chustą przywiązujemy rękę do szyi, a drugą chustą zabezpieczamy rękę od zewnątrz, przywiązując rękę do tułowia. Wszystko po to, by dziecko nie mogło ruszyć uszkodzoną kończyną.

Jak szybko zrastają się kości u dzieci?

Czas noszenia gipsowego opatrunku u dzieci jest krótszy niż u osoby dorosłej. Wynosi między 3 a 6 tygodni. Dlaczego? Kości dorosłych nie są tak elastyczne, jak kości dzieci czy nastolatków. Z tego powodu kości dorosłych zrastają się dłużej. U dorosłych częściej dochodzi też do złamań całkowitych.

U dzieci nierzadko mamy do czynienia z nadłamaniem kości, czyli częściowym urazem kości. Również w przypadku zwichnięć stosuje się usztywnienia, by dzieci, ruszając się, nie zaburzały procesu gojenia, który fizjologicznie jest prostszy, natomiast z uwagi na dziecięcą naturę, może być utrudniony.

Źródła:

  1. Częstość występowania urazów wieku dziecięcego, Family Medicine & Primary Care Review 2016; 18, 1: 58–62 [dostęp: 22.10.2022 r.]

    Sprawdź powiązane tematy

    Posłuchaj podcastów stworzonych przez mamy dla mam!

    Sprawdź